Komentarz do artykułu Przebieżki, ważny element treningu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Biegam dychę po 3:55 a przebieżki w około 3:20-3:30/km,więc jest to w okolicach tempa na milę lub nawet wolniej.
Robię to na wyczucie,ale uważam że przy tym tempie mogę skupić się na technice,przy szybszym byłoby trudniej.
Robię to na wyczucie,ale uważam że przy tym tempie mogę skupić się na technice,przy szybszym byłoby trudniej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 22:48
- Życiówka na 10k: 36:55
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie tempo na mile jest moim zdaniem odpowiednie , z oddechem wracam po takiej przebieżce po ok 3-5s do spokojnego oddechu a nad techniką mam pełną kontrole.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13366
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zakres wahadeł można sobie poprawiać w skipach i rozciąganiu. Celem głównym przebieżki jest uczenie ciała utrzymywania równowagi w trakcie biegu i pełnej relaksacji, tak żeby każdy krok był powtarzalny i symetryczny. Symetria dotyczy całej sylwetki. Dopiero przy dużych prędkościach rozwijanych na krótkich odcinakach, człowiek ma szansę poczuć jakim trudnym zadaniem jest płynna zmiana podpory. Przeciążenia przyjmowane na jedną nogę zazwyczaj wybijają nas z równowagi, bo wektor reakcji od podłoża rozbijany jest na składowe. Spinamy wtedy całą sylwetkę, a ręce wprowadzają korekty dla zachowania dynamicznego balansu. Biegacz walczy z tymi składowymi i przez to nie umie szybciej biec. Poprawna przebieżka to taki bieg, gdzie nie ma żadnych korekt, ponieważ środek masy ciała jest podpierany w taki sposób, że składowe reakcji są minimalizowane lub ich nie ma wcale. Wówczas można się dopiero w pełni rozluźnić, poczuć wzmacniającą pracę rąk uwolnionych od ciągłego utrzymywania równowagi, zrobić mobota, błyskawicę lub cokolwiek i to w pełnym biegu. Celem przebieżki jest więc uwolnienie ciała, a nie wzmożony zakres wahadeł, który staje się kwestią wtórną, efektem tego uwolnienia. Przy takim podejściu do jakościowego bodźca jakim jest przebieżka, jej tempo też staje się rzeczą wtórną.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13807
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przetlumacz na Polskiyacool pisze:Zakres wahadeł można sobie poprawiać w skipach i rozciąganiu. Celem głównym przebieżki jest uczenie ciała utrzymywania równowagi w trakcie biegu i pełnej relaksacji, tak żeby każdy krok był powtarzalny i symetryczny. Symetria dotyczy całej sylwetki. Dopiero przy dużych prędkościach rozwijanych na krótkich odcinakach, człowiek ma szansę poczuć jakim trudnym zadaniem jest płynna zmiana podpory. Przeciążenia przyjmowane na jedną nogę zazwyczaj wybijają nas z równowagi, bo wektor reakcji od podłoża rozbijany jest na składowe. Spinamy wtedy całą sylwetkę, a ręce wprowadzają korekty dla zachowania dynamicznego balansu. Biegacz walczy z tymi składowymi i przez to nie umie szybciej biec. Poprawna przebieżka to taki bieg, gdzie nie ma żadnych korekt, ponieważ środek masy ciała jest podpierany w taki sposób, że składowe reakcji są minimalizowane lub ich nie ma wcale. Wówczas można się dopiero w pełni rozluźnić, poczuć wzmacniającą pracę rąk uwolnionych od ciągłego utrzymywania równowagi, zrobić mobota, błyskawicę lub cokolwiek i to w pełnym biegu. Celem przebieżki jest więc uwolnienie ciała, a nie wzmożony zakres wahadeł, który staje się kwestią wtórną, efektem tego uwolnienia. Przy takim podejściu do jakościowego bodźca jakim jest przebieżka, jej tempo też staje się rzeczą wtórną.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13366
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bieganie jest jak taniec. Dobry tancerz zawsze ma wyczucie równowagi, nawet przy trudnych układach. Gdyby musiał walczyć o równowagę, to nie miałby dostatecznego zakresu w rękach i ewentualnie w wolnej, oderwanej od podłoża nodze. Wówczas jego ekspresja ruchu zamiast oddawać rytm muzyki, oddawałaby strach przed upadkiem.
edit:
Z przodu masz w miarę dobrego tancerza. Z tyłu walczącego o równowagę i zachowanie kierunku biegu amatora.
