To prawda.Ja jestem zwolennikiem niskiej intensywności i dużej objętości(waga leci a przynajmniej nie idzie w góręKrzysiekJ pisze:Po sobie mogę powiedzieć, że okolice 40min/10km można osiągnąć przygotowując się do maratonu nawet z wolnego biegania przy nieco większej objętości (u mnie zazwyczaj BNP). Przy czym część biegów w terenie urozmaiconym (ze żwawymi podbiegami).

tak jak pisze Beata szybko,krótko i intensywnie.
Dodanie do tego drugiego schematu dużej objętości prowadzi prędzej czy później do kontuzji lub przemęczenia/przetrenowania.