wypass...moje szuranko... ;)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

25 lutego 2014

Obrazek

2 stopnie, spory chłodny wiatr...dziwnym trafem zawsze w twarz... :ojnie:

Obrazek

Dystans:11km 487m
Czas:1h 10min 36s
Tempo:06:09/km
Prędkość:9.76 km/h


Dziś plan na 10km, nie wiedziałem czy kłucie w piszczelu znowu się pojawi czy nie...
Coś tam czułem, ale przez chwilę i bardo delikatnie...
Za to wiatr, wiał prawie zawsze w twarz...niezależnie od strony biegu...
Dziś zrobiłem więcej niż w całym zeszłym tygodniu...
Nie wiem czy uda się zamknąć miesiąc z 100 wybieganych kilometrów...
Zobaczymy...

http://www.endomondo.com/workouts/301158762/6759631

Pozdr!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

28 lutego 2014

Obrazek

0 stopni, mgła i szron na samochodach...

Obrazek

Dystans:7km 031m
Czas:43min 16s
Tempo:06:09/km
Prędkość:9.75 km/h


Kolejny bieg rano po nocce w pracy...miał być jeszcze jeden trening, ale rozjechały mi się godziny... :smutek:
Wracając z pracy we mgle, pomyślałem że już koniec tygodnia, a tu jeden trening...
Wylazłem więc na interwał...zgodnie z waszymi radami przestawiłem się na 2 minuty biegu i 1 minutę przerwy...
Oczywiście, za poradami biegłem też wolniej...mniej się zmęczyłem...choć całościowo tak samo, jednak nie zajechałem się w pierwszych seriach jak to było wcześniej...
Ciekawe kiedy będzie widać skutki treningu interwałowego... :bum:

Obrazek

Dystans: 88km 902m
Śr. tempo: 06:19/km
Śr. prędkość: 9.48 km/h


Miesiąc zamykam na poziomie ledwo 90km...
Planowałem 100 chociaż, ale jakoś :echech:

Interwał wszedł na stałe w plan, minimum raz w tygodniu...
Dobrze by było robić długie BSy na poziomie 15+km...

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

4 marca 2013

Jakoś się wcześniej nie złożyło na bieganie...jakieś takie ogólnie panujące zabieganie przeszkadzało....

Obrazek

4 stopnie, wiatr jak zawsze w ryj...zachmurzenie...ech...
Lepsze to niż mróz :taktak:

Obrazek

Dystans:10km 048m
Czas:57min 03s
Tempo:05:41/km
Prędkość:10.57 km/h


Już w niedzielę zawody, wyszedłem sprawdzić czy utrzymam tempo na mniej niż godzinkę...
Wyskoczyłem z 1 kilometrem na poziomie 5 minut... :orany:
Na drugim złapała mnie kolka (chyba to kolka :trup: ) i utrzymała się do 8km....
Nawet małe dwa spacerki na najwolniejszym kilometrze nie pomogły...
Do tego jakieś dziwne uczucie zmęczenia w udach, w mięśniach tych przy piszczelach...nie wiem co z tym zrobić... :niewiem:
Nie pomogło nawet to, że wczoraj po nocy zasnąłem ok 13 i spałem do 9 rano...z jedną przerwą na obiad :spoczko: :spoczko: :spoczko:
Po treningu jakaś pompka i jakiś brzuszek...ot tak bez planu :bleble:

http://www.endomondo.com/workouts/303719344/6759631

Zobaczymy co tam na zawodach...
Planuję jeszcze z dwa treningi...góra do czwartku...piątek i sobota wolne...ponoć tak trzeba...

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

9 marca 2014

Cały tydzień nie było jak pobiegać... :ojnie:
Wyrzuty sumienia i poddenerwowanie jakie temu towarzyszy znacie... :taktak:

Obrazek

Ponad 12 stopni, słonecznie, pięknie...
Zabrałem tylko koszulkę termo i długie spodnie... ;)

Obrazek

VII Bieg Kazików w Radomiu.

Dystans:10km
Czas:56min 29s
Tempo:05:39/km
Prędkość:10.63 km/h


Jak już wspomniałem piękna niedziela, ponad 1000 biegaczy, dużo kibiców...super atmosfera...
Bardzo wesoła impreza ;)
Przed zjadłem jakieś kanapeczki, żona zrobiła z wędliną...myślałem że to był błąd, ale dało radę...
Zrezygnowałem z banana tuż przed...rozciąganie (moje najdłuższe w historii) i jedno kółko po parku przed biegiem głownym sprawiły, że nogi nie były jak z drewna :bleble:
Na początku trzymałem się kolegi, ale przed 4 kilometrem odpadłem...jakoś kończyły mi się siły i wolałem zwolnić niż trzymać tempo poniżej 5,20km i odpaść całkiem... :trup:
To jeszcze za szybko jak dla mnie... :ojnie:

http://www.endomondo.com/workouts.24

Obrazek

Celowałem w 55 minut, jak na treningach udawało się w ponad 56 minut...
Niestety nie weszło tak lekko...
Głównym celem było jednak dotarcie do mety poniżej godziny i z tego jestem zadowolony :taktak:

