Wracanie do biegania potrzebna pomoc!

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
xSprinterx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 28 sie 2014, 00:24
Życiówka na 10k: 44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam postanowiłem wrócić do biegania w związku z tym że akurat na siłownie nie mam teraz czasu a bieganie bardziej na ręke jest.I tak na początku zacznę od pytań które mnie trapią najbardziej:
1.Pierwsza rzecz o którą chciałem się zapytać to cardio.Czy to normalne że przy 140hr(tak pokazuje pulsometr) czyli 70% u mnie się nie pocę.Bo to trochę dziwnę że niby między 60 a 70% najlepiej tkanka tłuszczowa leci a się w ogóle nie pocę ,poza tym ja przy tym tępie prawie że truchtam.I tutaj mam pewnego rodzaju dylemat czy może pulsometr źle działa czy tak może musi być(choć w to wątpie).
2.Co się stanie jeśli przed bieganiem nie zmoczę tego paska z sensorem który wysła jakie tętno mam do zegarka?Czy wtedy złe będą wyniki.Bo często mam tak że wybiegne i po rozgrzewce gdzie wtedy jestem z 2km dalej przypominam sobie że tego nei zrobiłem i nie chce mi się wracać.

Narazie tyle pytań żeby nie odstraszać :).Z góry dzięki wszystkim za pomoc.A i prosiłbym o też w miarę szybkie odpowiedź bo muszę ewentulane zmiany i poprawy wprowadzić jak najszybciej.
PKO
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1. Podejrzewam, że się pocisz, ale w małych ilościach i że ten pot szybko wysycha.
2. Zmoczony pasek lepiej działa. Jeśli jest suchy, to pomiar tętna może zanikać lub być nieprawidłowy. Moczenie paska ma sens tylko na początku treningu, bo w trakcie biegu jest on wilgotny za sprawą potu.

PS: Pamiętaj, że pasek powinno się myć po każdym użyciu. Ja po każdym treningu moczę pasek przez pół godziny w misce z wodą, żeby rozpuścić sól, która pozostaje z potu, a potem opłukuję go jeszcze pod bieżącą wodą.

Edit: Łatwo można sprawdzić, ile tracisz płynów podczas biegu. Wystarczy, że zważysz się bezpośrednio przed i po treningu. Różnica w masie ciała będzie ilością straconych płynów.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2015, 00:30 przez chiżu, łącznie zmieniany 2 razy.
xSprinterx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 28 sie 2014, 00:24
Życiówka na 10k: 44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurde tyle ćwiczyłem i ani razu nie myłem paska...Ale to jak cały włożyć i do jakiej wody wrzątku czy zimnej?Te wejściówki na sensor dopinany nie zepsują sie pod wpływem wody?
Co do pierwszego pytanie to jak sprawdzić czy pasek faktycznie dobrze działa?I czy biegać zgodnie z tym co mi pokazuję nawet jak nie czuję potu?Bo nadal mi cięzko uwierzyć zę taki wolny bieg moze spzyjać spalaniu tłuszczu.Jak u was jest jak biegacie na 70% tętna dużo się pocie czy jak?
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sprawdź najlepiej, jakie są zalecenia producenta odnośnie dbania o sprzęt. Podejrzewam, że temperatura wody nie powinna przekraczać 30 stopni. Ja myję w zimnej. I myjesz sam pasek, bez tego małego, dopinanego sensora.

Pocenie się zależy w dużej mierze od warunków. Wiadomo, że im cieplej na dworze, tym więcej człowiek się poci. Wietrzna pogoda sprzyja szybszemu wysychaniu potu.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odepnij czujnik a sam pasek umyj.

Normalnie pocę się mocno, nawet bardzo mocno, ale podczas biegu spokojnego (wczoraj miałem 14 km po 5:23 co jest dla mnie około 75% - szacunkowo, a raczej wg kalkulatora bo nie mam pulsometru) spociłem się mało. Oczywiście, że ciężko by mi było powiedzieć, że całkiem suchy byłem - po prostu wilgotny. Jak zwykle pocisz się mocno to coś jest nie tak. :bum:
xSprinterx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 28 sie 2014, 00:24
Życiówka na 10k: 44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak ale sensor składa się z paska na którym są dwa metlowe zaczepy na ten główny sensor który wysyła sygnał i sie zastanwiam czy wsadzając sam pasek z tymi zaczepami nie zepsuję ich...

