Acha, sorry, że to napiszę - przestań pitolić o płaczach, ucinaniu nogi itp.! Nie masz pojęcia o czym pierniczysz. Wpadnij do Wrocławia, to Ci opowiem jak można stracić kawałek ciała, jak go przyszywają, jak pół roku paprze się i na koniec i tak amputują... Chcesz? Zapraszam, tylko weź czteropaka... Dla siebie raczej bezalkoholowe
Zapalenie
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Leki są kwestią odporności na ból. Małżonka łyka piguły choćby przy bólu głowy. Mi przepisali ketonal duo przy parodniowym porodzie kamieni nerkowych, łaziłem po ścianach, a dziadostwo zostało w apteczce
Wracając do tematu, Emil szukaj innego lekarza. Jak nie masz u siebie w okolicach, jedź dalej, zrób USG i wylecz nogę... albo posłuchaj tego co odwiedziłeś. Odpuść wszystko na 2-3 tygodnie, w razie braku poprawy śmigaj do kontroli.
Acha, sorry, że to napiszę - przestań pitolić o płaczach, ucinaniu nogi itp.! Nie masz pojęcia o czym pierniczysz. Wpadnij do Wrocławia, to Ci opowiem jak można stracić kawałek ciała, jak go przyszywają, jak pół roku paprze się i na koniec i tak amputują... Chcesz? Zapraszam, tylko weź czteropaka... Dla siebie raczej bezalkoholowe
Acha, sorry, że to napiszę - przestań pitolić o płaczach, ucinaniu nogi itp.! Nie masz pojęcia o czym pierniczysz. Wpadnij do Wrocławia, to Ci opowiem jak można stracić kawałek ciała, jak go przyszywają, jak pół roku paprze się i na koniec i tak amputują... Chcesz? Zapraszam, tylko weź czteropaka... Dla siebie raczej bezalkoholowe
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapalenie wywołane urazem to cześć procesu naprawczego uszkodzonej tkanki. Nie powinno się w takim przypadku stosować leków przeciwzapalnych. Jeśli ból jest zbyt mocny to można stosować leki przeciwbólowe ( sprawa indywidualna).
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie pisz bzdur. Leki przeciwzapalne są po to aby "likwidować" stan zapalny w organizmie. Według ciebie po co one są produkowane? Pozwij do sądu te firmy kłamiące na ulotkach swoich leków... Chyba że o jakimś innym "zapaleniu" piszeszxxx pisze:Zapalenie wywołane urazem to cześć procesu naprawczego uszkodzonej tkanki. Nie powinno się w takim przypadku stosować leków przeciwzapalnych
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A leki przeciwbólowe to niby nie działają przeciwzapalnie??aro05 pisze:Zapalenie wywołane urazem to cześć procesu naprawczego uszkodzonej tkanki. Nie powinno się w takim przypadku stosować leków przeciwzapalnych. Jeśli ból jest zbyt mocny to można stosować leki przeciwbólowe ( sprawa indywidualna).
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kfadam pisze:A leki przeciwbólowe to niby nie działają przeciwzapalnie??aro05 pisze:Zapalenie wywołane urazem to cześć procesu naprawczego uszkodzonej tkanki. Nie powinno się w takim przypadku stosować leków przeciwzapalnych. Jeśli ból jest zbyt mocny to można stosować leki przeciwbólowe ( sprawa indywidualna).
Zacznę od ciebie żeby było szybciej.
Nie każdy lek przeciwbólowy jest lekiem przeciwzapalnym, co wiadomo powszechnie. Przykładem może tu byc często stosowany paracetamol http://www.filofarm.com.pl/Produkty/Lek ... l_Filofarm
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bosak pisze:Nie pisz bzdur. Leki przeciwzapalne są po to aby "likwidować" stan zapalny w organizmie. Według ciebie po co one są produkowane? Pozwij do sądu te firmy kłamiące na ulotkach swoich leków... Chyba że o jakimś innym "zapaleniu" piszeszxxx pisze:Zapalenie wywołane urazem to cześć procesu naprawczego uszkodzonej tkanki. Nie powinno się w takim przypadku stosować leków przeciwzapalnych
A teraz czas na ciebie mądralo.
