Gife, rozpoznal....tylo zadyszany byl taki ze nie bardzo chcial pogadac biegnac pod gore:)). A w ogole ...na rowerze? co to ma znaczyc....zmieniasz zainteresowania?:)
Już jestem i zapraszam w najbliższą sobotę na zajęcia. Najpierw oregano i potem bbl.
Porozmawiamy sobie o butach adios boost, które wyskrobał dla siebie Szymon, a które testował Kipsang w zeszłym tygodniu w Ołomuńcu. Wilsonowi tak przypasowały te buciki, że kilka razy chciał mnie wziąć na "pandę". Postawił nawet wino z dostawą do pokoju hotelowego, ale byłem twardy jak skała, bo obiecałem Szymkowi, że nikomu nie oddam jego zenków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Doceniam asertywnośc trenera! Nie oddał butów nawet za wino
W ogóle nie dziwię się Wilsonowi, że przypasowały mu buty. Jak odwiedzi nas na zajęciach to mogę mu je sprezentować, ale póki co jeszcze pare życiówek planuje w nich nabiegać
Mam propozycję na najbliższe zajęcia bbl dla bardziej zaawansowanych.
Sugeruję bieg ciągły na stadionie do 20 kółek w tempie 4:00. Przypominałoby to trochę kenijskie bieganie z tą różnicą, że odpadający od grupy nie są zabierani na pakę pikapa, tylko czekają kółko lub dwa i ponownie dołączają do grupy prowadzącej. Atrakcją będzie stały nadzór trenerski nad ruchem w trakcie treningu.
Kto jest chętny, to proszę o deklarowanie udziału.
Mniej zaawansowani zostaną również zagospodarowani.
Ja zgłaszam swój akces - to może być ciekawe Nie tak łatwo o kogoś kto poprowadzi w takim tempie a samemu nie jest łatwo zmusić się do podobnego wysiłku
Na sobotę zapowiadają chłodniejszy dzień. Pamiętajcie, żeby zabrać jakieś dłuższe spodnie i termos z herbatką dla trenera, bo wraca z Iten i prosto z lotniska na stadion. Taki szok temperaturowy nie służy zdrowiu, ale na bieganie ciągłego pogoda będzie ok. Tyle że po treningu trzeba się szybko ubrać, żeby nie tracić ciepła zbyt szybko.
na początek kwestie organizacyjne:
od przyszłego tygodnia bbl na 8:30 Oregano wówczas na 7:30.
Przy takiej lampie optymalne pory to kenijskie wschody o 5:30, ale wtedy jest bieganie po 3:00, a nie po 4:00.
Za tydzień nie będzie ekipy na ciągły w tempie 4:00, więc prawdopodobnie zrobimy coś po 4:30 lub 5:00. Na treningu to ustalimy. Za dwa tygodnie znowu będzie mocniejsza ekipa, więc wróci tempo 4:00. Już teraz zapraszam.
Tymczasem dziękuję za dzisiejszy trening. Myślę, że tego typu zajęcia będziemy częściej robić.
Mam tylko prośbę do tych, którzy przyjeżdżają na zajęcia rowerami, żeby nie jeździli nimi po tartanie, bo się niszczy. Powtarzam to na okrągło, ale niestety bezskutecznie. Kolega, który dzisiaj szalał na rowerze po trzecim torze, został nagrany kamerą z monitoringu i dyscyplinarnie usunięty ze stadionu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.