GRUPA TRÓJMIEJSKA

[krzysiekk]

Olek, Paweł
No to jesteśmy umówieni.
Od strony Grunwaldzkiej przed budynkiem dworca.

[kledzik]

Ja zas z niecierpliwoscia czekam na relacje i zdjecia!

kledzik

[Olek]

   Dzisiaj ledwo zdążyłem na zaplanowane połączenia bo rano nic nie zadzwoniło i jakoś sam z siebie obudziłem się na ostatnią chwilę. Nie było czasu na żadną rozgrzewkę. Później wszystko było już było OK. Pod kościołem pojawili się: Kazan, Wojtek, DaB, Speed, Paweł, KrzysiekK i  ja. Trasa Kazana była bardzo ładna - różne zaczarowane miejsca w okolicy Doliny Radości. Pierwszy raz widziałem słynny Diabelski Kamień. Warunki do biegania nienadzwyczajne: dużo błota i odcinków zlodzonych.
  Rekonwalescenci pruli po tych pagórach tak ostro, że ledwo nadążałem. Dla mnie te sobotnie biegi to spore wyzwanie, ale mam wrażenie że dobrze robią mojemu bieganiu. Zmusiły mnie do szybszego biegania niż dotychczas przywykłem i mój organizm jakoś się adaptuje bez większych protestów.  :)
  Dab - powtórzyłem Twoje komplementy na temat mojej małżonki i zyskałem parę plusików w rankingu na najlepszego męża. Nie umówiliśmy się do końca odnosnie tego programu czytającego mapy. Daj mi znać jak to widzisz. Jestem bardzo zainteresowany.
  Kledzik - nie będzie zdjęć, bo zabrakło naszego najlepszego fotografa na dzisiejszym biegu  :(
  Paweł - napisz jak Ci się biegło na Grabówek. Jestem pod wrażeniem Twojej biegowej kondycji - pobiec po naszych 13 km jeszcze dodatkowe 20-cia parę to jest coś.
                               

                                      xxx

  Zamierzam otworzyć temat naszego kolejnego biegu /1 lutego/ w dziale Zacznij Biegać - oczywiście o ile nie macie zastrzeżeń.
 

[Masiulis]

widze ze nasza Grupa rosnie w sile
na nastepnym biegu po plazy zglaszacie sie jako Grupa Trojmiejska,bez gadania:)

[Speed]

Znacie może termin następnego biegu po plaży ?
Czy organizator biegu ma swoją strone www ?

Dzisiaj debiutowałem w grupie trójmiejskiej, myślę, żę będę stałym bywalcem sobotnich biegów, jeżeli mnie tylko nie wygonicie
Paweł to ma moc 13 z nami i jeszcze 20 km do domu

[kledzik]

Quote: from Olek on 1:35 pm on Jan. 25, 2003
Kledzik - nie będzie zdjęć, bo zabrakło naszego najlepszego fotografa na dzisiejszym biegu  :(
 

FIEND WRACAJ DO ZDROWIA!!!

Olek, dzieki twym wspanialym relacjom czuje sie jakbym byl z wami!

Witam naszych nowych kolegow i caly czas licze, ze wreszcie przylacza sie do nas jakies biegaczki...

kledzik

[Olek]

Następny bieg po plaży /Grand Prix Sopotu/ wypada bodajże 15 lutego. Później będzie jeszcze jeden bieg w marcu. O ile mi wiadomo MOSiR Sopot nie ma swojej strony internetowej. Relacje z tych zawodów są zamieszczone na http://sport.trojmiasto.pl/areny.phtml?dyscyplina=9
Niestety nie ma tam żadnego kalendarza imprez.

No i świetnie, że się w końcu pojawiłeś Speed.  :)

Kledzik - co do dziewczyn to wydaje się, że Friend najintensywniej nad tym pracuje. Nie wiem tylko czy nie podchodzie do tematu trochę jednostronnie.  ;)

[krzysiekk]

Bardzo się cieszę, że do naszej grupy dołączyli "nowi" biegacze. Bieg był bardzo przyjemny, ciągle o czymś rozmawialiśmy (najczęściej o bieganiu).
O ile się nie mylę to w sumie w naszych sobotnich biegach startowało już 11 osób.
Czuję, że to tylko początek.

