Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

biegacz w związku to dramat :bum:
juz ja cos o tym wiem :spoczko: :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uuuuuu, jaka dyskusja ;)

No moze faktycznie nadopiekunczosc nie zawsze jest wskazana. Moja zona tez nie lubi jak ja pouczam odnosnie biegania i gaktycznie jak biegala ostatnio to brala mojego zegara i szla na te swoje 2,5-3km ;)
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Tak czytam tego bloga i przeraża mnie, że zaraz będziesz odpoczywał w tempie 4:00.... :bum:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie przesadzaj ;) dzisiaj to ja chcialem odreagowac stresy. Normalnie pobieglbym to w okolicy 4/km z kontrola tempa, bo dawno nie robilem interwalow, ale dzis nie bylo normalnie.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Mi wczoraj wahacz pękł podczas jazdy, laweta i te inne skutecznie zniechęciły mnie do biegania.... :wrrwrr:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bywa, ja raz odebralem auto od mechanika i na nastepny dzien pojechalismy na dzialke na Roztocze, jakies 130km. Dzialka w ciemnej dupie, zero zasiegu, malo ludzi i rozsypal mi sie rozrusznik. Zalatwianie szybkiego transportu dla dziewczyn, lawety dla auta pelno nerwow i straconego czasu. Auto odpalilem po odbiorze od mechanika 2 razy, raz jak od niego wyjezdzalem i raz jak wyjezdzalismy na dzialke. Rownie dobrze mogl sie rozleciec na miejscu, ale sie nie rozlecial. Pech... co zrobic, zdarza sie :lalala:

Grunt, ze nic nikomu sie nie stalo :)
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Dokładnie, na szczęście nie stało się to na trasie.... :ojoj:
Dziś biegnę po odbiór...szybki ten mój mechanior :bum:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sprawdz czy ci uzywki nie wsadzil... niestety znam takich magikow... :lalala:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

To zaprzyjaźniony mechanik, ojciec mój robił mu całe instalacje hydrauliczne w domu....może nie wsadził...ale upewnić się warto... :lalala:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kontrola podstawa zaufania :hej:
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Czyli jednak bierzesz przykład z sosika? ;)
Za szybkie kilometrówki to niby rzecz niedobra, ale sama ostatnio latam jakieś krzywe interwały na pewnie zbyt wysokich tempach, to będę siedzieć cicho. :hahaha:

Za to wrócę do poprzedniego tematu - w sumie trochę zazdroszczę biegowym parom, które razem jadą na zawody bić życiówki. Ciekawe, jakby to było, gdybym miała wprowadzać nowicjusza - może ustrzegłabym go przed niektórymi błędami, które sama popełniłam? ;)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

z nowicjuszem to pół biedy, bo się można pomądrzyć :hahaha: ale z takim, co to juz swoje nabiegał....ZERO dyskusji, albo ciche dni :bum: :hahaha: ale fakt, na zawody jeździ się bardzo fajnie! :hejhej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Interwały dobre. Domknąłeś, czyli tempo też było dobre. Więc ma sens.
Ja takie we wtorek planuję i aż się boję tempa jakie wyjdzie :hahaha:

Co do par biegowych, to mi to na (nie)szczęście nie grozi. Więc się nie wypowiadam :hahaha:
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Interwały dobre. Domknąłeś, czyli tempo też było dobre. Więc ma sens.
No właśnie zastanawiam się czasem, jak to działa. Ostatnio sama latam szybciej, niż by to wynikało z ostatnich życiówek na 10 i 21km, ale treny domykam bez porzygu, więc?... Z jednej strony przecież interwały mają być ciężkim treningiem, wymagającym sporo pracy i samozaparcia, a z drugiej pewnie jak każdy trening, można je przedobrzyć. Tylko wydaje mi się, że wymagałoby to wyjątkowo dużej odporności na zajechanie na treningu, której jednak większość nie ma.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Też mi się tak wydaje. Jeżeli zakładam 5 odcinków i domykam je w założonej przerwie, to znaczy, że nie przesadziłem z tempem. Mogłem co najwyżej za niskie przyjąć.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Zablokowany