Buty na jesień / zime
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Zastanawiam się jakie buty kupić na ten okres. Biegam głównie drogami szutrowymi, polnymi leśnymi duktami, czasami jakaś kostka lub asfalt.
Wiadomo, że o tej porze spotyka się dość często kałuże, błoto, czasami śnieg czy lód. Myślę nad jakimś butami terenowymi. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Możecie coś polecić?
Wzrost 184, waga ok 90
Wiadomo, że o tej porze spotyka się dość często kałuże, błoto, czasami śnieg czy lód. Myślę nad jakimś butami terenowymi. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Możecie coś polecić?
Wzrost 184, waga ok 90
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Całą zimę w tamtym roku przebiegałem w przyciętych ekidenach 50. Jeśli nie wybierasz się w góry to traile nie są Ci jakoś strasznie potrzebne.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2015, 14:58 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
W góry się nie wybieram, ale poprzedniej zimy biegałem w zwykłych butach na twardą nawierzchnie i często w poślizgiem wpadłem na błocie, śniegu. Chciałbym też uniknąć szybkiego przekazania w kontakcie z wodą, śniegiem czy błotem.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O ile pierwszą część potrafię zrozumieć, bo też ślizgać się nie lubię to druga... Co za różnica czy masz mokro w bucie z powodu śniegu czy z powodu potu? Śmiem twierdzić, że z powodu śniegu jest nawet przyjemniej 
Osobiście kupiłbym chyba coś takiego:
http://www.decathlon.pl/buty-kiprace-tr ... 24506.html
Z membraną też chyba są.

Osobiście kupiłbym chyba coś takiego:
http://www.decathlon.pl/buty-kiprace-tr ... 24506.html
Z membraną też chyba są.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Wolałbym coś bez membrany właśnie by jednak stopa troszkę oddychają. Wydaje mi się że trialowki mają inna cholewka i tak łatwo nie przemokna jak moje aktualne buty.
Te kalenji to jakaś opcja. Muszę o nich troszkę poczytać. Biega ktoś może w Brooks Cascadia 9?
Te kalenji to jakaś opcja. Muszę o nich troszkę poczytać. Biega ktoś może w Brooks Cascadia 9?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Traile to moze i maja troche wzmocniona cholewke zeby sie nie rozlecialy jak przywalisz w kamien ale czy zwiekszona wodoodpornosc maja to nie wiem. Niech sie jakis goral wypowie 
Zreszta na logike w trailach biegasz tez w lecie a po co Ci w lecie zwiekszona wodoodpornosc?

Zreszta na logike w trailach biegasz tez w lecie a po co Ci w lecie zwiekszona wodoodpornosc?
Ostatnio zmieniony 27 sie 2015, 14:59 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
- garbinet
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 24 sie 2015, 12:06
- Życiówka na 10k: 45:07
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Przyłączam się do pytania. banan a może coś w stylu asics gel fuji trainer?
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Miałem kiedyś asics gel fuji elite i średnio byłem zadowolony. Jakoś nie pasowały mi na nogę, często pojawiały się jakieś obtarcia. Wolałbym coś innego niż Asicsy
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przemakanie przez cholewkę to pikuś bo raczej nie zdąży do środka dostać się tak dużo żeby potem nie odparowało. Gorzej jak naleje się od góry. Np. głęboka kałuża albo kupa śniegu. Dlatego buty do biegania z membraną to pomyłka moim zdaniem. Jak od góry się naleje to już tam zostanie.
Moim zdaniem im lżejsza cholewka tym lepiej. Bo jeśli szybko się wleje to i szybko wyleje. Trzeba przełamać barierę psychiczną i przestać przejmować się wodą/wilgocią z zewnątrz. Przerobiłem to jakiś czas temu na zawodach PMnO. Stanąłem przed strumieniem, który był za szeroki żeby go przeskoczyć a mostki były za daleko. Wody było powyżej kolan ale mniej niż po ..j. Gościu obok zdejmował buty. Ja poleciałem przez ten strumyk z duszą na ramieniu. Myślałem sobie, że zostało 6 czy 10km do mety to jakoś dotrwam. 100m dalej w bucie było tyle wody co przedtem. Od tej pory nie przejmuję się wilgocią bo i tak w bucie jest mokro od potu. Zimą szok jest jedynie chwilowy póki woda, która wleje się do środka nie ogrzeje się.
Im lżejsza/cieńsza cholewka tym większa oddychalność, nasiąkalność ale i odsączalność. Niestety spada też trwałość bo but katowany w błocku się szybko zniszczy.
Cascadia? Nooo...moim zdaniem to taka Toyota Land Cruiser butów terenowych. Nie za szybkie, przyciężkawe, sztywne, drogie.
Moim zdaniem im lżejsza cholewka tym lepiej. Bo jeśli szybko się wleje to i szybko wyleje. Trzeba przełamać barierę psychiczną i przestać przejmować się wodą/wilgocią z zewnątrz. Przerobiłem to jakiś czas temu na zawodach PMnO. Stanąłem przed strumieniem, który był za szeroki żeby go przeskoczyć a mostki były za daleko. Wody było powyżej kolan ale mniej niż po ..j. Gościu obok zdejmował buty. Ja poleciałem przez ten strumyk z duszą na ramieniu. Myślałem sobie, że zostało 6 czy 10km do mety to jakoś dotrwam. 100m dalej w bucie było tyle wody co przedtem. Od tej pory nie przejmuję się wilgocią bo i tak w bucie jest mokro od potu. Zimą szok jest jedynie chwilowy póki woda, która wleje się do środka nie ogrzeje się.
Im lżejsza/cieńsza cholewka tym większa oddychalność, nasiąkalność ale i odsączalność. Niestety spada też trwałość bo but katowany w błocku się szybko zniszczy.
Cascadia? Nooo...moim zdaniem to taka Toyota Land Cruiser butów terenowych. Nie za szybkie, przyciężkawe, sztywne, drogie.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
To co byś polecił?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Banan spokojnie mozesz biegac w tym w czym w lecie 