5:23 to jest min/km tak?Jak obliczyć sobie z tego tętno bo skoro nei amsz pulsometru to jakoś obliczyłeś to 75% xD.Tak to sprawdziłbym sobie na piechtaka i upewnił się czy faktycznie mi dobrze działa.

Co do tego mocnego pocenia to ja od dawien dawna już beigam i jeżdze na rowerze i zawsze się mi wydawało ze im bardziej się zmęcze spocę tym lepiej i lepsze efekty.A teraz z biegem czasu jak zainteresowanie tym wzrosło i się zaczęło czytac okazajuę się że nie do końca xD.

Chciałem się jeszcze cb dopytać czy jak biegałeś to 75% hr to jak to wg cb wychodziło?W sensie szybko czy coś pośredniego między truchtem a szybszym biegiem.Wiem że u kązdego inaczej to wychodzi ale wolę się zapytać.
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

xSprinterx pisze:5:23 to jest min/km tak?Jak obliczyć sobie z tego tętno bo skoro nei amsz pulsometru to jakoś obliczyłeś to 75%
b@rto skorzystał z kalkulatora intensywności, czyli czegoś takiego: klik. Tętno maksymalne pewnie policzył ze wzoru "220 minus wiek".
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Ja myje i pasek, i nadajnik. Kazde osobno w letniej wodzie. Pasek sie suszy sam (po lekkim wycisnieciu), nadjnik wycieram do sucha.
Uzywam rok czasu i nic mu sie nie dzieje, jest przeciez wodoszczelny ;).
Ostatnio i tak nie uzywam, bo jest goraco. W zasadzie to uzywalem go w celach informacyjno/edukacyjnych, a biegam na tempo.
Zmiany pogody,samopoczucie, wypoczecie zdecydowanie wplywaja na tetno wiec ciezko uzywac go jako wskaznika.
Co do pocenia, to podobno pocimy sie tak samo, tylko wysychamy z rozna intensywnoscia.
W marcu przy 17 stopniach i 20km (5:15min/km) nie odczuwalem wogole pocenia, teraz przy 30 topniach (i wilgotnosci 90%) po 10km (5:30min/km) jestem mokry :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pocenie się to całkiem naturalny proces odpowiadający za chłodzenie organizmu. Nie ma on nic wspólnego ze spalaniem tkanki tłuszczowej. To już dawno obalony mit, że im mocniej się pocimy tym szybciej chudniemy. Niemniej zdarza mi się jeszcze zobaczyć ludzi przy 25 stopniach w grubych bluzach i ciężkich dresach. Jedyne co można w ten sposób osiągnąć to odwodnienie organizmu.

Co do paska i korzystania z niego to jeżeli chcesz go używać to faktycznie przed biegiem go zwilż aby mieć właściwy pomiar od początku treningu. W trakcie nie ma już to sensu - pot zrobi swoje. Jednak zastanowiłbym się nad samą ideą trenowania pod pulsometr. To wcale nie jest łatwe prawidłowo ustalić zakresy i się ich trzymać, a tylko wtedy to ma jakiś sens.
xSprinterx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 28 sie 2014, 00:24
Życiówka na 10k: 44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do paska to piszę że wysatrczy przemyć wodą ale nic o zanurzaniu na dłuższy czas już nie ;/.Więc nie wiem czy robić tak jak wy czy tego co piszą w instrukcji.
Niżej podaje filmik na którym jest mój nadajnik:
https://youtu.be/CSiGwJsHkQo?t=9s (oglądajcie gdzieś do 30sekundy gdzie koleś odłącza kostke od paska)
I właśnie sie zastanwiam czy te 2 wejścia na tą kostke co pokazane są na filmiku też mogą być spokojnie zamoczone w wodzie.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2015, 20:50 przez xSprinterx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj sie piescisz z tym paskiem jakby to byla jakas kosmiczna technologia. Nie badz jak dziewica co by chciala ale sie boi. Wrzuc dziadostwo do pralki i tez bedzie dzialac. Ja swoj kilka razy z czujnikiem wypralem bo sie w ciuchy zaplatal i nic mu nie jest.

