panucci10 - komentarze

[mariuszbugajniak]

Masz w dupie, ale warto, bo Cię stać!

[panucci10]

Masz w dupie, ale warto, bo Cię stać!

wiem że mnie stać, nie mówie że nie! Ale ja patrze ogólnie pod przygotowanie pod TRI a nie np pod samą dyszke czy też np połówke. Ostatnio ledwo wiąże koniec z końcem w czasie a co dopiero żebym skupiał się na samym biegu! Musze ogarniać wszystkie dyscypliny tak żeby łącznie wyszła z tego jakaś fajna całość. Jeśli bym się przygotował np nawet na 38min na 10km a pływanie zaniedbał tak jak w Suszu to nic mi to nie da! Do tego dochodzi jeszcze najdłuższa zabawa czyli rower z którego ostatnio czuje się najlepiej! Samo bieganie mi nie wystarcza i takie 10km w 39:XX kiedyś się zrobi z ogólnych przygotować pod TRI, a kiedy? Tego nie wiem, mam czas

[wigi]

Bardzo dziwny jest trening interwałowy triatlonisty...
To ja już wolę pozostać zwykłym truchtaczem.

[panucci10]

Bardzo dziwny jest trening interwałowy triatlonisty...
To ja już wolę pozostać skromnym truchtaczem.

to się uśmiałem triatlonisty, jak to brzmi ! za to z tym truchtaczem to przesadziłeś !
Ps. wiem że było za szybko, za dużo i za krótkie przerwy, ale u mnie to już tak bywa że od czasu do czasu zrobie coś nietypowego

[mihumor]

Bardzo dziwny jest trening interwałowy triatlonisty...
To ja już wolę pozostać skromnym truchtaczem.

Cholernie dziwny, trzeba sobie zdrowo wypruwać flaki w treningu biegowym a i tak pewnie 90% wyniku to rower. No i niby nie chce się przygotować pod 38 min a takie treningi dyma, nic nie kumam, triatlon to jednak dziwny sport, chyba za dużo tam tego i się ludzie gubią

[panucci10]

Bardzo dziwny jest trening interwałowy triatlonisty...
To ja już wolę pozostać skromnym truchtaczem.

Cholernie dziwny, trzeba sobie zdrowo wypruwać flaki w treningu biegowym a i tak pewnie 90% wyniku to rower. No i niby nie chce się przygotować pod 38 min a takie treningi dyma, nic nie kumam, triatlon to jednak dziwny sport, chyba za dużo tam tego i się ludzie gubią

mało tego! zdarza się i tak że jeśli przeholujesz na pływaniu, czyli stosunkowo najkrótszym wysiłku to na nastepnych etapach już nie masz szans i jest pozamiatane dlatego ważne jest by sensownie to wszystko oszacować i porozkładać siły, patrzac też na to w czym czujemy się najpewniej i najlepiej! z tymi 90% to przesadziłeś !
co do tego dzisiejszego trenu to powinno być 2km biegane po 3:55/km na 4min odpoczynku, nieco przekombinowałem
w nastepnym tygodniu zapodam już coś innego i moze bardziej sensownego

[Glonson]

Hej
A ja z innej beczki i nieco po fakcie... Gratuluje występu w Poznaniu. Jestem pod wielkim wrażeniem. Tak trzymaj !
Pozdrawiam

[panucci10]

Hej
A ja z innej beczki i nieco po fakcie... Gratuluje występu w Poznaniu. Jestem pod wielkim wrażeniem. Tak trzymaj !
Pozdrawiam

dzięki wielkie postaram się to powtórzyć już niebawem

[sosik]

Świetnie Ci to dzisiaj poszło. Podobnie biegałem, ale 'tylko' 10 km. Widać forma powoli idzie do góry. Tak trzymaj!
Coś czuję, że w październiku się ostro pościgamy

[Klanger]

Również gratuluję występu w Poznaniu

[Krzychu M]

Jeśli przebiegłeś 14km po 4:10 to połówkę na zawodach masz na luzach,z przerwą na sikanie.
Rok temu przed Marzanną jak biegałem Niemcem zrobiłem 10km w TM21 i tyle wybiegałem.A był to maks i
wysiłek do wyrzygu.
Jak 5km na trenie daję radę przebiec jakimś tempem to dychę na zawodach też wybiegam.Przecież jest zawsze luzowanie i większa mobilizacja,przynajmniej
u mnie.
Niestety na maraton się to nie przekłada....biegałem dwa razy 24km po 4:15 a na Orlenie wyszła du....
Póki co taki trening jak zrobiłeś dziś jest dla mnie niewykonalny a wybieganie na zawodach 10k w 39:30 jak najbardziej a i
połówka po 4:10 mnie nie przeraża
Może ja nie umiem trenować?