Obrazek

Cały tydzień noszenia mebli na 4 i 3 piętro nie jest jednak dobrym treningiem na nogi :bum:
Fotka jakaś z samego biegu pewnie pojawi się później :taktak:

Obrazek

Przy okazji:

Czas: 1h 53min
Dystans: 20km 058m
Śr. tempo: 05:39/km


Jak już wspomniałem słabo z bieganiem w tym tygodniu, co może mieć wpływ na wynik w zawodach...
Mam nadzieję na lepszy ten tydzień ;)

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

10 marca 2014

Na początek powiem, że wkradł się błąd, czas wczorajszych zawodów podałem z sms, który dostałem po biegu...
Myślałem, że to czas netto...jednak dziś na stronie w tabeli okazało się, że czas netto to 55:56 minut !!!
Czyli zmieściłem się w 55 minucie jak sobie założyłem i jak przewidział majak :taktak: :hej:

Dodatkowo obiecane fotki :

Obrazek

Obrazek

Takie o, lepszych nie znalazłem...

Obrazek

Jak zobaczyłem dziś 17 stopni, to założyłem tylko krótki rękaw (spodnie długie)
Spojrzenia ludzi w kurtkach, szalikach i czapkach...bezcenne... :hahaha:

Obrazek

Dystans:8km 147m
Czas:50min 59s
Tempo:06:15/km
Prędkość:9.59 km/h


Takie tam rozdeptanie po zawodach...
Myślałem, że będzie lepiej, mimo słoneczka wiatr w ryj, cały czas, zawróciłem po 4km, to było trochę lepiej...
Nogi cały czas jakby przemęczone...jakieś kłucie w okolicy piszczela, nie wiem czy mięsień, o którego istnieniu nie mam pojęcia, czy to kość, nie potrafię zlokalizować.... :niewiem:
Miejscami takie ukłucie, że kolano chciało się ugiąć, ale nie pozwalałem....

http://www.endomondo.com/workouts/306442796/6759631

Generalnie powolutku i spokojnie, jednak nie było wcale tak łatwo...
Nie wiem, czy jutro się wybierać, czy odpuścić i w środę po nocy machnąć interwałka....hm...zobaczę jutro...

Tymczasem pozdrawiam!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

13 marca 2014

Obrazek

8 stopni, ciepło i przyjemnie... ;)

Obrazek

Dystans:5km 100m
Czas:31min 40s
Tempo:06:13/km
Prędkość:9.66 km/h


Miał być wczoraj, był dziś...trening interwałowy 6x2 minuty
Endo jakoś mało wyraźnie zaznacza skoki tempa, mimo że w przerwie prawie szedłem... :(
Weszło całkiem zacnie, choć w 4 powtórzeniu bóle piszczela znowu się nasiliły...
Nie wiem czy to mięsień, czy kość, nie wiem czym smarować, czy ogólnie co z tym fantem zrobić...
I nie wiem skąd się takie przyplątało...

http://www.endomondo.com/workouts/308117584/6759631

Coś w tym tygodniu bym jeszcze pobiegał...
Może się uda, muszę się z tym jakoś ogarnąć :bleble:

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

15 marca 2014

Obrazek

3 stopnie, wiatr w ryj, z lewej, z prawej nigdy w plecy, deszcz i coś jakby trochę śniegu... :trup:

Obrazek

Dystans:5km 517m
Czas:33min 50s
Tempo:06:08/km
Prędkość:9.78 km/h


Wiatr sukcesywnie przeszkadzał...wiało z każdej strony...miało być spokojnie i było...
Rozkładałem ręce szeroko, ale nie uniosłem się....trzeba jeszcze schudnąć :bum:
Przed treningiem przeglądałem rozważania Danielsa na temat kadencji...
Starałem się stawiać dłuższe kroki niż zwykle...nie wiem na ile to pomogło...

