6. Silesia Marathon 2014 / 9. Silesia Półmaraton

[Boguslaw]

Super pakiet! Buff naprawdę robi wrażenie
Sam już nie wiem, czy ustawić się na 3:45-4:00h i trzymać się tempa? Czy po prostu to olać, ustawić pace'a w garminie na 5:30 i pobiec tak jak pogoda i organizm pozwoli?

We Wrocławiu to była padaka! Wynik: 4:22:02. Pogoda niestety zrobiła swoje. Jutro liczę na 7 stopni w cieniu i 7,5 stopnia w słońcu

[klancyk3]

odwróć tabele!!!!

[wichur]

Pakiet świetny, tylko przeliczyłem się z rozmiarem koszulki... Jakby ktoś popełnił taki sam błąd i chciał wymienić swoją XL na moja L to jestem bardzo chętny

[agnieszka_]

Jak wrażenia?

[jjj]

Trasa super [cięzka jak cholera ale fajnie się biegło ] , pogoda jeszcze lepsza , najsmaczniejsza jednak bagietka w pakiecie żywieniowym na mecie

[klancyk3]

ten maraton był taki super że aż trudno znaleźć coś co było nie tak, no po prostu było czadersko!
organizacja super, pakiet startowy super, doping super, ludzie super, pogoda super, trasa super, oznaczenia super, punkty żywnościowe super, atrakcje dodatkowe super, lokalizacja super,

[sosik]

Dołączam się - trasa ciężka, pakiet fajny i kanapki na mecie też - od razu 2 zjadłem
Organizacja bardzo dobra, punkty dobrze zrobione, doping też był. No i masakrujący podbieg na 39 km

[Jaca_CH]

Fajnie, że się Wam podobało
Z perspektywy roweru wyglądało słabo
Kilometry namalowane odręcznie, jakieś flagi owinięte na słupach czy drzewach. Punkty odżywcze wydawały się prowizoryczne i chaotyczne. Na trasie przez długi czas było pusto, jedynie Truchtacz Mysłowicki się pojawił, później na 3 Stawach hałasowała ekipa z bębenkiem.....
No ale jak mówię, może to takie wrażenie z roweru.
Trasa - pofałdowana - cóż, taki jest Górny Śląsk Podbieg pod 37 km (tam gdzie była kurtyna) a potem na 39 km pewnie zabijał. I na deser podbieg do mety już przy samej Silesii
Gratulacje na finiszerów!

[dzikigor]

Mnie się również podobało, te oznaczenia km jak dla mnie ok punkty odżywcze również trochę mało ekip kibicujących ale co tam jak dla mnie ogólnie zaje.iście ze wszystkim najlepszy miałem finisz z Panem -pozdrawiam z pólmaratonu jak się okazało po słowach spikera nogi se przez niego spaliłem
Trasa nauczyła pokory
za rok wrócę he he he

[Jaca_CH]

Jakieś tam moje nędzne zdjęcia z trasy maratonu. Szukajcie się:
https://plus.google.com/photos/10854933 ... 0151293553

[mclakiewicz]

Na Cracovii była o niebo lepsza atmosfera, ale co począć, skoro połowa trasy Silesii prowadziła albo przez lasy, albo przez skupiska lumpenproletariatu. Bufety powinny byc dłuższe. Nie wypatrzyłem zbyt wielu karetek. A start i meta przy Silesii - zwracam honor organizatorom, strzał w dziesiątkę.

[szymcu]

Na Cracovii była o niebo lepsza atmosfera, ale co począć, skoro połowa trasy Silesii prowadziła albo przez lasy, albo przez skupiska lumpenproletariatu. Bufety powinny byc dłuższe. Nie wypatrzyłem zbyt wielu karetek. A start i meta przy Silesii - zwracam honor organizatorom, strzał w dziesiątkę.

Jestem z Katowic i niestety w 100% zgadzam się z przedmówcą

[klancyk3]

no spoko na weselu kumpla było podobnie, wszystko git, do niczego się nie szło przyczepić, nawet bójka była ok,
no to znależli: kelnerzy byli w rękawiczkach
lol

[Kloszardnww]

Jak dla mnie też b. dobrze zorganizowana impreza, właściwie to nie mam wiekszych zastrzeżeń, nawet o dziwo przed biegiem nie było kolejek do tojtojów :D
Trasa urozmaicona, podbieg na wiadukt nad A4 w ok 23km robił piorunujące wrażenie, był taki moment, że wyglądało to jak pionowa ściana :D. Podbieg na 39km pod muzeum śląskie jak już tu wyżej wspomniano dobijał...

Jedynie co mi nie pasowało to "spotkanie" półmaratończyków z maratończykami. Moim zdaniem powinni wszyscy wystartować razem. Przecież początkowe km to szeroka ulica a i frekwencja też jakaś nadzwyczajna nie była, wieć spokojnie możnabyło przyjąć takie rozwiązanie. Uniknęło by się sytuacji na ostatnich kilometrach, gdzie w większości przypadków maratończycy biegli jednak szybszym tempem i byli zmuszeni do wyprzedzania całych grup półmaratończyków. Nie mówiąc już o efekcie końcowym i wrażeniu, że się zajeło miejsce np. w szóstej setce a nie jak to miało miejsce faktycznie - w szóstej dziesiątce. Finiszując też tak naprawdę nie wiedziałeś kogo masz za plecami ani z kim możesz jeszcze powalczyć.

[keck]

Biegłem półmaraton i z mojej perspektywy wyglądało to tak:start kapitalny, tak do 17 km biegło się genialnie - końcówka masakra, tych ostatnich kilometrów nie zapomnę długo.
Bufety nie do końca zorganizowane jak należy (zbyt mało wolantariuszy). Najwięcej zastrzeżeń mam do niektórych odcinków trasy np. tego biegnącego chodnikiem wzdłuz ruchliwej szosy. Największy minus za znakowanie trasy. Tak mniej więcej 12 było w miarę ok. Ale potem bylo źle. Od momentu gdy trasa połówki połączyła się z trasą maratonu. Widziałem tylko flagi z kilometrażem dla maratonu. Flagi nie były najlepszym rozwiązaniem, często pozawijane, nieczytelne.

Mimo tych minusów był to świetny bieg, trasa była trudna ale warta wysiłku. Napewno wrócę za rok