

Moderator: infernal
Czyli którego tempa powinno być więcej? Wolnego czy szybszego?katekate pisze:banan, ja lubie ten trening, bo sam możesz sobie ustalać ile i z jaką prędkością to biegnieszbanan85 pisze:pytam o ogólne odczucia bo ja nigdy czegoś takiego nie biegałem, a czeka mnie to w przyszłym tygodniukatekate pisze:ale o co konkretnie pytasz?![]()
nie raz już biegałam fartleki, lubię te treningi
wczoraj końcowe 500m nawet leciałam prędkością 4.00
generalnie jak Niemiec pisze, trzeba zachowac proporcje 1:2 biegu wolnego do szybkiego
kiedys biegałam sobie taką drabinkę:
1, 1.5k rozgrzewki
7 min szybko (ok.4.40)
7 min wolniej (ok.5.20)
6 min szybko
6 min wolno
5 min szybko
5 min wolno
i tak dalej aż dojdziesz do 1 min
na koniec 1km schłodzenia
można podkręcać tempa, czyli im krótszy odcinek, tym szybciej biegniesz
można tak, jak Krzychu-od ławki, do latarni, i inne cuda wianki, ważne jest zachowanie proporcji![]()
u nas nie ma za bardzo pofałdowanego terenu, więc ja latam normalnie po ulicachale u mnie dochodzi czynnik wiatru
zawsze w morde
![]()
co wy z tym maratonemmaraton boli
![]()
mnie się chyba odechciało...
na pohybel MarcinowiMarc.Slonik pisze:Katarzyno! Trenując w chorobie zwłaszcza ciężkie akcenty nie poprawiasz formy -Przeciwnie. Dużo lepeij mieć przerwe w programie treningowym niż zajeżdżać się obniżając odporność i ustępując pola chorobie. Zdrowia!