PZLA proponuje: obowiązkowa licencja dla biegaczy - amatorów
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Widzę też pewną sprzeczność w propozycjach PZLA, chodzi mi mianowicie o te mistrzostwa i puchar polski amatorów:
Dziś podział jest w miarę jasny: masz licencję PZLA - jesteś wyczynowcem, nie masz - jesteś amatorem. Ale jak już wszyscy będziemy jedną wielką rodziną pod egidą PZLA, wszyscy z licencjami, badaniami i ubezpieczeniem - konia z rzędem temu kto odróżni amatora od zawodowca. Przecież prawie cała kadra narodowa to zawodowi wojskowi, a pasjonaci biegania
Dziś podział jest w miarę jasny: masz licencję PZLA - jesteś wyczynowcem, nie masz - jesteś amatorem. Ale jak już wszyscy będziemy jedną wielką rodziną pod egidą PZLA, wszyscy z licencjami, badaniami i ubezpieczeniem - konia z rzędem temu kto odróżni amatora od zawodowca. Przecież prawie cała kadra narodowa to zawodowi wojskowi, a pasjonaci biegania
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Boję się, że to będzie jak z przetargami - czyli piszemy SIWZ tak, aby wygrał z góry określony dostawca.akatasz pisze:To się tyczy certyfikowanych biegów - ale jeśli się nie mylę, to mamy wolny rynek i żadna organizacja nie może narzucić innej organizacji, z usług jakich podmiotów ma korzystać. To jest ograniczenie wolnego rynku i jest to działaniem nielegalnym i o charakterze korupcyjnym. Czy IAAF narzuca konkretnie jaka firma/firmy ma to robić, czy po prostu podają warunki, którym powinna sprostać firma mierząca czas? Pytam serio bo nie wiem.div pisze: A to się nie odnosiło do tych certyfikatów? Chcą ustalić np 5 firm których pomiar czasu jest superdokładny i wtedy, żeby bieg miał certyfikat "złoty" (nie wiem jak się bedą nazywać ale nazywam na wzór iaaf label) to pomiar musi robić jakaś uznana firma która zapewni dokładność, przy certyfikacie "srebrnym" już tego wymogu może nie być, a pewnie bardzo wielu organizatorów w ogóle sobie nie będzie tymi certyfikatami zaprzątało głowy.
A dalej, co do wywiadu:
KIM w ogóle JEST Pan Janusz Szydłowski? Dla kogo pracuje? Jaka jest jego historia? Nie znalazłem tej informacji, może przeoczyłem..? proszę o pomoc w znalezieniu tej informacji.
11.30 – korzyści – jakie korzyści? Konkretnie, bez okrągłych słów poproszę.
12.15 – zaproszenie do bycia członkiem zorganizowanej rodziny lekkoatletycznej - dziękuję za takie przymusowe, płątne zaproszenia. Sam sobie wystawiłem zaproszenie , bezpłatne, bezwarunkowe i ze szczerego serca
13.20 – szersza pula profitów – co to ma być, dokładniej? „pracujemy nad tym...” - czyli przeforsujmy projekt, a nad marchewką się zastaanowimy, jaka będzie i czy w ogóle
15.20 – obowiązkowe ubezpieczenia nnw – wraz licencją dostajesz ubezpieczenie – no ale jak ja uważam , że jego warunki mnie nie satysfakcjonują, to i tak muszę sobie dokupić własne, więc transakcja wiązana : licencja + ubezp. NNW jest dla mnie oczywistym przemyceniem polisy od "dogadanego" ubezpieczyciela. I na pewno jego nazwa nie jest na "P" i nie kończy się na "U" ,...?
19.50 – "jeśli ktoś uzna, że nasza oferta nie jest atrakcyjna, to nie musi z niej korzystać".
kluczowe jest słormułowanie „nasza oferta” - moim zdaniem jednoznaczne.
