panucci10 - komentarze

[wigi]

Gratuluję, pięknie to poleciałeś, jest moc. Na treningu nie zmusiłbym siebie to takiego wysiłku.

[panucci10]

Gratuluję, pięknie to poleciałeś, jest moc. Na treningu nie zmusiłbym siebie to takiego wysiłku.

dzieki, ale mocy jakoś szczególnie nie czuje! na pewno nie ma tego czegoś co było przed zawodami w Poznaniu <1/4IM> czy w Malborku <1/2IM>!
A z tym zmuszeniem sie to też nie było łatwo, najgorzej jak głowa siadała bo wiadomo trening to trening i można by odpuścić

[mihumor]

Wreszcie poukładałeś trochę trening to i efekty są dobre. Moc to masz czuć na zawodach w odpowiednim czasie czyli wtedy gdy planujesz by była. Po drodze większość treningów biega się na zmęczeniu i jeśli wchodzą tak jak ten to znaczy, że jest ok, tak ma być, robisz treny bez świeżości i na podcince i tak to musi wyglądać, przyjdzie czas łapania luzu i wtedy ma być moc, wcześniej to ona niekonieczna. Często moc na treningu myli się ze zbyt dużą świeżością na danym etapie budowania formy a trudno być w formie non stop.

[panucci10]

Wreszcie poukładałeś trochę trening to i efekty są dobre. Moc to masz czuć na zawodach w odpowiednim czasie czyli wtedy gdy planujesz by była. Po drodze większość treningów biega się na zmęczeniu i jeśli wchodzą tak jak ten to znaczy, że jest ok, tak ma być, robisz treny bez świeżości i na podcince i tak to musi wyglądać, przyjdzie czas łapania luzu i wtedy ma być moc, wcześniej to ona niekonieczna. Często moc na treningu myli się ze zbyt dużą świeżością na danym etapie budowania formy a trudno być w formie non stop.

wiem, dlatego nie podchodze do tego z hura optymizmem, ale staram się jakieś wnioski z tego brać! również nie napalam się na wynik sylwestrowy bo wtedy równiez bede na sporym zmęczeniu! to nie są zawody na których mi bardzo zależy, forma, moc i wiara we własne siły ma przyjść na marzannie czyli tak jak piszesz na koniec tego planu. Póki co 17tyg przede mną ciężkiej pracy, bede się starał wykonywać je solidnie ale zdaje sobie sprawe że nie zawsze bedzie to wyglądało tak różowo. Jak narazie jest dobrze, i mam nadzieje że nadal tak bedzie, a nawet i lepiej

[neevle]

No ale teraz też byłeś na sporym obciążeniu, podobnie jak ma być na sylwestrowym, nie?

Bez przesady, Twoje obecne oficjalne 40:08 to tylko niespełna sekunda na kilometrze różnicy wobec złamania 40 minut, kosmetyka raczej... Nie przejmowałabym się więc na Twoim miejscu aż tak bardzo cyferkami i 31.12 dążyła przynajmniej do powtórzenia treningowego wyniku.

[panucci10]

No ale teraz też byłeś na sporym obciążeniu, podobnie jak ma być na sylwestrowym, nie?

no tak, ale teraz to są dopiero 3tyg w pełnym treningu a na sylwestrowym bedzie tego juz prawie 7tyg, a że zmęczenie i obciążenia rosną to bedzie ze świeżością coraz gorzej!
ten plan ma 20tyg i to są dopiero początki a z każdym tygodniem dochodzi co nieco do obciążenia, więc jestem ostrożny co do wyniku podczas sylwka!

Bez przesady, Twoje obecne oficjalne 40:08 to tylko niespełna sekunda na kilometrze różnicy wobec złamania 40 minut, kosmetyka raczej...

wiesz, ja chodze w wadze ciężkiej ciężko mi jest się poprawiać już przy takim bieganiu o choćby 1-2sec /km na te 10km, to nie bedzie takie łatwe! póki co mam kolejne prawie 4tyg do przepracowania i na tym musze się skupić, między czasie są święta które skutecznie dorzucą coś do mojej wagi więc wiesz

[mar_jas]

Brawo Wojtku....ale czekam na potwierdzenie w zawodach...najlepiej jakichś wspólnych....Niema co gadać...przy Twoich ostatnich dokonaniach to była formalność...myśle ze zdajesz sobie z tego sprawę....czas podkręcić trochę wymagania wobec wyniku na dyche....

[Sylw3g]

Tyle biegów było na Mikołajki, a ten biega samotne testy.

Ciekawe co będziesz robić w styczniu i lutym, skoro już teraz sobie takie bodźce dajesz

Dobry T R E N I N G.
Nic więcej

[panucci10]

Brawo Wojtku....ale czekam na potwierdzenie w zawodach...najlepiej jakichś wspólnych....Niema co gadać...przy Twoich ostatnich dokonaniach to była formalność...myśle ze zdajesz sobie z tego sprawę....czas podkręcić trochę wymagania wobec wyniku na dyche....

Dzięki Marcin! To nie są niskie wymagania, to raczej chłodna głowa i trzeźwa ocena sytuacji. Jedna jaskółka wiosny nie czyni co nie ? Też bym chciał to potwierdzić na zawodach, póki co czekają mnie kolejne 3,5tyg mocnego biegania! Oby zdrowie dopisywało!

[panucci10]

Tyle biegów było na Mikołajki, a ten biega samotne testy.

Ciekawe co będziesz robić w styczniu i lutym, skoro już teraz sobie takie bodźce dajesz

Dobry T R E N I N G.
Nic więcej

w mojej okolicy o żadnym biegu mikołajkowym na 10km nie słyszałem, wiec test robiłem na trasie już kilkadziesiąt razy bieganej
poza tym jak napisałeś to był trening i nic więcej! Tak było w planie więc tego się trzymam, kolejny test jest za 3,5tyg, tyle że jego już robic bede na zawodach w Krakowie na sylwestrowej dyszce
Co do stycznia i lutego, to z tego co pamiętam w planie bedą jeszcze chyba dwa takie testy więc jeśli tylko pogoda dopisze postaram się je pobiec tak jak i dziś, czyli na trasie nieatestowanej

[Sylw3g]

A śnieg, mróz i wiatr pogłębiający te cudowne odczucia? Katorga dla gardła.

[panucci10]

A śnieg, mróz i wiatr pogłębiający te cudowne odczucia? Katorga dla gardła.

Sylwek, ja jestem zimnolubny a poza tym mam pewnie ze 2x więcej tłuszczu aniżeli Ty więc ma co mnie grzać

[acer]

Gratki!... świetny trening, teraz tylko potwierdzić a najlepiej poprawić na oficjalnych zawodach!

[sosik]

Piszesz, że ja jestem konsekwentny. To pikuś, co Ty wyprawiasz w tym cyklu treningowym To totalnie do Ciebie niepodobne, że biegasz po 5'30'/km wg planu.
Trzymam kciuki, co by starczyło tej konsekwencji do końca planu.

[panucci10]

Piszesz, że ja jestem konsekwentny. To pikuś, co Ty wyprawiasz w tym cyklu treningowym To totalnie do Ciebie niepodobne, że biegasz po 5'30'/km wg planu.
Trzymam kciuki, co by starczyło tej konsekwencji do końca planu.

wiesz, musze się trzymać planu co by wigi znowu nie mówił że jak zwykle biegam za szybko