sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[mariuszbugajniak]

z gówna bata nie ukręcisz

a jednak reprezentacja z niemcami...

[mihumor]

Piłkarsko mało trafne, wystarczy popatrzyć w jakich klubach grają zawodnicy z kadry, połowa w bardzo dobrych a kilku w solidnej średniej półce. Bayern, Borussia, Sevilla, Arsenal i Ajax, Torino, Steaua, Renns, czy solidne kluby z Rosji czy Belgii - nigdy nasi nie grali w tak dobrych klubach, może jeden czy dwóch, fakt, że zupełnie brakuje zaplecza i na niektórych pozycjach żal dupę ściska, od lat nie jesteśmy w stanie ze średniego materiału sklecić drużyny na poziomie takim, jak wiele krajów ma zklecone z materiału dużo gorszego. Junior Diaz nieźle grał na Mundialu a u nas był co najwyżej średni, nasi mają tendencję do grania w kadrze dużo poniżej możliwości - z biegania, w sztafecie są zawodnicy co dużo lepiej biegają niż solo - tu jest na odwrót - ciężar wieloletnich niepowodzeń? Byłem na Narodowym - to było więcej szczęścia niż rozumu, piłka to jednak "głupi sport", jeden z niewielu gdzie dużo gorszy może pokonać lepszego

[mariuszbugajniak]

Bardzo trafne podsumowanie

[panucci10]

No pięknie poszło! Realne to nie jest 1:30 a złamanie tych 1:28!
U mnie dzisiaj niesamowicie ciężko się biegło! Bedą problemy za tydzień, oj beda!

[sosik]

Jutro mam w planie to samo co Ty - mam nadzieję, że pójdzie to w miarę spoko. Chcę lecieć po 4'10"/km bo mały zapas się przyda.

[le0n71]

Piękną formę trzymasz! Wróżę ładny wynik na połówce

[panucci10]

Dzisiaj Ty 10km zrobiłeś w 41:23 a ja w 41:24 a nie umawialiśmy się !
Mam nadzieje że te nasze dzisiejsze treningi przełożą się na połówce za tydzień, i oby pogoda dopisała!
Powodzenia w ostatnim tygodniu, ponoć najważniejszy

[sosik]

Wojtku dlatego pisałem, że fajnie będzie razem powalczyć i się trochę ponakręcać, bo jesteśmy na podobnym poziomie.

[Krzychu M]

Czuję, że się skończy jak na Silesii czyli 1:29:20 , co oczywiście bardzo mnie zadowoli. Chyba, że chłopaki mocno pociągną i w przypływie rywalizacji ( i adrenaliny ) uda się coś więcej urwać.

Na bank będzie lepiej jak 1:29.
Niestety jak mam pecha do tych startów w tym roku.Wczoraj żona mi oznajmiła,że mamy zaproszenie na cały
weekend do znajomych w góry.Córka się bardzo ucieszyła,że spotka się ze swoim ulubionym kolegą.
Przecież nie powiem rodzinie,że biegnę półmaraton i jedźcie sobie sami.
A już się cieszyłem na wspólny bieg.
Jeszcze w tamtym tygodniu byłem raczej pewny,że 1:30 spokojnie nabiegam,ale wtorkowy tren 3x2km po 4:15/km
uświadomił mi że forma w lesie.Zamknąłem tylko pierwsze 2km a na drugim interwale po 800m mnie odcięło.
Nie mam kiedy biegać i jestem na świeżości,w ostatnich 7 dniach nabiegałem aż 17km.
Tymbardziej strasznie żal tej połówki,biegłbym z Tobą i Panuccim do odcięcia prądu.
A tak nawet się nie dowiem czy z tą "formą" 1:29 byłoby do zrobienia.
Powodzenia!

[sosik]

U mnie kłopot z utrzymaniem wagi startowej. Boję się, że startowa będzie w okolicach 85 kg
Cóż szkoda, że Cię Krzychu nie będzie. Ja powalczę na maxa, ale ta waga ...

[mariuszbugajniak]

Krzychu, ustabilizuj wszystko i wracaj od 2015!

Sosik, wagę się nie przejmuj, nic nie znaczy...

[Krzychu M]

Mariusz ma rację.W zeszły czwartek na pierwszych moich interwałach po przerwie poleciałem 6x800m po 3:45 w przerwach 2' truchtając po 5:30.waga 82kg a trening zamknąłem luźno.potem jeszcze kilka 200-setek,bo nie byłem w ogóle zmęczony.
A w ten wtorek nie byłem wstanie wybiegać 3x2km po 4:15!
Wtedy już ważyłem 79kg.
Na szczęście z kolanem już dużo lepiej i jak zacznę trening na "ostro" to będę testował moje wyniki z różną wagą.
Rok,półtora temu ważyłem 73-74kg a życiówkę Lubelską nabiegałem ważąc 78kg.
Chciałbym sprawdzić jaka jest u mnie optymalna masa.Najlepiej się czuję ważąc około 78kg,ale chciałbym zimą
zejść do 74kg i zobaczyć czy będzie to + czy -.

[mariuszbugajniak]

BMW Półmaraton poleciłem po 3.57, a w tym tygodniu po 2km 3.54 mnie podstawiło... Krzychu, tylko nie odpuść przez zimę, byle co ale do przodu!

[mihumor]

Nie ma co porównywać biegana treningowego do zawodów, na trenie robiłem 4 czy 5km w tempie HM i nie byłem w stanie sobie wyobrazić by tak pobiec całość a biegało się zawsze i jeszcze było na przyspieszenie. Najgorsze co można zrobić to spalić początek, dwie najważniejsze rzeczy - załatwić sprawy w kiblu i otworzyć zgodnie z planem, reszta sama się ułoży(chyba ).

[acer]

Powodzenia dla całej grupy blogowej ....dajcie czadu!!