Do boju tygrysie!
chiżu
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

xSprinterx pisze:Co do paska to piszę że wysatrczy przemyć wodą ale nic o zanurzaniu na dłuższy czas już nie ;/.Więc nie wiem czy robić tak jak wy czy tego co piszą w instrukcji.
I właśnie sie zastanwiam czy te 2 wejścia na tą kostke co pokazane są na filmiku też mogą być spokojnie zamoczone w wodzie.
Wejścia na kostkę spokojnie można moczyć w wodzie. Samej kostki się nie myje.
Producent zaleca płukanie, ale jak pasek jest przesiąknięty na wylot potem, to wydaje mi się, że powierzchowne płukanie może nie wystarczyć, tzn. może nie wypłukać całego potu. To z kolei w mojej opinii może zaowocować tym, że pasek po wyschnięciu będzie zasolony i w efekcie może dojść do zniszczenia gumy i elektrod.
xSprinterx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 28 sie 2014, 00:24
Życiówka na 10k: 44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok wielkie dzięki bardzo pomogliści :).
1.Kolejna rzecz to czy dobrym wyjściem będzie robienie interwałów i cardio na zmianę?Na przykład jeśli 3 x w tygodniu biegam to raz interwał kolejnego dnia cardio i potem znowu interwał.

2.Proszę o ocenę moich interwałów i powiedzcie czy cos zmieniać czy zostawić.
1.krótkie interwały:
10x400m na maxa z 90sekundowym odpoczynkiem (tj.zejście do biegu na 140hr tak byłoby chyba najlepiej) ,skracając czas "odpoczynku" o 5sekund (aż dojdzie gdzieś do 30sekund i później idzemy spowrotem w górę)
2.dłuższe interwały:
5x800m na maxa z 2min odpoczynkiem(czyli ponownie schodzę do 140hr) i podbnie jak wyżej skracam czas odpoczynku o 5sekund na trening
Oba przykłady interwałów robię na zmianę.Tylko że w drugim przypadku oczywiście na maxa będzie to trochę wolniej niż w 1 przypadku bo prawie kilometr na spirncie cieżko przebiec xD.

3.I jeszcze krótkie pytanie dotyczące cardio to czy tak 45min będzie ok?Nie za dużo?
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Jezeli zaczynasz biegac to ja bym zamienil porzadek. Dwa wybiegania i raz interwaly, a nawet zaczalbym od rytmow (czyli np. po kazdym kilometrze, biegniesz 100-200 metrow szybko), interwaly daja dobrze w kosc, wiec przegiecie moze skutkowac kontuzja. Ja to tak kategoryzuje na wlasny uzytek:
- rytmy - mily dodatek do biegania
- interwaly - mocny bieg
- fartel - rzeznia
Masz wiec sporo mozliwosci na urozmaicenie biegu. Im bardziej meczacy akcent to rzadziej go wybieraj.
xSprinterx pisze:5x800m na maxa z 2min odpoczynkiem(czyli ponownie schodzę do 140hr)
Teoria mowi ze interwaly biega sie na niepelnym wypoczynku, czyli po kazdym szybkim odcinku nie schodzisz do 140, tylko startujesz nastepny z wyszego poziomu.
Praktyka mi mowi ze 800m na max z 2 minutowym odpoczynkiem, wypelni powyzsza teorie. Po 800 m na maxa i 2 min truchtu nie wrocisz do warunkow poczatkowych.
[quote ="xSprinterx"]3.I jeszcze krótkie pytanie dotyczące cardio to czy tak 45min będzie ok?Nie za dużo?[/quote]
Teoria mowi ze to w okolicach dolnej granicy :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to jestem ciekawy czy dasz rade kazda z tych pieciu 800tek pobiec na maksa... jakos szczerze watpie, ze pobiegniesz je rowno, moim zdanie kazda nastepna bedzie gorsza od poprzedniej, a chyba nie o to w interwalach chodzi.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