Widzę, że lubisz wszystko wrzucać do jednego worka i dla ciebie zapalenie to zapalenie. Proces ten jest jednak bardziej skomplikowany niz ci sie wydaje (nawet jesli na ulotkach leków piszą co innego, żeby tacy jak ty mieli do dyspozycji wersję uproszczoną). Mianiowicie wiele badan wskazuje na wieksza zlozonosc tego procesu. Wielu autorow owych badan zastanawia sie czy reakcja zapalna nie jest konieczna w dalszym etapie gojenia? Inni wskazuja, iz stosowanie niesteroidowych lekow przeciwzapalnych nie ma zadnego wplywu na czas gojenia sie. Znów inni sugeruja ze w przypadku urazow mięśniowo-sciegnistych, podczas pierwszych 48 godzin od wystapienia urazu, nie powinno sie stosowac lekow przeciwzapalnych. Twierdza oni, ze te 48 godzin wplyna pozniej na poprawienie gojenia sie. Dodaja nastepnie, ze od 3 dnia mozna zastosowac niesteroidowe leki przeciwzapalne w celu unikniecia przejscia zapalenia w fazę chroniczna, ktorej nalezy uniknąć za wszelką cenę i ktora to jak wiemy, potrafi bardzo skomplikowac proces gojenia.
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A czy ja gdzieś mądralo wypowiadam się o procesie zapalanym, czy może lekach przeciwzapalnych?
Jeszcze raz zapytam. Po co one są produkowane? Żeby je brać pewnie tydzień przed planowaną chorobą
Są leki tylko i wyłącznie przeciwbólowe, bo nie każdy ból, spowodowany jest stanem zapalnym. Natomiast każdy stan zapalany powoduje ból. I dlatego te substancje są z reguły "wymieszane". Ale są leki dedykowane tylko i wyłącznie do bólu.
Czy ten tu opisywany przypadek to pierwsze 48h??? To ty dalej się zastanawiaj nad badaniami "nowymi". Czytaj dalej te badania. Jakaś miesięczna lub wieloletnia dolegliwość zmieni ci punkt widzenia i na ból i na stany zapalne... Dalszej dyskusji nie będzie z mojej strony. Załóż wątek o procesie zapalnym i sposobie leczenia lub przeczekiwania jak wolisz.
Jeszcze raz zapytam. Po co one są produkowane? Żeby je brać pewnie tydzień przed planowaną chorobą
Nie. Jak sam napisałeśxxx pisze:A leki przeciwbólowe to niby nie działają przeciwzapalnie??
Czy ten tu opisywany przypadek to pierwsze 48h??? To ty dalej się zastanawiaj nad badaniami "nowymi". Czytaj dalej te badania. Jakaś miesięczna lub wieloletnia dolegliwość zmieni ci punkt widzenia i na ból i na stany zapalne... Dalszej dyskusji nie będzie z mojej strony. Załóż wątek o procesie zapalnym i sposobie leczenia lub przeczekiwania jak wolisz.
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i tyle paczek Dicli na darmoxxx pisze:PANOWIE, PANIE TO RÓŻA!!!
ORTOPEDA, KTÓRY MNIE BADAŁ RÓWNIEŻ BIEGA....
Nie chciełem zostać w pisztalu i brać penyciliny, biorę jakiś inny antybiotyk
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Obejrzy siedem części "Piły" i szybko mu przejdziebosak pisze: płaczesz i oczekujesz ucięcia nogiTam masz leki za darmo i wyżerkę. Takich propozycji nie należy odrzucać
A jak się pogorszy?
ps. Emil95, nie lekceważ róży, źle wyleczona odnawia się.
