Dobra, porobiło się, jak zawsze przy siłowni. Wobec tego oglądnę cały filmik.
/oglądam, oglądam, a w międzyczasie/
MariNerr, A6W jest do bani, bo bazuje na fleksji kręgosłupa. Martwy ciąg - poprawnie wykonany - zabezpiecza kręgosłup, bo operuje na odpowiedniej krzywiźnie i mocnej pracy mięśni prostowników grzbietu, KTÓRE MUSIMY PODDAWAĆ OBCIĄŻENIOM, CHCĄC ZACHOWAĆ ZDROWY KRĘGOSŁUP. To one nam go trzymają i zabezpieczają. Martwy ciąg (oczywiście bez świrowania z ciężarem) to jedno z najlepszych ćwiczeń na zdrowy kręgosłup!
Sylwi3g - nie jestem pewien, co dokładnie negujesz tym filmikiem, ale to chyba oczywiste, że walcząc O WYNIK maksymalnie skracamy ruch, wykonujemy go jak najmniej głębokim. Głębszy ruch - nieporównywalnie większa praca do wykonania. Z półprzysiadami doszedłbym pewnie do 1000, pełnych przysiadów zrobię raczej niewiele więcej, niż 100.
Everyman - dokładnie.
Cava - już wielokrotnie o tym pisałem. Anatomia jest taka sama dla biegacza i koks z siłowni. Poprawna technika jest taka sama dla każdego. Tu się nic nie różni. Argument "my nie jesteśmy koksami z siłki" opisywałem w moim artykule o ćwiczeniach siłowych. Oczywiście co do pełnego zakresu ruchu się zgadzam.
Adam - tylko że interwały to jest trening bazujący na wydolności, a wydolność możemy rozwijać różną, na wiele różnych sposobów itd., itd. W siłowni ćwiczenie jest jedno i ogólny schemat jego wykonywania jest zawsze taki sam. Pewne różnice będą występować, pewne kwestie zawsze będą sporne, ale jak sobie weźmiesz najlepszych trenerów sportów siłowych, to żaden - ŻADEN! - z nich nie pozwoli na wykonywanie przysiadów z odrywaniem pięt od podłoża albo robienie martwego ciągu z "kocim grzbietem". To jest domena osób niededukowanych, które często bazują na mitach, głupotach, własnych domysłach i błędnie ukształtowanej intuicji. Nie da się nauczyć w pełni perfekcyjnej techniki martwego ciągi po oglądnięciu jednego filmiku albo po jednej sesji treningowej. To jest kwestia wykucia takiego schematu, wykucia, wtłoczenia do mózgu, zapamiętania. Wtedy można się brać za uczenie innych. Wiele osób o tym nie pamięta.
/filmik oglądnięty/
Przysiady - technika moim zdaniem jest okej, doczepiłbym się do tego wymogu palców na zewnątrz. Ja proponuję stosowanie również "palców równolegle", pisałem o przyczynach tego. Jednak to jest właśnie taka kwestia sporna, palce na zewnątrz zapewniają dużo większą stabilność, więc w zasadzie oks.
Martwy ciąg - na filmiku obserwujemy niepoprawną interpretację "martwego ciągu na prostych nogach". Trener kolana praktycznie blokuje. To popularny błąd, spowodowany... nazwą tego ćwiczenia. Otóż martwy ciąg na prostych nogach wykonujemy na kolanach bardzo lekko zgiętych.
Ćwiczenia tego STANOWCZO, BEZWZGLĘDNIE nie polecam początkującym (a takowymi są biegacze na siłowni), gdyż opuszczenie ciężaru wymaga bardzo dużego zgięcia w biodrach, przy którym większość początkujących nie będzie w stanie utrzymać prawidłowych krzywizn kręgosłupa. Zwykły martwy ciąg jest ćwiczeniem bardzo trudnym technicznie, MCNPN jest jeszcze trudniejszy. Wyhamujmy!
Drugi błąd w ćwiczeniu, którego nie jestem w stu procentach pewien, bo to bardzo ciężko zaobserwować na filmiku, ale raczej on występuje: brak retrakcji łopatek/rozluźnienie barków. Istna blaga w wielu ćwiczeniach siłowych, a trzeba na to bardzo uważać. Rozluźniając barki (wysuwając je do przodu), wystawiamy się na olbrzymie przeciążenia. Po prostu niedopuszczalne w martwych ciągach!
Mostek - tak jak pisałem wcześniej, od razu rzuca się w oczy nieprawidłowa pozycja miednicy, prawdopodobnie niespięte pośladki (nie zawsze da się to zobaczyć na filmiku). No szkoda, bo skuteczność mostka jest całkowicie uwarunkowana położeniem bioder.
@Cava jeszcze - co sprawia, że te opady tułowia są mniej ryzykowne? Tak naprawdę, znając rozciągnięcie biegaczy, to wiele osób sobie tym może naderwać mięsień.
Tak w ogóle, to tak, jak pisze MariNerr, zwykłe ciągi dość mocno angażują dwójki.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!