"Chcemy umożliwić biegaczom skorzystanie z wysokich rabatów" – NO K...wa, dziękuję bardzo, że ktoś chce, bym oszczędzał pieniądze – ale co go obchodzi mój portfel??? chyba, że część całości rabatu to mój rabat, a druga część ląduje ... hm.. gdzie?
- ten sam moment: "to ok, to nie będzie mieć tej karty, może biegać po lesie bez licencji i nikt go nie będzie gonić".
CZYLI JAK NIE MAM KARTY, POZOSTAJE MI TYLKO LAS, TAK?! może się czepiam, ale wydźwięk jest taki, że bez licencji nie pobiegnę w żadnym biegu, a to już brzmi niepokojąco, bo sugeruje, że PZLA ma duże ambicje odnoście certyfikacji biegów ( domyslnie - wszystkich lub prawie wszystkich )
21.30 – "sa pytania, co związek robił przez ostatnie kilkanaście lat? Można powiedzieć, ze lepiej późno niż wcale.." - bez komentarza. Ręce opadają.
NIGDZIE nie było mowy o sposobie wykorzystania pozyskanych w ten sposób środków: pytam, na co konkretnie one zostaną przeznaczone? Jeśli, czemu jestem przeciwny, projekt zostanie zrealizowany?
jak PZLA chce dobrze, to niech zrobi porządek z ekipami z Afryki lub E.Wschodniej, którzy masowo pojawiają się i okupują polskie biegi z nagrodami finansowymi za wysokie miejsca - jakoś ich to nie obchodziło do tej pory i widzę, że nie obchodzi nadal.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
gwynbleidd pisze:Widzę też pewną sprzeczność w propozycjach PZLA, chodzi mi mianowicie o te mistrzostwa i puchar polski amatorów:
Dziś podział jest w miarę jasny: masz licencję PZLA - jesteś wyczynowcem, nie masz - jesteś amatorem. Ale jak już wszyscy będziemy jedną wielką rodziną pod egidą PZLA, wszyscy z licencjami, badaniami i ubezpieczeniem - konia z rzędem temu kto odróżni amatora od zawodowca. Przecież prawie cała kadra narodowa to zawodowi wojskowi, a pasjonaci biegania
tu się kolega troszkę zagalopował. Licencja PZLA nie tworzy z biegacza zawodowca. Mam licencję wiele lat, a zawodowcem nigdy nie byłem. Bieganie to moja pasja, a dochodów z tego tytułu raczej próżno wyglądać :-p
Taki podział jest nietrafny, zdecydowanie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Biegam z psem i teraz nie wiem czy jemu też będzie potrzebna licencja i jakieś badania ? Na kontrolnej wizycie weterynarz stwierdził że może biegać bez ograniczeń tylko nie wiem czy muszę mieć na to jakieś zaświadczenie i czy PZLA będzie to honorować ? Wolę się upewnić zanim zostane posądzony o znęcanie się nad chorym zwierzakiem bez licencji "zmuszając" go do biegania kilkadziesiąt km tygodniowo
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
kto może do tego 5 grudnia coś im napisać?
cały absurd polega na tym, że zasadniczo Pan Szydłowski czuje kasę i jednak stwierdza od 15 minuty, że jakieś "obligo" chce wprowadzić bo niby takie są "zalecenia" IAAF.
Ja tam specem od zasad IAAF nie jestem, ale poniżej jest mały wyciąg z zaleceń IAAF publikowanych http://www.iaaf.org/about-iaaf/document ... egulations:
RULE 49
Athletes
1. Athletes are responsible for their own physical health and for their
own medical supervision.
