Analiza pod maraton za tydzień.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

A Trenowałes tempo maratońskie w terenie czy tylko na papierze?
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
PKO
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:
mareko pisze:zastanawiam sie tylko czy wytrzymam cale 42km w tempie ok. 5min/km
na 95% nie wytrzymasz, jeśli połówkę zrobiłeś po 4:50 to 2x dłuższego dystansu po 5:00 nie zrobisz ; nie wiadomo jaki trening zrobiłeś, a między połówką a maratonem jest kosmiczna różnica w wymaganiach wytrzymałościowych.

Moja rada, ponieważ to 1. maraton : czas z połówki x2 plus ok pół godziny, czyli 3h55-4h00 i odpowiednie do tego równe tempo. Jeśli będziesz czuł się mocno, choć nie sądzę, to po 30-32k - ale , nie wcześniej ! - możesz przyśpieszyć stosowanie do oceny sytuacji.
jarjan: Twoje słowa okazały sie proroczo trafne !!! Właściwie to jestem w szoku jak bardzo trafne.
Faktycznie do 30km dalem rade trzymać tempo 5min/km a potem nastąpiło coś co trudno mi zdefiniować. Niby to ta sławetna ściana bo 30km ale u mnie głównym objawem był ból czworogłowych. Nie czułem, żeby mi brakowało sił tylko ten ból. Biegam w butach bez amortyzacji (tanie z Lidla za 50 zl) bo te drogie z amortyzacją mi nie pasują z innych względów. Pomyślałem, że to efekt tych butów i po prostu asfalt po 30km dał mi w kość. Poza tym przygotowania do maratonu były według planu który nie zakładał wybiegań dłuższych niz 20km. Co o tym sądzicie ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

jarjan pisze: czas 3h55-4h00 - tempo możesz sobie wyliczyć.
Wg mnie tempo 5:05/km tj. czas 3h35 jest nierealny, i nawet próba ciągnięcia tym tempem skończy się katastrofą i jakimś żałosnym spacerkiem do mety.
Skonczylem w czasie 3:51 z tym, że o wyniku zaważyła ostatnia dycha która była "kompromitacją" więc znowu kolega miał racje. Moze nie był to żałosny spacerek ale było blisko :)

Jarku, czy mógłbyś podzielić sie cenną radą jak trenować do maratonu aby nie wiedzieć co to ściana po 30km ? Czy to kwestia robienia dłuższych treningów bo jak wspomnialem biegalem max 20km a znajomyz życiówką 2:56 twierdzi, że max powinno sie biegać po 15km tylko tygodniowa objętość powinna być rzędu 60-70km.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Ściana na 30km na pewno była wypadkową kilku rzeczy.
Jeśli chcesz zrozumieć jak i co trenować to najlepiej weź jakiś plan Jurka Skarżyńskiego.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

mareko pisze:
jarjan pisze: czas 3h55-4h00 - tempo możesz sobie wyliczyć.
Wg mnie tempo 5:05/km tj. czas 3h35 jest nierealny, i nawet próba ciągnięcia tym tempem skończy się katastrofą i jakimś żałosnym spacerkiem do mety.
Skonczylem w czasie 3:51 z tym, że o wyniku zaważyła ostatnia dycha która była "kompromitacją" więc znowu kolega miał racje. Moze nie był to żałosny spacerek ale było blisko :)

Jarku, czy mógłbyś podzielić sie cenną radą jak trenować do maratonu aby nie wiedzieć co to ściana po 30km ? Czy to kwestia robienia dłuższych treningów bo jak wspomnialem biegalem max 20km a znajomyz życiówką 2:56 twierdzi, że max powinno sie biegać po 15km tylko tygodniowa objętość powinna być rzędu 60-70km.
"Z tego, co czytałem"...ściana w okolicach 30km jest często (poza innymi rzeczami) spowodowana wyczerpaniem zapasów organizmu (glikogen w mięśniach, czy braki potasu i magnezu), tak więc pytanko, czy wspomagałeś się jakimiś żelami/izotonikami, czy sama woda?

--
Axe
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

nie wspomagalem sie żelami bo nie tykam tej chemii, jedyne co zjadlem w trakcie to płynny miód lipowy w ilości ok. 100gram na 25-tym kilometrze
teraz myśle, że może powinienem sie posilać wcześniej np. na 15km i 20km ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko - no to masz odpowiedź. Prąd Ci się skończył :) Trzeba było banany wcinać, generalnie z doświadczeń ludzi i analiz fachowych można doczytać, że bez dostarczenia węglowodanów w trakcie biegu zawsze braknie prądu.
Ja nie miałem ściany, ale mi żołądek ześwirował - niestety odbiło mi się jedzenie sobotnie. Czyli pokpiłem jedzenie kolacji. Nie miałem natomiast w ogóle ściany mięśniowej/energetycznej, więc zakładam że tutaj trening był dobry. Biegłem ok. 20 sek/km wolniej niż tempo z HM, robiłem po 4-5 treningów w tygodniu, jeśli chodzi o dłuższe dystanse to starałem się przynajmniej co 2 tygodnie przebiec te 26-28km. Dłuższych nie biegałem.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

3h51 to nie najgorszy debiut, a mógłby być lepszy np. 3h45 gdybyś od początku , konsekwentnie, biegł równo i wolniej. No ,ale tego już się nigdy nie dowiemy. Na pocieszenie - we Wrocku zawsze jest , mniej lub bardziej, ale za ciepło i ma to znaczący wpływ na bieg.
Przy tak długim biegu nie jesteś w stanie zrobić maratonu (z sukcesem) nie odżywiając się. Jeden miód to zdecydowanie za mało , no i systematyczne nawadnianie. Warto ten element trenować właśnie podczas długich biegów.
Czy to była ściana czy po prostu skończyłeś się mięśniowo - trudno powiedzieć.