-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak każdy, nie jestem obiektywny w tym temacie. Zazwyczaj wybieram buty lżejsze, bardziej "naturalne". Według mnie uniwersalną trailówką w lżejszy teren jest Nike Wildhorse. Dobre opinie zbiera Kalenji Kiprace Trail ale nie miałem ani nawet nie macałem.
Ja nie twierdzę, że Cascadia to zły but. Wręcz przeciwnie. Uważam, że to niezły towar. Drogie ale bardzo wytrzymałe. Trzeba sobie jedynie zdawać sprawę z ich charakteru. To komfortowy but na dłuuuugie bieganie. Miękko zawieszony a jednoczesnie ze sztywną podeszwą i systemami wsparcia. Mocno izoluje od podłoża. Bardzo wiele osób je chwali. Przed "naturalną" rewolucją obuwniczą sam z takich korzystałem i bardzo je ceniłem. Człowiek jednak polizał lekkich laczków i nie chce się już wracać do podkowy.
PS Trial - próba, trail - szlak.
http://skyrunner.com/screwshoe.htm
Ja nie twierdzę, że Cascadia to zły but. Wręcz przeciwnie. Uważam, że to niezły towar. Drogie ale bardzo wytrzymałe. Trzeba sobie jedynie zdawać sprawę z ich charakteru. To komfortowy but na dłuuuugie bieganie. Miękko zawieszony a jednoczesnie ze sztywną podeszwą i systemami wsparcia. Mocno izoluje od podłoża. Bardzo wiele osób je chwali. Przed "naturalną" rewolucją obuwniczą sam z takich korzystałem i bardzo je ceniłem. Człowiek jednak polizał lekkich laczków i nie chce się już wracać do podkowy.
PS Trial - próba, trail - szlak.
A to też racja. Od biedy jak zmrozi konkretnie i będzie pełno śniego-lodu to warto podkuć sobie jakieś stare żelazka.Skoor pisze:Banan spokojnie mozesz biegac w tym w czym w lecie
http://skyrunner.com/screwshoe.htm
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Cascadie idzie wyrwać za około 300zł, więc jakiejś wielkiej tragedii nie ma jeśli chodzi o cenę...
Ale może Skoor ma rację i przelecę zimę w tym co mam, a tą kasę przeznaczę na dobrą czołówkę, bo jesienią, czy zimą będę zmuszono chyba wiele treningów latać po ciemku
Ale może Skoor ma rację i przelecę zimę w tym co mam, a tą kasę przeznaczę na dobrą czołówkę, bo jesienią, czy zimą będę zmuszono chyba wiele treningów latać po ciemku
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mysle, ze buty kupic zawsze mozesz. Sprawdz jak sie biega w zwyklych szosowkach i ocenisz czy traile Ci sa potrzebne. Mnie przez cala zime i 800km nie byly.