Robert - komentarze

[majak]

Witaj znowu :uuusmiech: Cieszę się, że znów połknąłeś biegowego bakcyla :uuusmiech:
Według mnie to nie pilnuj tempa na długim wybieganiu, one mają służyć temu by organizm wiedział co to znaczy długie bieganie. Ale to tylko moje zdanie
Jeśli będziesz utrzymywał takie tempa i systematyczność to jestem przekonany, że na dwóch mostach będziesz wymiatał :uuusmiech:

[roberturbanski]

Kurczowo tego tempa nie pilnuję, ale staram się, żeby poniżej 6:00/km nie spadło. Przyznam, że na dzień dzisiejszy nie stanowi to dla mnie problemu, chociaż Daniels podaje tempo wybiegań dla mojego VDOT ok. 6:35/km. Ale może VDOT mi się zwiększyło ?

[majak]

VDOT-co to jest?

[roberturbanski]

Niestety, nie to, co chciałbym żeby mi się zwiększyło :uuusmiech:
http://www.bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1

[frelka]

No czeeeść
Dobrze, że zacząłeś pisać, bo w wakacje byłabym strasznie nie na bieżąco z informacjami

[Aniad1312]

Ile razy NIE wstanę na ranne bieganie i później czytam Twój wpis - zazdraszczam
I tempa jakie ładne

[roberturbanski]

Ile razy NIE wstanę na ranne bieganie i później czytam Twój wpis - zazdraszczam
I tempa jakie ładne

Wiesz jak to jest: jak się naczytam tych mądrych, niesamowicie motywujących tekstów to nogi same przebierają :uuusmiech:

[roberturbanski]

No czeeeść
Dobrze, że zacząłeś pisać, bo w wakacje byłabym strasznie nie na bieżąco z informacjami

Czeeść . A może i Ty byś coś skrobnęła, bo skądinąd wiem, że też nie próżnujesz :uuusmiech: ?

[frelka]

Przymierzałam się do tego procederu, jednak chyba jeszcze nie czas i miejsce dla takich leszczy jak ja
A poza tym, ja też się boję... że wkrótce moją względną regularność szlag trafi i czym się będę chwalić? Przecież nie tempem

[majak]

Przymierzałam się do tego procederu, jednak chyba jeszcze nie czas i miejsce dla takich leszczy jak ja
A poza tym, ja też się boję... że wkrótce moją względną regularność szlag trafi i czym się będę chwalić? Przecież nie tempem

Ale miło by było poczytać co u Ciebie słychać na biegowych ścieżkach

Robert, Twoje tempa i mentalne podejście do treningów są naprawdę imponujące

[roberturbanski]

Uczę się od lepszych od siebie (czyli m.in. od Ciebie :uuusmiech: )

[frelka]

Kolejny dowód na to, że ograniczenia rzeczywiście są w głowach... Pamiętasz jakeśmy się oboje spinali, że nie ma czasu, że brakuje regularności, że boli? A teraz wszystko samo się dzieje I to nawet dobrze się dzieje

Łukasz, dzięki Powoli dojrzewam do tego, żeby coś napisać. Póki co napawam się Waszymi biegami

[majak]

Łukasz, dzięki Powoli dojrzewam do tego, żeby coś napisać.

Czekam

Od wczoraj dorabiam w Płocku, w budowlance. Wczoraj tynkowanie do 17-ej, dzisiaj szpachlowanie do 16-ej. Ale trening zrobiłem, bo miałem chęć pobiegać. Od rana mnie nosiło

No i elegancko, taką postawę to rozumiem

trochę pobiegałem koło Orlenu, tam - o dziwo - sporo uliczek, zazielenionych i pełnych biegających ludzi. Z każdym przyjazne przywitanie, czułem że przynależę do jakieś elitarnej społeczności

Mam tak samo jak nieraz biegam gościnnie w Warszawie, miłe uczucie :uuusmiech:

I znowu fajnie, lekko i przyjemnie...

14,17 km: 1:21:42; śr. 5:46/km

Nie mam pytań, to ja teraz zaczynam się uczyć od Ciebie :uuusmiech:

[frelka]

5:13? Nie godnam na Ciebie nawet spojrzeć

[roberturbanski]

Oj godnaś, godnaś ; w sporej części jesteś sprawczynią .... tego wszystkiego....