A "redaktor" Warzecha znowu swoje :-/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dużo napisałeś, a sensu mało. przeczytałeś rozporządzenie? jest zacytowane wyżej i nijak się ma do tego, co piszesz.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Ja tam we wpisie mihumora widzę sens. Opisuje on jakie są praktyczne skutki wprowadzenia rozporządzenia. Nawet jeżeli sens rozporządzenia został wypaczony i wprowadzane jest w życie nie zgodnie z jego literą to jest jak jest. Opisane sytuacje są empiryczne, a nie teoretyczne. W przeciwieństwie do sytuacji w której wszyscy postepują zgodnie z duchem i literą rozporządzenia.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
eeeeee, no chyba przeginacie. to już bułka z dżemem jest samym złem? albo fasolka z masłem? proponuję kilka głębszych oddechów przed pogrążeniem się w tej neofickiej gorliwości.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
neoficka gorliwość? haha, jedno z moich ulubionych sformułowań. wojtek, nie przekręcaj i sam weź kilka głębszych zanim skomentujesz.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
a ja specjalnie tego sformułowania nie lubię, ale czasami pasuje idealnie. powietrze, którym oddychamy w miastach, zawiera więcej syfu niż dobry dżem.
rozsądek jest potrzebny.
rozsądek jest potrzebny.
Go Hard Or Go Home
-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Moje dzieciaki chodzą do przedszkola, które od kilku lat promuje zdrowe żywienie. Oczywiście bez sekciarstwa, tak naprawdę to jest po prostu normalne żywienie -- dzieciaki mają okazję zasmakować na przykład (niektóre pierwszy raz w życiu!, hehe) zupy grochowej i tym podobnych fanaberii.
Z punktu widzenia nowych przepisów sól nie jest problemem. Wg rozporządzenia dziennie w przedszkolu naszym mogłoby schodzić 1,5 kg soli a już obecnie schodzi ok 0,5 kg -- czyli dramatu nie ma.
Większym wyzwaniem jest cukier, bo w zasadzie w produktach przetworzonych, nawet w super-duper-ekologicznych ciasteczkach, normy cukru są znacznie przekroczone. Czyli deserki, podwieczorki, itp są jakimś tam wyzwaniem. Słodzenie napojów - z tym też jest krucho, przy czym problem ma naturę głównie finansową, bo dozwolony w użyciu miód jest wielokrotnie droższy od cukru, co może spowodować zwiększenie stawki. Na razie jest testowany w boju wariant z odrobiną miodu -- zobaczymy co wyjdzie.
Ważne jest, żeby starać się pomóc przedszkolu/szkole i nie wytwarzać dwóch konkurencyjnych rzeczywistości, domowej i pozadomowej, w przeciwnym przypadku jedzenie dla dzieciaków może stać się karą, a to już chyba będzie jakieś... no dziwne.
Ogólnie może i w tym Archeo mają burdel i deczko przesadzili, ale chyba aż takiej strasznej tragedii nie ma. Podobno jeszcze nie zanotowano przypadku śmierci głodowej u dziecka nad pełnym talerzem.
Z punktu widzenia nowych przepisów sól nie jest problemem. Wg rozporządzenia dziennie w przedszkolu naszym mogłoby schodzić 1,5 kg soli a już obecnie schodzi ok 0,5 kg -- czyli dramatu nie ma.
Większym wyzwaniem jest cukier, bo w zasadzie w produktach przetworzonych, nawet w super-duper-ekologicznych ciasteczkach, normy cukru są znacznie przekroczone. Czyli deserki, podwieczorki, itp są jakimś tam wyzwaniem. Słodzenie napojów - z tym też jest krucho, przy czym problem ma naturę głównie finansową, bo dozwolony w użyciu miód jest wielokrotnie droższy od cukru, co może spowodować zwiększenie stawki. Na razie jest testowany w boju wariant z odrobiną miodu -- zobaczymy co wyjdzie.
Ważne jest, żeby starać się pomóc przedszkolu/szkole i nie wytwarzać dwóch konkurencyjnych rzeczywistości, domowej i pozadomowej, w przeciwnym przypadku jedzenie dla dzieciaków może stać się karą, a to już chyba będzie jakieś... no dziwne.
Ogólnie może i w tym Archeo mają burdel i deczko przesadzili, ale chyba aż takiej strasznej tragedii nie ma. Podobno jeszcze nie zanotowano przypadku śmierci głodowej u dziecka nad pełnym talerzem.
.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie z kolei przeraża analfabetyzm społeczeństwa na przykładzie tych obywateli, którzy po wklejeniu tu konkretnych punktów Rozporządzenia i podaniu źródła, dalej powtarzają brednie o zakazie solenia i dodawania przypraw.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Kangoor, jak wklejasz przepis to cały, a nie końcówkę, która odnosi się tylko do innych, nie wymienionych wcześniej produktów, a 5 g to suma. Wcześniejsze przepisy mają swoje normy dla większości dopuszczonych produktów m. in. w zakresie soli. Ziemniaki są wymienione wcześniej...