2. By entering into an InternationalCompetition, anAthlete specifically
releases the IAAF (and its respective Members, directors, officers,
employees, volunteers, contractors or agents)from any liability to the
105 RULES 48, 49
IAAF COMPETITION RULES 2014-2015
Ponadto, uważam, że mylenie IAAF z ustawodawcą jest pomyłką na poziomie szkoły podstawowej lub specjalnym zabiegiem mającym zmusić mało orientujących się do zakupu NNW, pomimo, że świadczenia zdrowotne w Polsce są opłacane w formie składek zdrowotnych i następnie opłacane w ramach konstytucyjnych praw obywateli przez NFZ.
Bardzo się cieszę, że Jabbur pokazał to. Bardzo się ciesze, także że widać jak dziwnie wije się w wypowiedziach Pan Szydłowski. Jest mi niemniej przykro, że Adam Klein przyznaje raczej stronę PZLA, choć jak pokazuje wypowiedź Artura Kujawińskiego widać oburzenie wewnętrze w PZLA.
cały absurd polega na tym, że zasadniczo Pan Szydłowski czuje kasę i jednak stwierdza od 15 minuty, że jakieś "obligo" chce wprowadzić bo niby takie są "zalecenia" IAAF.
Ja tam specem od zasad IAAF nie jestem, ale poniżej jest mały wyciąg z zaleceń IAAF publikowanych http://www.iaaf.org/about-iaaf/document ... egulations:
RULE 49
Athletes
1. Athletes are responsible for their own physical health and for their
own medical supervision.
2. By entering into an InternationalCompetition, anAthlete specifically
releases the IAAF (and its respective Members, directors, officers,
employees, volunteers, contractors or agents)from any liability to the
105 RULES 48, 49
IAAF COMPETITION RULES 2014-2015
Ponadto, uważam, że mylenie IAAF z ustawodawcą jest pomyłką na poziomie szkoły podstawowej lub specjalnym zabiegiem mającym zmusić mało orientujących się do zakupu NNW, pomimo, że świadczenia zdrowotne w Polsce są opłacane w formie składek zdrowotnych i następnie opłacane w ramach konstytucyjnych praw obywateli przez NFZ.
Bardzo się cieszę, że Jabbur pokazał to. Bardzo się ciesze, także że widać jak dziwnie wije się w wypowiedziach Pan Szydłowski. Jest mi niemniej przykro, że Adam Klein przyznaje raczej stronę PZLA, choć jak pokazuje wypowiedź Artura Kujawińskiego widać oburzenie wewnętrze w PZLA.
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 04 gru 2013, 00:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak słyszę "badanie obowiązkowe" to mi się rzygać chce.
- proszę stanąć na jednej nodze wyciągnąc przed siebie ręce i przeczytać drugą linijkę .... dziękuję 200zł
słownie : dwieście złotych
"badanie" robione w ubiegłym tygodniu - obowiązkowe
- proszę stanąć na jednej nodze wyciągnąc przed siebie ręce i przeczytać drugą linijkę .... dziękuję 200zł
słownie : dwieście złotych
"badanie" robione w ubiegłym tygodniu - obowiązkowe
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Ja mam jeszcze trudniej, otóż czasem biegam z niewidomym jako przewodnik, startowaliśmy nawet dwukrotnie na zawodach. I teraz o ile niech się sam martwi o dopuszczenie do zawodów przez lekarza czy warunki na jakich ktoś go ubezpieczy, to mnie niepokoi jedno: czy będę musiał skończyć jakiś kurs żeby mieć na to papier? Bo to podobno ze 2 lata trwa...bjj pisze:Biegam z psem i teraz nie wiem czy jemu też będzie potrzebna licencja i jakieś badania ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gwyn, tego sobie nie wyobrażam. Ale przez analogię, wyobrażam sobie, że zwraca się do mnie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich czy jakieś inne zrzeszenie zrzeszające prasę drukowaną, które do tej pory miało internet "w dupie" i proponuje mi, żebym dobrowolnie poddał się ich systemowi certyfikacji, tzn: czy nie kradnę zdjęć, czy robię korektę, czy moderuję dyskusje. Takiej certyfikacji bym się poddał. Wcale nie dlatego, że spełniam wszystkie wymagania (sam wiesz, jak jest z