Piszczel daje o sobie znać jeszcze, ale nie wiem czy to jeszcze dyskomfort, czy już ból... :tonieja:

http://www.endomondo.com/workouts/308987115/6759631

Zastanawiam się, czy jutro robić coś ponad 10km...czy odpuścić...pomyśle...
Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

17 marca 2014

Obrazek

7 stopni, wiatr w ryj, bez deszczu :trup:

Obrazek

Dystans:5km 197m
Czas:29min 57s
Tempo:05:46/km
Prędkość:10.41 km/h


Cały dzień jakiś do dupki... :echech:
Wiatr, deszcz, zimno, ciemno i ogólnie wszystko nie tak...
Jednak jak mawia Kachita "maraton sam się nie pobiegnie" wylazłem...
Znowu starałem się stawiać dłuższe kroki i to chyba przynosi jakieś efekty... :niewiem:
Siła biegowa w biegu pod silny wiatr... :bum:

http://www.endomondo.com/workouts/309817558/6759631

Piszczel...ten głupi piszczel..dyskomfort, lekkie uczucie kłucia tym razem nie poniżej kolana, a lekko powyżej kostki...
Boję się jakoś ruszyć więcej kilometrów...po biegu przez jakąś godzinkę boli i potem wraca do normy...
Czemu tylko jeden...nie zużywają się równomiernie ?

Dodatkowo czas powoli rozglądać się za nowymi butami...
Propozycje mile widziane... :taktak:

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

19 marca 2014

Obrazek

9 stopni, pochmurno, wieje i wieje...

Obrazek

Dystans:6km 086m
Czas:36min 53s
Tempo:06:04/km
Prędkość:9.90 km/h


Wczoraj odpuściłem dziś musiałem wyjść sprawdzić wasze rady z komentarzy...
Starałem się zacząć biec na śródstopiu, trenowałem to na "sucho" w domu...
Jednak dość mocno przy tym się napinałem i odczuwałem ten głupi piszczel...

Pomyślałem sobie, jak to powiedziała Kachita "tylko luz nas może uratować..."
Wyluzowałem...starałem się trzymać prostą sylwetkę, nie gibać barkami, nie pochlać się do przodu...
Lądowałem pięta/cała stopa, starałem się delikatnie, nie prostować nóg, nie wydłużać kroków, biec spokojnie i na luzie...

Chyba pomogło...lub to placebo, nie wiem...
Wiem, że zamiast bólu takiego jak wcześniej czułem delikatny dyskomfort, i to nie przy każdym stąpnięciu...
Zobaczymy co będzie dalej...

http://www.endomondo.com/workouts/310645942/6759631

Dodatkowo, zacząłem szukać jakiegoś planu pod maraton, bo jak piszczel nie będzie dokuczał to planuję uderzyć na Lublin...
A to już w maju...
Znalazłem to:

http://www.treningbiegacza.pl/training- ... w-tygodniu

Fakt jest, że jest mniej niż 80 dni i raczej nie przyatakuję 4 godzin, więc będę się tymi planami bardziej sugerował niż wykonywał w 100%
Mam oczywiście nadzieję, że piszczel nie będzie się wygłupiał i przestanie boleć całkowicie :bum:

Dodatkowo cały czas planuję nowe buty...
ASICS GEL- PULSE 5
New Balance M890RB3

Tak sobie gdybam i chyba wybiorę jedne z tych dwóch...
Chyba, że macie inne pomysły...?

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

21 marca 2014

Obrazek

8 stopni przed 7 rano, piękny słoneczny poranek...

Obrazek

Dystans:3km 140m
Czas:20min 03s
Tempo:06:23/km
Prędkość:9.40 km/h


Po pracy nie bardzo mi się chciało...
Poszedłem na stację po piwko, pani poprosiła mnie o dowód...
A że od jakichś 10 lat mogę kupować legalnie %, poczułem wreszcie że bieganie odmładza :bum: :bum: :bum:
W takiej sytuacji, nie mogłem nie wyjść dziś na trening....

Nogi jak dwa drewniane kołki, w stawach kolanowych związane "na stałe" jakimiś opaskami...
Ciężko, bardzo ciężko...pilnowałem sylwetki...mając na uwadze piszczele...
Kolana rozgrzały się po kilometrze...natomiast piszczele dokuczały bardzo...
Biegłem spokojnie...tak jak ostatnio te 6km...ale myślałem tylko co to będzie jak mi nie przejdzie... :echech: :echech:
Dałem sobie spokój, żeby nie zaszkodzić sobie jeszcze bardziej...

http://www.endomondo.com/workouts/311396355/6759631

W niedzielę towarzyska 5, przejadę się, poradzę się medalisty olimpijskiego...może coś poradzi...
Zastanawiam się czy to nie wina butów...?
Może już się zużyły... :niewiem:

Najbardziej boję się, że będę musiał odpuścić Maraton Lubelski...
Oby nie bieganie całkowicie...
Jak czytam, że ludziom nie przechodzi ponad rok... :wrrwrr: :lalala:

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie

wpis niebiegowy

Miały być dziś zawody na 5km, nie poszedłem...
Raz, że ten piszczel boli i raczej go nie rozbiegam... :wrrwrr:
Dwa, że wczoraj byliśmy na roczku i chrześnicy i.... :spoczko:

Nie wiem ile zrobić przerwy...może spróbuję coś delikatnie pobiec pod koniec tygodnia, może w środku...
Nie mogę patrzeć na tą pogodę z za okna spokojnie...