https://www.youtube.com/watch?v=nNVrCW9zMa8
https://www.youtube.com/watch?v=3o2zwqHPWpc
edit:
Z przodu masz w miarę dobrego tancerza. Z tyłu walczącego o równowagę i zachowanie kierunku biegu amatora.
https://www.youtube.com/watch?v=nNVrCW9zMa8
https://www.youtube.com/watch?v=3o2zwqHPWpc
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wow, roznica jest porazajaca... jakiego rzedu bylo to tempo? Mniej wiecej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13366
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No nie znów taka porażająca.
jurek z lasu jest najlepiej technicznie biegającym amatorem jakiego spotkałem, ale tempa grubo poniżej 20s/100m bezwzględnie obnażają wszystkie dysfunkcje.
jurek z lasu jest najlepiej technicznie biegającym amatorem jakiego spotkałem, ale tempa grubo poniżej 20s/100m bezwzględnie obnażają wszystkie dysfunkcje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13807
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Bieganie jak bieganie...
Tempo na 1500m jest wystarczajaco szybkie zeby trenowac ladny bieg, jakim jest bieg sredniodystansowy. Jest jednak wystarczajaco wolny zeby go wykonac prawidlowo przez 150-180m i w przerwach odpowiednio odpoczac. 10km jest za wolne, gdy sie chce poprawic, bo wraca sie do normalnego swojego szurania i nie rozwija sie wlasnie tych porzytecznych wlasnosci. 800m jest jednak za szybkie p
I yacool, takie przebiezki sluza wlasnie do uczenia sie takiego biegu, wahadla nog, ustawienia stopy, postawy biodra i prowadzenia rak... o tanczeniu nic nie czytalem/slyszalem/widzialem/czulem.
Tempo na 1500m jest wystarczajaco szybkie zeby trenowac ladny bieg, jakim jest bieg sredniodystansowy. Jest jednak wystarczajaco wolny zeby go wykonac prawidlowo przez 150-180m i w przerwach odpowiednio odpoczac. 10km jest za wolne, gdy sie chce poprawic, bo wraca sie do normalnego swojego szurania i nie rozwija sie wlasnie tych porzytecznych wlasnosci. 800m jest jednak za szybkie p
I yacool, takie przebiezki sluza wlasnie do uczenia sie takiego biegu, wahadla nog, ustawienia stopy, postawy biodra i prowadzenia rak... o tanczeniu nic nie czytalem/slyszalem/widzialem/czulem.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13366
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tu głównie chodzi o czucie biegu/tańca, ale gdy mówisz amatorowi o przebieżce, to najpewniej zapyta w jakim tempie, na jakim odcinku i ile powtórzeń. Lecz gdy zapodasz mu, że ma to poczuć, to jest szansa, że go to wybije ze schematów myślowych i zacznie traktować bieganie jak coś więcej niż tylko krew, pot, łzy i kilometry.Rolli pisze: (...) o tanczeniu nic nie czytalem/slyszalem/widzialem/czulem.
----
15 sekund "na oko" to po 2:30...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13807
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ale wy biegniecie tu 18" a nie 15".
(dziwna praca rak i przesadne wydłużanie kroku przez za dalekie wysuwanie stopy i stawianie za daleko środka ciężkości u drugiego biegacza
pierwszy OK)
(dziwna praca rak i przesadne wydłużanie kroku przez za dalekie wysuwanie stopy i stawianie za daleko środka ciężkości u drugiego biegacza

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Same nogi sa ok, ale widac po pracy rak duza roznice - przynajmniej ja jako laik tyle wychwycilemyacool pisze:No nie znów taka porażająca.
jurek z lasu jest najlepiej technicznie biegającym amatorem jakiego spotkałem, ale tempa grubo poniżej 20s/100m bezwzględnie obnażają wszystkie dysfunkcje.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool pisze:15 sekund "na oko" to po 2:30...
tyle, że te 15" na nie całe 100 m tylko mniej, czyli na całe byłoby wolniej

ale nie o to chodzi w tym wątku to nie będę dyskutować i rozwijać off topa
Który to jest ten wspomniany jurek z lasu, pierwszy czy drugi ?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13366
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...i to wystarczy. Ręce i barki zdradzają wszystko. Braku luzu podczas przebieżki nie da się niczym zatuszować.
--------
Ten drugi.
--------
Ten drugi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13807
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie, hamujesz się, jak postawisz nogę za daleko z przodu.Skoor pisze: Same nogi sa ok,