Tętno staneło w miejscu
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Jeden ma tentno niskie drugi wysokie. Cieżko powiedzieć czy te 130 to już dla Annki dużo czy nie. Przy 130 to zasnąć można biegnąc.
Ja zawsze obserwuje, ze po akcentach tętno spada na easy.
Dlatego należałoby dodawać sobie mocniejsze bodźce (interwały, progowe itp.).
Ja zawsze obserwuje, ze po akcentach tętno spada na easy.
Dlatego należałoby dodawać sobie mocniejsze bodźce (interwały, progowe itp.).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 02 lip 2015, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W jeden dzień biegam Easy, w drugi mocniej pawie 2 zakres, i dupa.Zbigniew94 pisze:im wszechstronniejszy trening tym lepszy rozwój organizmu, większy wachlarz rozwojowy co za tym idzie większe możliwości i szybsze bieganie. Może zbyt znudziłaś organizm tym samym wysiłkiem ?Annka pisze:Macie jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? 1200km zrobiłam w tym roku, i od 2 miesięcy tętno stoi w miejscu. Czyli że np. przy 6min/km mam cały czas 130 uderzeń na minutę.
Czemu tak jest, i co dodać do treningu. Mocne akcenty, czy długie wolne wybiegania?
Dziękuję za odpowiedź.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
prawie drugi to nadal jest pierwszy i to nadal jest easy.
albo się ogarniesz, przedstawisz dokładnie sytuację (od kiedy biegasz, w jakich tempach, ile ważysz, co jesz, ile masz lat, itd, itp.) albo nikt ci nie pomoże.
albo się ogarniesz, przedstawisz dokładnie sytuację (od kiedy biegasz, w jakich tempach, ile ważysz, co jesz, ile masz lat, itd, itp.) albo nikt ci nie pomoże.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
MOim zdaniem to jest jakiś wyższy już poziom wytrenowania i trenować trzeba latami aby to osiągnąć.Annka pisze:
Co zrobić aby mieć 130 przy tempie 5min/km.
Trenuj mądrze, i różnorodnie, i korzystaj z każdej strefy a kiedyś to osiągniesz, nie dąż do tego w krótkim okresie czasu, krótki okres mam tutaj na myśli 1-2 lata, niech to będzie twój długotrwały cel na najbliższe 10 lat
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Dokładnie tak. Ludzie, dla których 5 min/km to bieg spokojny (czyli np. te 130bpm właśnie), robią dychę w okolicach 40 minut, a to już całkiem przyzwoity wynik dla kobiety, raczej czołówka co mniejszych zawodów.
Praca na lata.

Praca na lata.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No ale nie rozumiem. Biegasz 2 dni w tygodniu i z tego jeden dzień pierwszy zakres, a drugiego dnia "prawie drugi", czyli de facto zaczynasz pewnie w I i kończysz w II? Moim zdaniem - po prostu już takie bieganie nie jest dla Ciebie żadnym bodźcem i się nie rozwijasz. Stoisz w miejscu i dopóki nie dostarczysz nowych bodźców to będzie dalej stało. Skoro biegasz ciągle wolno, to pewnie pomoże Ci dorzucenie trzeciego treningu, ale szybkiego. Wcale nie muszą być to interwały (zresztą pewnie ich poprawnie nie wykonasz), ale np. bieg w III zakresie powiedzmy 6-8x500 metrów z długą przerwą pomiędzy powtórzeniami albo 4-5x1km (też z długa przerwą). Tylko taki porządny III zakres, żeby się zmęczyć i spocić, a nie "prawie III".Annka pisze:W jeden dzień biegam Easy, w drugi mocniej pawie 2 zakres, i dupa.
btw - patrzenie tylko na tętno i jego stosunek do tempa może być błędne. Biegnąc tak samo i w tym samym tempie najpewniej w lipcu będziesz miała wyższe tętno niż w kwietniu - a to dlatego że jest po prostu cieplej. Tak samo jak się 3 dni nie wyśpisz to też będzie wyższe przy tej samej temperaturze i prędkości. Taka karma.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No i jeszcze jedno - tętno zależy też od osoby. Jeśli ktoś ma niskie maksymalne (bo np. jest starszy albo po prostu ma niskie maksymalne), to dla takiej osoby HRmax może wynosić i 180 albo niżej, wtedy 130 to jest już przedział ok 72-75%, czyli nawet pod II zakres może podchodzić powoli. Z kolei dla mnie (a jestem po 30) 130 to jest strasznie nisko, HRśrednie z półmaratonu miałem ostatnio 183, z dychy mam 190...
