Czy to może było w Brennej?rockduck pisze:Problemem było to, że mnie i mojego kumpla jedna z osób na punkcie poprowadziła na trasę dużego BUTa z którego nie ściągnięto oznaczeń
Ja mam z Brennej mgliste wspomnienie, czy wolontariusz powiedział naszej grupce "trzymajcie się taśm i zielonego szlaku" czy tylko "taśm i szlaku". Mały BUT szedł prosto drogą zielonym ale na rozwidleniu nie było tam żadnych taśm w zasięgu wzroku, za to na lewo w lesie świeciły odblaskowe taśmy (dużego BUTa, ale o tym nie wiedzieliśmy) i tam poszliśmy. Szlak też był tyle że czarny, ale to w ciemności zauważyliśmy później, zresztą nie bardzo pamiętaliśmy jakim kolorem mamy iść. Ja sobie dołożyłem koło 5k w sumie.
Owszem, wina orgów, ale mogłem temu zapobiec. Teraz bym sobie wcześniej wbił w łeb że tam się trasy rozwidlają, a już na pewno spojrzał na mapę w tym miejscu. Zresztą później już byłem czujny i zawróciłem kilku gości co w innych miejscach przecięcia tras chcieli polecieć dużym BUTem.






