ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kasia, śliczne te buciki!
I takie wcale nie klasyczne, mają "pazurka", ta podeszwa cofnięta- extra klasa!
Ale jakie wysokie, o mamuniu.
I takie wcale nie klasyczne, mają "pazurka", ta podeszwa cofnięta- extra klasa!
Ale jakie wysokie, o mamuniu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Cava powiem Ci nieskromnie,że zdjęcie nie oddaje ich klasy i "rasowości"
Są takie wygodne,jak mało które wysokie buty.pracowałam długie lata w biurze i praktycznie cały czas chodziłam na obcasach lub koturnach,może nie takich wysokich ( te mają 12cm),co wprawiało w zdumienie wszystkich,rzadko zmieniałam w pracy buty.
Wesele czy sylwestra też potrafię przeszaleć na obcasach.jedynie jak prowadze samochód to zmieniam na płaskie.
A teraz z innej beki,proszę trzymać jutro za mnie kciuki,bronię pracę magisterską z ekonomii
Na stare lata jeszcze zachciało mi się dokształcać,oj
Katka daj znać jak te podbiegi Ci poszły?
Charm widzę,że rozszalałaś się w treningach,fajnie cieszą mnie te Twoje sukcesy.
ASK mam nadzieję,że dochodzisz do siebie i wrócisz do hasania

Są takie wygodne,jak mało które wysokie buty.pracowałam długie lata w biurze i praktycznie cały czas chodziłam na obcasach lub koturnach,może nie takich wysokich ( te mają 12cm),co wprawiało w zdumienie wszystkich,rzadko zmieniałam w pracy buty.
Wesele czy sylwestra też potrafię przeszaleć na obcasach.jedynie jak prowadze samochód to zmieniam na płaskie.
A teraz z innej beki,proszę trzymać jutro za mnie kciuki,bronię pracę magisterską z ekonomii

Na stare lata jeszcze zachciało mi się dokształcać,oj

Katka daj znać jak te podbiegi Ci poszły?
Charm widzę,że rozszalałaś się w treningach,fajnie cieszą mnie te Twoje sukcesy.
ASK mam nadzieję,że dochodzisz do siebie i wrócisz do hasania

Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kasia będziemy trzymać
z góry wiadomo, że obronisz, tylko szpile załóż
dam znac jak mi poszło jakos po 20tej, musiałam się przespać
przez anemię jestem non stop spiąca
wkurzające to jest, bo po obiedzie, jak ten niemowlak padam
idzie lato
pogoda pikna się robi :uuusmiech:



dam znac jak mi poszło jakos po 20tej, musiałam się przespać



idzie lato

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Sprawdziłam - rozmiar EU 80D, GB 36D. Model Triaction Extreme N, czarny.kasia41 pisze:Kachita sprawdź prosze miseczkę ,może się dogadamy.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
jasne, będziemy mocno trzymaćkasia41 pisze:A teraz z innej beki,proszę trzymać jutro za mnie kciuki,bronię pracę magisterską z ekonomii![]()
Na stare lata jeszcze zachciało mi się dokształcać,oj![]()

(btw, moja mama studiuje zdrowie publiczne, za rok kończy

dziękujękasia41 pisze:Charm widzę,że rozszalałaś się w treningach,fajnie cieszą mnie te Twoje sukcesy.

staram się jak mogę, i mam nadzieję, że kiedyś pryniesie to jakieś rezultaty, marzy mi się np połówka poniżej 2h


- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
ej no-sprzedajcie cos imnie
tylko nie zadne 2xs
boze-ja nie mam szpilek
ani jednych!!!!na weselu rok temu byłam w...balerinkach
ta kicia czarna chorym oczkiem-słodka,mój synek nie mógł odejsc od ekranu,mysle ze takie poszkodowane zwierzaczki bardziej wzruszaja
piekny!!
a ja mocze teraz nogi w soli i płynie do płukania
taka recepta od kolezanki 


boze-ja nie mam szpilek


ta kicia czarna chorym oczkiem-słodka,mój synek nie mógł odejsc od ekranu,mysle ze takie poszkodowane zwierzaczki bardziej wzruszaja

a ja mocze teraz nogi w soli i płynie do płukania


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Charm bronie się o 10 i mam zamiar szybko się uwinąć bo muszę wrócić na 13 do pracy
Oblewanie będzie w niedzielę,rano jeszcze muszę trening czasnąć
Franki kobita musi mieć chociaż jedne szpileczki
Prawda Dziewczynki??Aaa i jeszcze jedno,na co ma pomagać to moczenie stóp w soli i płynie do płukania?

Oblewanie będzie w niedzielę,rano jeszcze muszę trening czasnąć

Franki kobita musi mieć chociaż jedne szpileczki

Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
kasia WIEM,moja mama tez tak
mówi
sprzedasz mi jakies? tak zeby były,zeby stały,zebym se fote cyknęła ze mam
bo ja chytra jestem i jak wiemzenie bede chodzic (bo nie umiem
) to nie wydam kasy!!!Ja mam małe 37
a ta sól i płyn to ponoc zmiekczaja i martwy naskórek extra odchodzi...ja wiem czy ekstra? normalnie ,jak po moczeniu w wodzie i mydle
ale pachna intensywniej
LENOREM






a ta sól i płyn to ponoc zmiekczaja i martwy naskórek extra odchodzi...ja wiem czy ekstra? normalnie ,jak po moczeniu w wodzie i mydle






- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Frankie, trzymaj sie jutro, powidzenia. Czekamy na relacje!
Ja niestety nadal nie biegam i jutro jeszcze na pewno nie, mam wirusowe zapalenie oskrzeli, kaszle strasznie i nie chce mi przejsc. Nawet nie mysle o spacerze, a co dopiero bieganie. A maz dzis zlapal grype, nie wiem, czy to moj zmutowany wirus, czy inny, mial juz 2 razy 40 stopni, pierwszy raz widzialam taka temperature na termometrze
Tak ze w ten weekand tylko poczytam o Waszych biegach.
Odnoszac sie jeszcze do tematu depresji, to wczoraj mi wpadlo do glowy, czy tego biegania nie wymyslilam sobie, zeby miec w zyciu jakis cel, zeby cos trzymalo prostej, no i zeby miec czas tylko dla siebie. Taki pretekst.
Ja niestety nadal nie biegam i jutro jeszcze na pewno nie, mam wirusowe zapalenie oskrzeli, kaszle strasznie i nie chce mi przejsc. Nawet nie mysle o spacerze, a co dopiero bieganie. A maz dzis zlapal grype, nie wiem, czy to moj zmutowany wirus, czy inny, mial juz 2 razy 40 stopni, pierwszy raz widzialam taka temperature na termometrze
Tak ze w ten weekand tylko poczytam o Waszych biegach.
Odnoszac sie jeszcze do tematu depresji, to wczoraj mi wpadlo do glowy, czy tego biegania nie wymyslilam sobie, zeby miec w zyciu jakis cel, zeby cos trzymalo prostej, no i zeby miec czas tylko dla siebie. Taki pretekst.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak byłam młoda i uparta, to potrafiłam całe lato przełazić w 10 cm szpilkach- klapkach.
Teraz bym się chyba o nie zabiła zwyczajnie. Nie wiem jak ja to robiłam.
Od jakiegoś czasu mi się nie chce. Z jednej strony mój kręgarz mi tłukł do głowy dobre parę lat, że wysokie obcasy to dla mnie ZUO!, potem zaczęłam biegać i jakos tak mi zaczęło być szkoda i nóg i tego mojego pokręconego kręgosłupa i jakoś się na płąskie przestawiłam.
Mąz tak się odzwyczaił od tego że na obcasach chodzę, że teraz jak sobie sandałki kupiłam na jakichś 4 max 5 cm koturnie, to on wielkie oczy i sie pyta: a Ty na obcasach będziesz chodzić?
Ja na niego
Na jakich obcasach!?
A ten palcem te koturny pokazuje
Franka, to mówisz że Lenor cudów nie zadziałał?
Swoją drogą, czego to kobiety nie wymyśla i czym prędzej nie spróbują, byle piękne być
Teraz bym się chyba o nie zabiła zwyczajnie. Nie wiem jak ja to robiłam.
Od jakiegoś czasu mi się nie chce. Z jednej strony mój kręgarz mi tłukł do głowy dobre parę lat, że wysokie obcasy to dla mnie ZUO!, potem zaczęłam biegać i jakos tak mi zaczęło być szkoda i nóg i tego mojego pokręconego kręgosłupa i jakoś się na płąskie przestawiłam.
Mąz tak się odzwyczaił od tego że na obcasach chodzę, że teraz jak sobie sandałki kupiłam na jakichś 4 max 5 cm koturnie, to on wielkie oczy i sie pyta: a Ty na obcasach będziesz chodzić?
Ja na niego

A ten palcem te koturny pokazuje

Franka, to mówisz że Lenor cudów nie zadziałał?

Swoją drogą, czego to kobiety nie wymyśla i czym prędzej nie spróbują, byle piękne być

- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
hejka, to ja piszczałka
z moim głosek kiepsko, ale robię inhalacje, może będzie w końcu dobrze
kasiu zrobiłam podbiegi 6x180m, przy średnim tempie 3,40
nie wiem, chyba wyszło OK
wzięłam młodego ze sobą z rowerem, miał ze mna robić podbiegi(na rowerze) ale sie wywalił, pocharatał kolano i skórę
ale matka wyrodna polała wodą, wytarła chustką i kazała stoperem mierzyć czasy
żeby odwrócic jego uwage (toż treningu nie przerwę
)
fajnie było
tylko końcówkę młody już na górkach szedł
wymęczyłam go dzisiaj
SZPILKI mam jedne, w zeszłym roku nauczyłam sie chodzić, ale jestem w tej dziedzinie krótkodystanowcem
i dojde np. z domu do kościoła, ewentualnie na imprezie przelatam całą noc i potańczę, mam tez koturny, czasem zakładam w niedzielę
a tak łaże w sandałkach i balerinach 
achaaaaa Franczesko kochana, zyczę Ci abys ładnie pobiegła, buziaki, wypatruj grupy darłowskiej


kasiu zrobiłam podbiegi 6x180m, przy średnim tempie 3,40


wzięłam młodego ze sobą z rowerem, miał ze mna robić podbiegi(na rowerze) ale sie wywalił, pocharatał kolano i skórę




fajnie było


SZPILKI mam jedne, w zeszłym roku nauczyłam sie chodzić, ale jestem w tej dziedzinie krótkodystanowcem



achaaaaa Franczesko kochana, zyczę Ci abys ładnie pobiegła, buziaki, wypatruj grupy darłowskiej


- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kasia41, powodzenia na obronie! 
Franklina, powodzenia na połówce!
ASK, kto wie, może nam ten półmaraton znowu odwołają
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Franklina, powodzenia na połówce!

ASK, kto wie, może nam ten półmaraton znowu odwołają

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
kachita - gazeta wrocławska znów sobie tematu szuka bez sprawdzenia o co chodzi. Przecież zamknięcie zwierzynieckiego kompletnie nie zmienia sytuacji bo całość jest zablokowana i tak na linii placu grunwaldzkiego (od mostu grunwaldziego do szczytnickiego) więc wyspa byłaby odcięta tak czy tak
. I problemu by nie było gdyby nie opera w hali
.

