Bieganie dla przyjemności

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
skoraf
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 02 sie 2004, 08:33

Nieprzeczytany post

Witajcie!
Biegam tylko i wyłącznie dla przyjemności :)
Nie mam żadnych planów i celów :)
Biegam 3 x tydzień: wt, czw, sob po 5 km.
Chciałbym coś zmodyfikować - "przykręcić śrubkę"
I teraz pytanie: czy np. wydłużyć trening w weekend do 10 km, czy raczej dodać jeszcze jeden i np. biegać w niedzielę kolejne 5 km?
Co myślicie?
PKO
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sam sobie przeczysz

Tompoz
Tompoz
robin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 16 maja 2012, 10:35
Życiówka na 10k: 39:41
Życiówka w maratonie: 2:58:53

Nieprzeczytany post

Skoro biegasz tylko dla przyjemności, to modyfikuj trening w sposób, który sprawi Ci większą przyjemność. Również nie bardzo rozumiem zadane pytanie.
skoraf
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 02 sie 2004, 08:33

Nieprzeczytany post

Chodzi o to żeby nie przesadzić. Można np. dodać w weekend dwa biegi po 5 km lub jeden 10 km lub może dwa po 10 km?
robin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 16 maja 2012, 10:35
Życiówka na 10k: 39:41
Życiówka w maratonie: 2:58:53

Nieprzeczytany post

O ile jesteś zdrowy ani nie masz jakichś poważniejszych problemów z nadwagą, to to jest tak niski kilometraż, że zwiększenie go o 5 km Ci krzywdy nie zrobi niezależnie od tego, w jaki sposób je do treningu dodasz.
skoraf
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 02 sie 2004, 08:33

Nieprzeczytany post

Ok. Rozumiem. A gdyby zwiększać również ilość treningów? Np. biegać codziennie? Jak to się ma do zasady dnia wolnego po treningu? Co z regeneracją?
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

ja bym wydłużyła kilometraż, 5 k to mało, ledwo się człowiek rozpędzi, już trzeba kończyć.
go get 'em tiger
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie ja się dopiero po 6-8km rozgrzewam dobrze xd
skoraf
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 02 sie 2004, 08:33

Nieprzeczytany post

Ok. To jeszcze się wiąże z tym, że w tygodniu jest mało czasu na bieganie. Wiadomo: praca, dom, różne obowiązki. Czy właściwe będzie rozdzielenie treningu po 5 km w tygodniu (wt, czw), a weekendy więcej? Np. 2 x 10? A jeszcze inny standard pn-pt po 5km. Sobota, niedziela bez biegu. Co myślicie?
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

skoraf pisze:Ok. To jeszcze się wiąże z tym, że w tygodniu jest mało czasu na bieganie. Wiadomo: praca, dom, różne obowiązki. Czy właściwe będzie rozdzielenie treningu po 5 km w tygodniu (wt, czw), a weekendy więcej? Np. 2 x 10? A jeszcze inny standard pn-pt po 5km. Sobota, niedziela bez biegu. Co myślicie?
nie ma to najmniejszego znaczenia przy tak małym kilometrażu i jak rozumiem biegu spokojnym/konwersacyjnym. jeżeli biegasz wyłącznie dla przyjemności, rozdziel sobie ten trening tak, aby było najprzyjemniej dla Ciebie.
Go Hard Or Go Home
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja dalej nie rozumiem, co chcesz osiągnąć. Jeśli sobie biegasz trochę dla przyjemności - to tak biegaj. Zakładając, że dla przyjemności = tempo konwersacyjne to sobie krzywdy nie zrobisz. Nawet jak przesadzisz jeden czy dwa dni z objętością to później dwa dni (albo i może 4) nie będziesz biegał i nic się nie stanie. Problemy, których Ty się boisz, dotyczą głównie zawodników trenujących wg planów i dążących do określonych wyników, gdzie przetrenowanie i/lub przerwy w treningu mogą np. prowadzić do osiągnięcia w zawodach czasu słabszego niż zakładany.
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13814
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ja trenuje według planu i bardzo ciężko i dla przyjemności. Nie rozumiem, dlaczego to się musi wykluczać.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

nie musi się wykluczać. jednak autor tematu trenuje lekko i dalej chce trenować lekko. nie ma więc różnicy, czy dołoży te 5km tutaj, czy tam.
Go Hard Or Go Home
tmtomo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 27 lis 2014, 21:16
Życiówka na 10k: 39:13
Życiówka w maratonie: 3:17:46

Nieprzeczytany post

Skoro dla przyjemności o biegaj kiedy masz czas i tyle ile masz czasu, ewentualnie na ile Cie stać :)
Ale raczej nie staraj si e tego robić codziennie lepiej zwiększać kilometraż, odpoczynek tez się przyda.
Obrazek
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To zależy co w bieganiu sprawia ci największą przyjemność. Dla mnie najmniej komfortowe jest pierwsze pół godziny biegu więc optowałbym za zwiększaniem dystansu. Ja nie lubię biegać szybko ale lubię biegać długo. Jednak u ciebie może być zupełnie odwrotnie. Być może to szybkość sprawia ci największą przyjemność.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