witam wszystkich.
chcialem tylko powiedziec że dołączyłem do grupy biegających i mam nadzieje że sie nie zniechęce
Do biegania zmusilem sie bo chcialem zrzucić pare kilogramów i nabrać kondycji do dluższych wycieczek górskich które uwielbiam a na które ostatnio nie miałem czasu. No i mam takie pytanka...
Czy wogole bieganie to dobry pomysł na zyskanie lepszej wprawy w dlugodystansowych wycieczkach górskich?
a drugie pytanko to że waze 95 kg przy 195cm i ogolnie to biegam juz z miesiac 3razy w tygodniu po 3-4km i spodnie ze mnie spaduja a na wadze te same 95kg, no nie wierze że tak sie przypakowalem od tego biegania :/
Bieganie a Góry
- Michael Lone Wolf
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 lis 2004, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
...Tylko ten co wszedł i wyszedł cało z paszczy lwa pokaże naprawde ile jest wart...
- jetchan
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 11 sty 2004, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malopolska
hahah bieganie pakuje a co do tego czy przyda sie do wycieczek gorskich to ja mam taka zasade: bieganie zwieksza ogólną wydolność organizmu,sprawia ,ze nasza wydolność mięśniowa i oddechowa jest dużo większa (co do wycieczek męczących jest jak najbardziej przydatne,ale i do wszystkiego przecież),tam gdzie się chodzi bieganie będzie b dobre,mówię sobie tak:chce być silny w wycieczkach,dalekich wycieczkach,to..mam dużo chodzić? tak,ale..to takie wolniejsze przyswajanie się do tego..bo jeśli już dużo chodziłem to nie pobiegnę i tak,a jeśli dużo biegam to czy pójdę długo? no jasne!~pzdr
Don't Try To Be Like Jackie,There's Only One Jackie Chan.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Quote: from Michael Lone Wolf on 12:31 am on Nov. 27, 2004
Czy wogole bieganie to dobry pomysł na zyskanie lepszej wprawy w dlugodystansowych wycieczkach górskich?
Nie przy tym kilometrażu.
Bieganie po 3-4km niewiele da dla chodzenia po kilkanaście czy może dwadzieścia parę km.
Raczej odwrotnie długie górskie wycieczki przełożą się na lepsze bieganie (ale nie zaraz po powrocie, jakiś tydzień, dwa po)
Teoretycznie powinna dać efekt siła biegowa. Ale te skipy, wieloskoki, podbiegi żeby dały efekt to muszą być w większej ilości, raczej dla osób bardziej zawaansowanych a przede wszystkim obciążają kolana.
Prostym sposobem na zrobienie podstawowej kondycji na górski wypad jest robienie 20-35km marszy po płaskim terenie.Optymalnie byłoby przed wyjazdem znaleźć na to czas raz w tygodniu. I zaliczyć w sumie przynajmniej sto kilkadziesiąt km.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Dziunek
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 23 lip 2003, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wiśniowa
- Kontakt:
Każdy ruch, nawet te 3-4 km, poprawi twoją kondycję fizyczną. Do marszy wystarczy (ludzie on nie chce biegać półmaratonów po górach tylko zwyczajnie chodzic, prawda?).
Cóż, że otwarta przyłbica, kiedy łeb zakuty:) *** GG:3136115
- Michael Lone Wolf
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 lis 2004, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Dzieki za odpowiedzi, fajnie wogole byc na forum, strasznie mnie to dopinguje i z czasem zauważyłem że nie biegam juz dla kondycji i sprawnosci fizycznej tylko z przyjemnosci bo bieganie jest fajne, oczywiscie zwiekaszam dystans i staram sie też dużo chodzic, ostatnio nawet do pracy chodze na piechote, ale nie zawsze mozna znalezc na to czas - takie życie... jednakże nie poddam sie .....a Pytanko jeszcze czy szybki oddech - sapanie moze byc spowodowane mala wydolnoscia pluc czy czyms podobnym czy poprostu to kwestia wprawy? mialem sytuacje w ktorej podbiegalem do autobusu - sprintem a nawet bieglem pare metrow za nim no ale udalo mi sie wpadlem do srodka i ciezko mi bylo powstrzymac gleboki, szybki oddech, nie moglem zlapac tchu a w sumie bylo to moze ze 100m biegu wprawdzie intensywnego no ale czy kiedys minie czas sapiącej lokomotywy...
...Tylko ten co wszedł i wyszedł cało z paszczy lwa pokaże naprawde ile jest wart...
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Każdy będzie miał szybki oddech przy pewnym tempie i dystansie. Tylko, że każdy w innym momencie. Przypatrz się, w trakcie transmisji TV zawodnikom, oni na mecie też mają szybki oddech.
Dzisiaj Twoja meta to 100 metrów sprintem, z czasem będzie coraz dalej.
Dzisiaj Twoja meta to 100 metrów sprintem, z czasem będzie coraz dalej.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- lteam
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 gru 2004, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
Witaj zadyszka jest spowodowana nizym innym jak dlugiem tlenowym,ktory zaciagnales poczas szybkiego krotkotrwalego biegu:) Twoj trening jest mysle na poczatek b dobry. Ogolna zasada mowi 3x30x130 , zmierz sobie tetno podczas swoich biegowych wypadow. Nie trzeba tuptac kilometrow, aby podniesc swoja kondycje, do takiej, ktora pozwoli swobodniej poruszac sie po gorach. Jesli w swoim treningu dodasz, jak juz bylo powiedziane troszke cwiczonek, szybszysch odcinkow biegu to fajnie uzupelnisz swoj zestwaw kondycyjny. Pozdrawiam
lteam