[panucci10]

Również gratuluję występu w Poznaniu

dzieki raz jeszcze, to już dawno było, teraz przygotowania do najważniejszego startu w całym sezonie czyli 1/2IM w Malborku, troche szkoda że mam tylko jeden start bo jak coś nie zagra to poprawki już nie bedzie!

Świetnie Ci to dzisiaj poszło. Podobnie biegałem, ale 'tylko' 10 km. Widać forma powoli idzie do góry. Tak trzymaj!
Coś czuję, że w październiku się ostro pościgamy

no poszło fajnie, ale ze ściganiem to nie przesadzaj ! jesteś dużo przede mną! ja dzisiaj naprawde musiałem się spinać żeby takie tempo nalatać, a Tobie 10km po 4:08/km z zapasem weszło i przyspieszałeś! To jest zupełnie inny poziom, więc tym bardziej nie rozumiem czemu nadal masz w temacie 1:30 ?!

Jeśli przebiegłeś 14km po 4:10 to połówkę na zawodach masz na luzach,z przerwą na sikanie.
Rok temu przed Marzanną jak biegałem Niemcem zrobiłem 10km w TM21 i tyle wybiegałem.A był to maks i
wysiłek do wyrzygu.
Jak 5km na trenie daję radę przebiec jakimś tempem to dychę na zawodach też wybiegam.Przecież jest zawsze luzowanie i większa mobilizacja,przynajmniej
u mnie.
Niestety na maraton się to nie przekłada....biegałem dwa razy 24km po 4:15 a na Orlenie wyszła du....
Póki co taki trening jak zrobiłeś dziś jest dla mnie niewykonalny a wybieganie na zawodach 10k w 39:30 jak najbardziej a i
połówka po 4:10 mnie nie przeraża
Może ja nie umiem trenować?

Krzychu ja nie mam problemu z motywacją na treningach, nawet łatwiej mi coś takiego się biega niż na zawodach, choć ostatnio już jest coraz lepiej z przełożeniem tego na zawody. Jak dzisiaj biegłem to na ok 3-5km juz nie pamiętam, zastanawiałem się czy biegać tesco czy nie biegać! Zastanawiałem się dlatego że szło strasznie ciężko i mozolnie a to było tempo o 10s/km wolniej aniżeli niby miałbym pobiec tesco!!! Nie widze tego po raz kolejny żebym te 40min złamał heh, już bardziej realne jest żebym to tempo utrzymał na połówce w październiku aniżeli miałbym łamać 40min na tesco! I nie mów że taki tren jest niewykonalny dla Ciebie! Na pewno byłby jak byś biegł go z kimś co by głowa chciała lecieć. Ja dzis w myślach pare razy odpuszczałem ale biegłem dalej

[wigi]

Ale z Sosikiem wywijacie treny ostatnio. Jesteście mocni i szybko forma rośnie.
Wygląda na to, że jestem już za Wami w ogonie. Ja takich treningów i temp bym raczej nie przeżył (ostatni półmaraton przebiegłem tempem 4:14). No ale to naturalna kolej rzeczy, że młody starego szybko dogania i potem przegania.
W środę w czasie lekkiego deszczu padł mi garmin - zaparował wyświetlacz, a potem przestał wyświetlać. Dzisiaj odesłałem go do serwisu. W tym tygodniu powinienem pobiegać już jakieś tempa, ale raczej nic z tego nie będzie.

[panucci10]

Ale z Sosikiem wywijacie treny ostatnio. Jesteście mocni i szybko forma rośnie.
Wygląda na to, że jestem już za Wami w ogonie. Ja takich treningów i temp bym raczej nie przeżył (ostatni półmaraton przebiegłem tempem 4:14). No ale to naturalna kolej rzeczy, że młody starego szybko dogania i potem przegania.
W środę w czasie lekkiego deszczu padł mi garmin - zaparował wyświetlacz, a potem przestał wyświetlać. Dzisiaj odesłałem go do serwisu. W tym tygodniu powinienem pobiegać już jakieś tempa, ale raczej nic z tego nie będzie.

różnica jest taka że Ty masz świetną motywacje na zawody i one Ci wychodzą bez błędnie! U mnie to średnio się przekłada, chociaż zauważyłem pewne światełko w tunelu, czyli sezon w sezon wiosna idzie tragicznie i nic nie wychodzi, natomiast jesień idzie o wiele lepiej. Zresztą to się okaże czy tak jest
Ps. Nie wydaje mi się że jestem przed Tobą, Ty ostatnio jak napisałeś zrobiłes połówke po 4:14/km na ciężkiej trasie i w trudnych warunkach tak że wiesz! A mi ten wczorajszy tren nie przyszedł łatwo, i raczej bym nie dociągnął tych 7km w takim tempie!

[Aniad1312]

Dobry treningowy dzień
Ciekawe czy te pływaczki równie świetnie biegają