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może masz rację bosak i wyżej wymieniony przypadek w niezrozumiały sposób ominął pierwsze 48 godzin i przeszedł automatycznie w trzeci dzień, to pachnie zjawiskami nadprzyrodzonych ale co tam, od zbyt długiego myślenia zacznie jeszcze mnie boleć głowa i będę musiał zdarzyć jakaś tabletkę przeciw...bólowa lub przeciwzapalna... Juz nie wiem się się w tym wszystkim pogubiłem, może zbyt komplikuje i zadaje sobie zbyt dużo pyta. Lepiej skupić się na tym co piszą na... ulotkach lekarstw
-
Emil95
- Rozgrzewający Się

- Posty: 10
- Rejestracja: 14 lut 2015, 23:22
- Życiówka na 10k: 35
- Życiówka w maratonie: brak
Biorę 2x dziennie Dalacin C oraz 2x dziennie BORASOL + ile wejdzie altacetu.
Mam 20 lat, ale mam złe przeżycia z dzieciństwa jeżeli chodzi o szpital, nie chcę zostać szczególne na oddziale zakaźnym.
Mam 20 lat, ale mam złe przeżycia z dzieciństwa jeżeli chodzi o szpital, nie chcę zostać szczególne na oddziale zakaźnym.
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak. Masz rację. W 99% procentach przypadków biegaczy zapalenia przechodzą w większą ilość dni, aż do stanów przewlekłych/chronicznych. Nikt sobie (niestety) nie zawraca głowy bólem dwudniowym, a już na pewno nikt nie zakłada, że to jakiś stan zapalnyxxx pisze:wyżej wymieniony przypadek w niezrozumiały sposób ominął pierwsze 48 godzin i przeszedł automatycznie w trzeci dzień
I może byłoby inaczej z diagnozą chorób i podejściem biegaczy do każdego bólu, gdyby do lekarza można było dostać się wówczas, kiedy boli, a nie za miesiąc, czy za 4 miesiące i bezpłatnie, bo biegacza właściwie zawsze coś zaboli z raz w tygodniu
Acha. No jeszcze raz proszę załóż swój wątek o twoim "problemie".
- aro05
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli dobrze przeczytałem, to tematem postu jest zapalenie.bosak pisze:Tak. Masz rację. W 99% procentach przypadków biegaczy zapalenia przechodzą w większą ilość dni, aż do stanów przewlekłych/chronicznych. Nikt sobie (niestety) nie zawraca głowy bólem dwudniowym, a już na pewno nikt nie zakłada, że to jakiś stan zapalnyxxx pisze:wyżej wymieniony przypadek w niezrozumiały sposób ominął pierwsze 48 godzin i przeszedł automatycznie w trzeci dzieńWszyscy i tak myślą, że to zwykłe przeciążenie tego czy tamtego.
I może byłoby inaczej z diagnozą chorób i podejściem biegaczy do każdego bólu, gdyby do lekarza można było dostać się wówczas, kiedy boli, a nie za miesiąc, czy za 4 miesiące i bezpłatnie, bo biegacza właściwie zawsze coś zaboli z raz w tygodniuA za wizyty prywatne trzeba oczywiście płacić. Niestety nie za wyleczenie, bo to jeszcze bym zrozumiał. No i żeby to był lekarz, który posiada USG i umie diagnozować. Bo mam marne doświadczenia w tym temacie
Acha. No jeszcze raz proszę załóż swój wątek o twoim "problemie".
Przede wszystkim nie zrozumiałeś tego co napisałem a gdy pisałem o 48 godzinach, miałem na myśli pierwsza faza zapalenia a nie jego koniec. Przestań winić za wszystko służbę zdrowia bo mając podstawową wiedzę powinieneś stwierdzić że w wyniku urazu nastąpiło zapalenie i nie potrzebny jest do tego ani lekarz ani badanie USG. W internecie łatwo znajdziesz objawy zapalenia. I jeszcze jedno, skoro zapalenie jest " zbędne" ( kazesz brać leki przeciwzapalne) to dlaczego w postaci chroniczne celem jest wywołanie tegoż zapalenia ostrego???