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
wpadacie ze skrajności w skrajność pomijając przepisy
mnie nie smakuje niesolone jedzenie-no sorry, ale sól wydobywa prawdziwy smak warzyw, mięsa, itd a przy okazji jest BARDZO WAŻNYM składnikiem niezbędnym do przeżycia
popieram wywalenie syfu ze sklepików-ale w postaci słodyczy, czipsów, czy przesładzanych napoi, ale niech się nikt nie czepia do jedzenia serwowanego w stołówkach, a widac, że niektóre firmy kateringowe tez poszły po bandzie i przestały solić
wiem jedno-że jak się dzieciaka nauczy za młodu jadać zdrowo oraz zjadac zbilansowane posiłki przygotowywane do pudełka, i uświadomi co jest dobre, a co nie [co nie jest jakąś filozofią] to ono nie sięgnie po fastfudy, a jesli zdarzy mu się, że zostanie poczęstowane przez kolegów czipsami, to świat się nie zawali, prawda?
mnie nie smakuje niesolone jedzenie-no sorry, ale sól wydobywa prawdziwy smak warzyw, mięsa, itd a przy okazji jest BARDZO WAŻNYM składnikiem niezbędnym do przeżycia
popieram wywalenie syfu ze sklepików-ale w postaci słodyczy, czipsów, czy przesładzanych napoi, ale niech się nikt nie czepia do jedzenia serwowanego w stołówkach, a widac, że niektóre firmy kateringowe tez poszły po bandzie i przestały solić
wiem jedno-że jak się dzieciaka nauczy za młodu jadać zdrowo oraz zjadac zbilansowane posiłki przygotowywane do pudełka, i uświadomi co jest dobre, a co nie [co nie jest jakąś filozofią] to ono nie sięgnie po fastfudy, a jesli zdarzy mu się, że zostanie poczęstowane przez kolegów czipsami, to świat się nie zawali, prawda?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po co mam wklejać cały załącznik do rozporządzenia? Nie potrafisz sobie otworzyć u siebie?brujeria pisze:Kangoor, jak wklejasz przepis to cały, a nie końcówkę, która odnosi się tylko do innych, nie wymienionych wcześniej produktów, a 5 g to suma. Wcześniejsze przepisy mają swoje normy dla większości dopuszczonych produktów m. in. w zakresie soli. Ziemniaki są wymienione wcześniej...
To co wkleiłem, odnosi się do dopuszczenia do stosowania w przygotowywaniu posiłków soli i przypraw, o których wielu piszących wcześniej i później twierdzi, że są jakoby zakazane.
Czy zabrania się solenia wymienionych wcześniej ziemniaków? Wręcz przeciwnie. Dopuszcza się 1,2 g sodu na kg ziemniaków. Biorąc pod uwagę, że ziemniaki (wg. wujka google) same w sobie nie zawierają sodu, można dodać 3,05 g czystego NaCl na kilogram ziemniaków. Tyle tylko, że nakazuje się stosowanie soli sodowo-potasowej. Pierwsza z brzegu sól sodowo-potasowa ma 75% NaCL i 25% KCl (pewnie są też z jeszcze niższa proporcją sodu do potasu), do 1 kg ziemniaków można więc dodać ponad 4 g takiej soli. Dalej twierdzisz, że istnieje zakaz solenia ziemniaków?
Poza tym Bosman.Zorz już przecież napisał, że można stosować 3 razy mniej soli, niż dopuszcza Rozporządzenie i mogą takie posiłki dzieciom smakować.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Wskaż proszę gdzie pisałem, że nie można solić ziemniaków? Ochłoń i wskaż. A jak nie, to przeproś.Kangoor5 pisze: Dalej twierdzisz, że istnieje zakaz solenia ziemniaków?
Oczekuję po prostu rzetelności w dyskusji, stąd włączyłem się, że wkleiłeś ostatni fragment przepisu , który odnosiłeś się tylko do produktów nie wymienionych wcześniej, a tam była cała lista. Po czym zarzucałeś oponentom analfabetyzm, bo nie czytają Twojej fragmentarycznej wklejki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Proszę mi wytłumaczyć...
Wiem teraz, ze można solić te ziemniaki. Ale szkoły boja się tej kontroli i nie sola wcale, czy co?
Jak tak, to przepis do dupy, bo dzieci (je tez nie, bo bez soli to nie przejdzie przez gardlo ) tego nie będą jeść i pójdą do kioski na rogu i się napchają słodyczami.
Wiem teraz, ze można solić te ziemniaki. Ale szkoły boja się tej kontroli i nie sola wcale, czy co?
Jak tak, to przepis do dupy, bo dzieci (je tez nie, bo bez soli to nie przejdzie przez gardlo ) tego nie będą jeść i pójdą do kioski na rogu i się napchają słodyczami.