korektą) ale dlatego, bo to by mnie zmusiło do przyłożenia się i podniesienia standardu, prawda?gwynbleidd pisze:Adam, to może inaczej. Prowadzisz portal o tematyce biegowej, a bieganie to lekkoatletyka, a lekkoatletyka to PZLA. Proste wnioskowanie Dalej, w trosce o wysokie standardy portali ("lub czasopism", ale to może wyleci z projektu...) PZLA proponuje certyfikację tychże portali. Dla dobra czytelników, w trosce o wysoki poziom merytoryczny publikowanych artykułów, i w trosce o samych publikujących, żeby nie narażać ich na ewentualne pozwy ze strony czytelników którzy zrobili sobie krzywdę realizując nieodpowiedni trening zaczerpnięty z Twojego portalu.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
a jednym z warunków certyfikacji jest to by wszyscy forumowicze obowiązkowo wykupili ubezpieczenie OC od tego co tam w internecie nabazgrająAdam Klein pisze:zwraca się do mnie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (...) i proponuje mi, żebym dobrowolnie poddał się ich systemowi certyfikacji
wygląda sensownie, nie?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 paź 2014, 17:04
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: 3:27:33
To, co proponuje PZLA chyba nikomu nie jest potrzebne. To zwyczajny skok na kasę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Obys nie napisal tego w zla godzine - bo jeszcze jakis dzialacz z SDP to przeczyta i policzy sobie, jakie ogromne pieniadze im uciekaja...Adam Klein pisze:... wyobrażam sobie, że zwraca się do mnie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich czy jakieś inne zrzeszenie zrzeszające prasę drukowaną, które do tej pory miało internet "w dupie" i proponuje mi, żebym dobrowolnie poddał się ich systemowi certyfikacji ... Takiej certyfikacji bym się poddał.
Ilosc "portali" idzie w grube tysiece (o bieganiu, psach, odchudzaniu, kanarkach etc.), niech "wystawienie certyfikatu" kosztuje jedyne 100 PLN - to sie robia sumy, na ktore polasilby sie nawet ktos wiekszego kalibru anizeli S. Nowak, a jego zadowolil zegarek za kilkanascie tysiecy...
- mow_mi_stefan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
- Życiówka w maratonie: 4:09
Albo mieli ważne badanie wzroku od zaprzyjaźnionego z SDP okulistyf.lamer pisze:a jednym z warunków certyfikacji jest to by wszyscy forumowicze obowiązkowo wykupili ubezpieczenie OC od tego co tam w internecie nabazgrająAdam Klein pisze:zwraca się do mnie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (...) i proponuje mi, żebym dobrowolnie poddał się ich systemowi certyfikacji
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
f.lamer, to może jakieś grupowe weźmiemy, bo coś mi się wydaje że indywidualnie to za swoje posty musielibyśmy płacić składkę jak za prezydentaf.lamer pisze:a jednym z warunków certyfikacji jest to by wszyscy forumowicze obowiązkowo wykupili ubezpieczenie OC od tego co tam w internecie nabazgrająAdam Klein pisze:zwraca się do mnie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (...) i proponuje mi, żebym dobrowolnie poddał się ich systemowi certyfikacji
wygląda sensownie, nie?
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Tutaj wypowiedź Berdychowskiego, który sam wydaje już jakaś kartę biegacza...
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=2757
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=2757
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13485
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To jest polemika...WitekAlbecki pisze:To, co proponuje PZLA chyba nikomu nie jest potrzebne. To zwyczajny skok na kasę.
Niektóre propozycje, dobrowolne propozycje, maja sens. Czego nie rozumie, dlaczego ja, jako organizator lub aktywny (ja akurat nie, ale to inna historia) powinienem brać ubezpieczenia tylko popierane przez PZLA?