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 936
- Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
- Życiówka na 10k: 34'08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
marek84 pisze:No i jeszcze jedno - tętno zależy też od osoby. Jeśli ktoś ma niskie maksymalne (bo np. jest starszy albo po prostu ma niskie maksymalne), to dla takiej osoby HRmax może wynosić i 180 albo niżej, wtedy 130 to jest już przedział ok 72-75%, czyli nawet pod II zakres może podchodzić powoli. Z kolei dla mnie (a jestem po 30) 130 to jest strasznie nisko, HRśrednie z półmaratonu miałem ostatnio 183, z dychy mam 190...
72-75% 2 zakres ? z choinki się urwałeś


2 zakres ponad 80% HR gdy dychasz nie oddychasz ;d
2 zakres to mocny oddech i nie możliwa rozmowa.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Buki, u słabiej wytrenowanych zawodników granica między 1 a 2 zakresem to jest właśnie ok. 75% HRmax więc milcz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Jakbyś przeczytał post ze zrozumieniem, a nie w celu czepiania się o zwrócił byś uwagę na kilka drobnostek, jak np.:Zbigniew94 pisze:72-75% 2 zakres ? z choinki się urwałeś albo nie lubisz mocno biegać
2 zakres ponad 80% HR gdy dychasz nie oddychasz ;d
2 zakres to mocny oddech i nie możliwa rozmowa.
1) napisałem: "to jest już przedział ok 72-75%, czyli nawet pod II zakres może podchodzić powoli" - polecam przeczytać 2 razy. MOŻE PODCHODZIĆ POWOLI, gdzie miałem na myśli dokładnie to, co napisał Kuba.
2) skoro już koniecznie chcesz mi pojechać jeśli chodzi o moje "mocne bieganie" - napisałem wiek (po 30, jeśli koniecznie chcesz liczyć %, to HRmax mam 204) oraz średnie HR z HM (183) i z 10km (190). Zastanów się zatem, czy naprawdę "nie lubię mocno biegać". Czy to jest mocno (średnie z całego dystansu: 90%HRmax w HM i 93%HRmax na 10km) i można by mocniej? Może czasów rewelacyjnych nie osiągam i o pudła się nie biję, aczkolwiek mnie satysfakcjonują i dla mnie bieganie w takich tętnach to jest absolutny max, wręcz do upadłego.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja w maju przebiegiem 20km w zawodach na średnim tetnie 183-185 i dobrze się czułem a o dziwo do tętna maksymalnego się nie zblizylem na mecie i od 17km było pod górkę jakiś 1-1,5kmmarek84 pisze:No i jeszcze jedno - tętno zależy też od osoby. Jeśli ktoś ma niskie maksymalne (bo np. jest starszy albo po prostu ma niskie maksymalne), to dla takiej osoby HRmax może wynosić i 180 albo niżej, wtedy 130 to jest już przedział ok 72-75%, czyli nawet pod II zakres może podchodzić powoli. Z kolei dla mnie (a jestem po 30) 130 to jest strasznie nisko, HRśrednie z półmaratonu miałem ostatnio 183, z dychy mam 190...
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
I ten wpis dowodzi właśnie że ta dyskusja nie ma sensu.
A ja biegłem HM ze średnim tętnem 161 i o czym to świadczy? Było 35 stopni i 70% trasy to podbieg. A tętno 161 to 86% mojego niezmierzonego HRmax. A zawody wyszły w pyte i jeszcze życiówka wyszła, choć było to zanim wszedłem we właściwy trening.
I o czym to ma niby świadczyć...
A ja biegłem HM ze średnim tętnem 161 i o czym to świadczy? Było 35 stopni i 70% trasy to podbieg. A tętno 161 to 86% mojego niezmierzonego HRmax. A zawody wyszły w pyte i jeszcze życiówka wyszła, choć było to zanim wszedłem we właściwy trening.
I o czym to ma niby świadczyć...