[kledzik]

Quote: from krzysiekk on 8:12 pm on Jan. 25, 2003
O ile się nie mylę to w sumie w naszych sobotnich biegach startowało już 11 osób.
.

Krzysiekk, liczysz z Baca, czy bez Bacy?

kledzik

[WojT]

OOOOO tak bieg był naprawde super!!!

Nie uwierzycie ale wychodzac z domu zapomnialem spodni. Nie to zebym szedl nie kompletnie ubrany Poprostu nie spakowalem spodni dresowych do plecaka. Ten fakt znacznie skapliwowal moja droge w umowione miejsce. Ale odkrylem cudowny autobus 142, ktory dowiozl mnie prawie dokladnie pod miejsce spotkania;) Wiec udalo sie zdazyc.

Juz na miejscu, Ci który widzieli mnie juz na pierwszym biegu, teraz mieli problemy z rozpoznaniem mnie (DaB Olek ukłony w Wasza strone), ale generalnie nie zostalem odrzucony i razem pobieglismy

Co do samego biegu, to bylo świetnie. Pogoda odpowiednia, towarzystwo rewelacyjne, oliwskie lasy, i wolna sobota. Czego mozna chcec wiecej? I jakie rozmowy w trakcie biegu. No może faktycznie czasem bylo blotko, a czasem jeszcze pozostalosci po zimie (lod).

Mi osobiscie ten bieg duzo dal, bo przez ostatnie problemy z kolanem nie biegalem prawie wcale, lub tylko jakies 5-6 km na biezni. Dziś znowu poczulem jaka to przyjemnosc poprostu sobie pobiegac

I klucie w kolanie mi przeszlo.

Bylo fajnie, juz czekam na nastepny bieg.

Pozdrawiam wszystkich
Wojtek

[Friend]

FIEND WRACAJ DO ZDROWIA!!!
kledzik

Niestety, będzie z tym problem. Ostatnio mam problem z kolanami. Bolą mnie nawet jak chodzę, jak prowadzę samochód, jak siedzę przy komputerze. Wczoraj bawiąc się z córką siedziałem po turecku i bardzo mnie bolały zewnętrzne strony kolan. Sam nie wiem co o tm wszystkim sądzić. Czytając ksiąźkę "Praktyczny poradnik dla Biegaczy" wyczytałem, że każdy ból "zgiętego lonana" daje możliwość wystąpienia chondromalacji. Nawet teraz pisząć ten post czuję kolana

[Friend]

Trasa Kazana była bardzo ładna - różne zaczarowane miejsca w okolicy Doliny Radości. Pierwszy raz widziałem słynny Diabelski Kamień.

Bardzo żałuję, że nie mogłem być z Wami na tym wspaniałym biegu, ale sami rozumiecie. Mam nadzieje, że nie będę klasycznym przypadkiem który zanim zaczął już skończył ?

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich obecnych i nieobecnych  z Grupy Trójmiejskiej.

[Friend]

Kledzik - co do dziewczyn to wydaje się, że Friend najintensywniej nad tym pracuje. Nie wiem tylko czy nie podchodzie do tematu trochę jednostronnie.  ;)

Olku nie masz racji, podchodzę do tego bardzo poważnie.

[joycat]

Friend, by³e¶ z tym u lekarza..?
To na pewno nie chondromalacja, biegasz zbyt krótko - tak mi siê wydaje. Ale mo¿e ma to zwi±zek ze sposobem, w jaki st±pasz (pisa³ o tym Kledzik) lub mo¿e przeci±¿y³e¶ kolana..? Zbyt d³ugie dystanse..? Mo¿e buty trzeba zmieniæ?
Trzymaj siê ciep³o i id¼ koniecznie do lekarza sportowego. Wszystko bêdzie dobrze

[Friend]

Joycat - bardzo dziekuję za ciepły post ze szczerymi radami. U lekarza nie byłem.