Maraton w 3 lata

[RunForever]

Dopiero zaczynam biegać, biegam od jakiegoś tygodnia.Wkręciło mnie to.Czy jest jakiś plan treningowy przygotowujący do przebiegnięcia maratonu w 3 lata?
W moim wypadku do imprezy w której chciałbym wystartować pozostały 3 lata i 2 miesiące.
Pozdrawiam!

[b@rto]

Bardzo fajnie, że mamy kolejnego pasjonata. Teraz trochę goryczy muszę wlać - nie jest powiedziane, że za tydzień, dwa czy miesiąc Ci się to nie znudzi. Albo czy nie przesadzisz i nie dosięgnie Cię kontuzja (szczególnie jeśli wcześniej byłeś mało aktywny - nie napisałeś nam tego). Nie wiemy też na jakim poziomie kondycji jesteś - czy dużym wysiłkiem jest dla Ciebie przebiegnięcie kilometra czy spokojnie potrafisz biec przez 30 minut.

Ja polecam Tobie zajrzeć w dział Plany treningowe i małymi krokami przygotowywać się do maratonu. Załóżmy, że najpierw stawiasz sobie cel - 60 minut ciągłego biegu. Potem 10 km w 50 minut, potem w 45 minut. Potem spróbuj przygotować się do półmaratonu, potem postaraj się trochę poprawić na 10 km i na półmaratonie. I dopiero wtedy zacznij przygotowywać się do maratonu.

PS. Cel, żeby motywował, musi być mierzalny i osiągalny. Cel "na za 3 lata" jest bardzo odległy.

[Runner11]

Fajnie, że dajesz sobie 3 lata przed pierwszym maratonem. Nie wiem na czym Ci zalezy czy tylko ukończyc,przebiec czy nabiegać dobry czas ale zalecam przez pierwszy rok biegać pod dyszkę np. http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1342 tym planem potem rok pod połówkę. Będziesz bardziej doświadczony więc coś znajdziesz i w końcu w 3 roku treningu bezpiecznie pobiegniesz maraton

[b@rto]

(...) ale zalecam przez pierwszy rok biegać pod dyszkę

Gdzieś (chyba nawet na bieganie.pl) wywiad z pewnym biegaczem długodystansowym (ehh ta pamięć, nie potrafię sobie przypomnieć jego nazwiska) i na zapytanie co by zrobił inaczej na początku swojej kariery - stwierdził, że więcej czasu poświeciłby na trening szybkościowy, konkretniej pod 10 km. Twierdził, że teraz brakuje mi dynamiki i ciężko mu to nadrobić. Więc może nawet nie rok, a dłużej.