Co do treningów, to możesz sobie wyrobić opinię na podstawie dyskusji w równoległym wątku.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:mareko - no to masz odpowiedź. Prąd Ci się skończył :) Trzeba było banany wcinać,
co ile wcinałes banany ? na każdym punkcie czy według jakiejś strategii ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

jarjan pisze: nie jesteś w stanie zrobić maratonu (z sukcesem) nie odżywiając się. Jeden miód to zdecydowanie za mało , no i systematyczne nawadnianie.

Właśnie z tym nawadnianiem to we wrocku jest lipa bo ten gazowany izotonik wywoluje u mnie reakcje żołądkowe i musiałem odwiedzac toitoie. Następnym razem bede pil samą wode i miodek zajadał co 5km począwszy od 10km - tak będzie chyba optymalnie. Tylko pytanie do czego ten miodek spakować, żeby go pochłaniac co 5km. Teraz po prostu miałem na 25km znajomego, który mi podał na trasie.

a co ciekawe jak oglądałem relacje i pokazywali czołówke to oni NIC nie jedli a ten ukrainiec nawet NIC nie pił. Ja wiem,ze oni biegną krócej niż pozostali ale na jakiej intensywności ? Kenijczyk pił na każdym punkcie a ten ukr nic a nic. Jak oni to robią ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:
marek84 pisze:mareko - no to masz odpowiedź. Prąd Ci się skończył :) Trzeba było banany wcinać,
co ile wcinałes banany ? na każdym punkcie czy według jakiejś strategii ?
Ja na żelach biegłem - co 10km jeden.
mareko pisze:a co ciekawe jak oglądałem relacje i pokazywali czołówke to oni NIC nie jedli a ten ukrainiec nawet NIC nie pił. Ja wiem,ze oni biegną krócej niż pozostali ale na jakiej intensywności ? Kenijczyk pił na każdym punkcie a ten ukr nic a nic. Jak oni to robią ?
Ukrainiec to utytułowany zawodnik, musiał pić bo by się odwodnił tylko może miał kogoś na trasie i pił w innych momentach.
mareko pisze:Następnym razem bede pil samą wode i miodek zajadał co 5km począwszy od 10km - tak będzie chyba optymalnie.
Woda najbezpieczniejsza, żeby uzupełniać minerały poszukaj sobie specyfiku HydroSalt - jest ok, ultrasi wcinają. Miód strasznie klei, naprawdę rozważ jakiś żel w stylu Agisko albo ALE (je sprawdzałem i nie trzeba popijać, tzn warto i tak bo są słodkie - ale możesz popić kilkaset metrów po zjedzeniu, bo nie zaklejają). To, że co jakiś czas zjesz trochę cukru z chemią nic Ci nie zrobi - na co dzień jesz tej chemii 8 razy więcej w każdym posiłku nawet nieświadomie (np. skąd wiesz, czy były karmione kurczaki, świniaki - a mięso i jajka kupujesz. Tak można z każdym jedzeniem. Kukurydzę jesz? Skąd wiesz, czy nie jakiś syf modyfikowany genetycznie. Idziesz na obiad do restauracji - skąd wiesz, co oni za mięso dają i co do niego dodają. Chleb kupujesz? A wiesz, jaki syf do niego wrzucają w postaci aromatów etc).
biegam ultra i w górach :)
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

a jak nalezy rozumieć, że podczas całego maratonu nie odczułem głodu ani przez chwilkę ? Czy to oznacza, że nie miałem braków energetycznych ?
Bo wyczytałem właśnie, że ściana dla wielu osób objawia sie też wilczym głodem.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Głodu na tak wysokiej intensywności nie poczujesz. Żołądek jest ściśnięty a głowa zajęta czym innym by poczuć głód. Jedyne co poczujesz, to że nogi są już ciężkie i nie ma "z czego" biec.

Poprzednicy dobrze piszą. Zacząłeś po 5:00, a skończyłeś ze średnią prawie 30 sek wolniejszą. Gdybyś od początku biegł po 5:20 miałbyś siły na koniec i 3:45 zupełnie w zasięgu. Ale nie myli się tylko ten co nic nie robi. Grunt to uczyć się na błędach i cisnąć dalej :)
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Tym bardziej, że pewnie po 15-20 minutach znów zacząłeś mieć energię na bieg, prawda? Czyli organizm uruchomił w większym zakresie pobieranie energii z tłuszczu, skoro spaliłeś cały glikogen zbyt szybkim tempem na początku.

Tak jak z samochodem, masz w baku 50 litrów paliwa, jak przy prędkości 100 km/h spala 10 litrów na setkę a masz 500km do zrobienia, to masz paliwa na styk. Jak pali 12 na setkę przy 140, to ok, fajnie się jedzie przez 3/4 trasy, a potem paliwa brakuje na koniec. To Twoje 5.00 to było jak 140 w moim przykładzie :) miałem tak 2/2 razy, teraz w Warszawie mam nadzieję, że mnie ominie :D
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

jarjan pisze: Czy to była ściana czy po prostu skończyłeś się mięśniowo - trudno powiedzieć.
czy mozesz rozwinac czym to sie od siebie rozni ?
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