Obrazek


Czas: 1h 26min
Dystans: 14km 423m
Tempo: 06:01/km


Mogłoby być lepiej...
Niestety... :trup:
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

1 kwietnia 2014

Obrazek

13 stopni, słonecznie, przyjemnie...pięknie :spoczko:


Obrazek

Dystans:5km 000m
Czas:30min 13s
Tempo:06:03/km (wg Endo 5:59 min/km ? )
Prędkość:9.93 km/h


Nareszcie!
Wyszedłem biegać...planowałem od piątku...ale jakoś tak wypadały różne zajęcia...
Wyjątkowo nie byłem zły, czytając opnie żeby odpoczywać to przejdzie...

Biegło się dobrze...powolutku (dla niektórych to wręcz spacer :bum: )
Ale za to jaki banan na twarzy...od pierwszego kilometra wnikliwe wyczuwanie co się dzieje od kolan w dół...
Nie działo się raczej nic, co bym wyczuł....nie bolało...przez całe 5km ! :usmiech:

Nie wiem czy można to uznać za "koniec kontuzji" ?
Zobaczymy jak będzie szło dalsze bieganie...

http://www.endomondo.com/workouts/316793057/6759631

Nie umiem lądować na śródstopiu....i chyba się nie nauczę.... :smutek:
Cała stopa to jest to :bum:


Obrazek

Taka piątka to fajna okazja do przesłuchania nowej płyty Luxtorpedy...

https://www.youtube.com/watch?v=f29-sXZwl7I

Bilnans marca?
Heh, 53km i 10 dni przerwy...ot tyle, ale ważne, że nie bolało dziś...

Jadą do mnie nowe buty, więc szybka relacja tych co mam:

Asics Gel Volt33 575km 984m przebiegu

Wygodne, może lekko zbyt dopasowane były stąd czarny paznokieć :hej:
Jednak po 400 kilometrach nie wyglądały tak jak buty innych biegaczy po tysiącu.... :smutek:
Aktualnie wyglądają tak :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

3 kwietnia 2014

Obrazek

18 stopni, słonecznie, zielono, pięknie - uwielbiam :taktak:

Obrazek

Dystans:7km 054m
Czas:43min 32s
Tempo:06:10/km
Prędkość:9.72 km/h


Zazdroszcząc neevle, że w swoich adidasach zrobiła 1700km, dostałem na urodziny "prawie" takie same :hej:

Obrazek

To nie 5, bo nie było rozmiaru na słonia, więc liczę że Adidas Duramo 6 generacji będą równie wytrzymałe :hej:
Jak się biega, super wygodnie, miękko, lekko...po 7 kilometrach zero obtarć, przytarć, dyskomfortu...
Piszczele też się nie odzywały, więc liczę na to że już nie będą złośliwe i nie będą dokuczać... :tonieja:

http://www.endomondo.com/workouts/317798530/6759631

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

7 kwietnia 2014

Obrazek

Tamten tydzień zamknięty z 12km...jakoś nie złożyło się przez weekend na bieganie...
Odsypianie nocek, obiady rodzinne, takie tam pierdoły...

Dystans:7km 272m
Czas:42min 28s
Tempo:05:50/km
Prędkość:10.27 km/h


Dziś też rano nie mogłem zasnąć, książka się kończy i jakoś tak wciąga :ble:
Po obiedzie za krótko czekałem na wyjście, ale było albo wyjść albo czekać dłużej i nie biegać wcale...
Może i źle bo biegło się ciężko...po 1km złapała mnie kolka, przeszła potem...
Starałem się brać większe oddechy na 3 kroki nawet jak gada Daniels...

Weszło ciężko, ale dobrze...przy nawet niezłym tempie...co cieszy :taktak:

http://www.endomondo.com/workouts/319928643/6759631

Pozdr!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Witajcie!

9 kwietnia 2014

Obrazek

Dystans:17km 537m
Czas:1h 50min 55s
Tempo:06:19/km
Prędkość:9.49 km/h


Planowałem coś dłuższego po kontuzji...dziś dzień wolny, nie było odsypiania do 15... :bum:
Poleciałem, pierwsze 4km poniżej 6min/km...
Wydawało mi się, że trzymam tempo pomijając czerwone światła...a jednak Endo krzyczało już każdy następny kilometr powyżej tych 6min... :ojoj:

Prawy piszczel czasem się odezwał delikatnie, ale to chyba przez moje wyczulenie na piszczele ostatnio...
Nie doskwierało nie wiadomo jak i po kilku krokach przechodziło... :oczko:
Cieszę się :taktak:

http://www.endomondo.com/workouts/321018778/6759631

Pozdr!
ODPOWIEDZ