NB 1023 oraz 900
- Malsson
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 14 kwie 2004, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam Was mili biegacze, dociekliwi i wnikliwi forumowicze. Zaawansowani i początkujący. Kupiłem nowe butki na temat których pragnę wam powiedzieć kilka słów. Może zacznę od tego, że z butami jest tak jak z samochodami jeden woli "Niemca" a drugi "Japończyka", najwazniejsze że to co mamy nam służy i jesteśmy zadowoleni. Jeszcze niedawno ogłaszałem się ze sprzedażą Nike Pegasus. Kupiłem Pegasusy pod wpływem opinii na ich temat w tym wielu znanych i cenionych ludzi w naszym kraju. Zrobiłem błąd i więcej już obuwia "Nike" nie kupię. Dlaczego? zapraszam na GG4961246. Więc kiedy już je sprzedałem, chciałem kupić asicsa, ponieważ one w mojej historii biegania /biegam 5 lat/ miały najwyższe notowania. Po kontakcie z Jackiem Gardenerem, od którego kupowałem wcześniej adidasa supernova, zdecydowałem się zarezykować i miałem do wyboru NB900 but startowy, leży idealnie na nodze, już na dzień dobry, oraz modelem 1023 na który się ostatecznie zdecydowałem. Oczywiście natychmiast je wytestowałem jak się sprawują podczas biegania i muszę powiedzieć tylko tyle - REWELACJA. But ma świetną amortyzację, zarówno z przodu jak i z tyłu, a jeśli dodać komentarz Jacka który zrobił w nich jak mówił kilka tysięcy km i but cały, to jest to zachęcająca oferta. Na dodatek cena NB jest bardzo dobra w porównaniu z konkurencją tej samej klasy /250zł./ POLECAM!
"Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków aby się kto nie chlubił" - Ef.2:8
Malsson GG4961246
Malsson GG4961246
- AKITA SAN
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 31 paź 2003, 23:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KIELCE
Jak ten Jacek to robi?! Co go ktoś zapyta o buty to Gardener poza w miarę rzeczowym ale i lakonicznym opisie zawsze na końcu dodaje "są niezłe,zrobiłem w nich parę tysięcy":orany:...
Muszę chyba doprecyzować i przy najbliższej okazji zapytać -parę tysięcy CZEGO?:hahaha:
New Balance robi przyzwoite buty,ale wielu znajomych twierdzi,że zużywają się w dużo szybszym tempie niż konkurencyjne marki.Objawia się to w pierwszej kolejności "uklepaniem" amortyzacji buta.
Muszę chyba doprecyzować i przy najbliższej okazji zapytać -parę tysięcy CZEGO?:hahaha:
New Balance robi przyzwoite buty,ale wielu znajomych twierdzi,że zużywają się w dużo szybszym tempie niż konkurencyjne marki.Objawia się to w pierwszej kolejności "uklepaniem" amortyzacji buta.
- Malsson
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 14 kwie 2004, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Romek - Ty to jesteś ZGRYWUS! Zawsze mnie rozbroisz, podoba mi sie Twoje poczucie humoru. Nie omieszkam powiedzieć Wam jak już będę miał te parę tysięcy w tych butach. Jak narazie model 1023 jest naprawdę super. Poza tym, u Jacka kupowałem już trzecią parę butów i zawsze byłem zadowolony z jego rad.
"Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków aby się kto nie chlubił" - Ef.2:8
Malsson GG4961246
Malsson GG4961246
- AKITA SAN
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 31 paź 2003, 23:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KIELCE
Ale czy zwróciłeś uwagę,że on zawsze tak mówi:) "parę tysiączków w nich wylatałem"itp itd
Oczywiście nie chcę poddawać w wątpliwość jego biegowej wiedzy; życiówki mówią same za siebie.
Co do NB,nie mam do tych butków przekonania,coś mi w nich nie leży.
Oczywiście nie chcę poddawać w wątpliwość jego biegowej wiedzy; życiówki mówią same za siebie.
Co do NB,nie mam do tych butków przekonania,coś mi w nich nie leży.
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Malsson, szkoda, że nie jesteś kobietą
.
Tak poważnie już, to ja po jakichś 800 km bym się baczniej przyjrzał tym butom - jak każdym innym. Szczerze powiadziawszy jeszcze się nie spotkałem z butem, dla którego producent dawałby trwałość kilku tysięcy km, gdyby to jednak był faktycznie taki rodzynek, to daj nam znać.

Tak poważnie już, to ja po jakichś 800 km bym się baczniej przyjrzał tym butom - jak każdym innym. Szczerze powiadziawszy jeszcze się nie spotkałem z butem, dla którego producent dawałby trwałość kilku tysięcy km, gdyby to jednak był faktycznie taki rodzynek, to daj nam znać.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Taaak...Ja też kupowałem buty u pana Jacka (też jestem zadowolony), też zostałem poczęstowany formułką : "parę tysiączków w nich wylatałem" - więc wnoszę, że to jest odzywka standardowa...i nie wyciągam z tego daleko idących wniosków. Kupowałem Nike Perseus dla siebie i NB 1023 (z braku odpowiedniego rozmiaru W NIKE-ach) dla brata. "Formułę" usłyszałem przy kupowaniu NB 1023. Ucieszyłem się w duchu jak p. Jacek po sprzedaniu nam obuwia przywdział jednak Nike i poszedł biegać zawody...
Malsson, jestem strasznie ciekawy dlaczego to twierdzisz : "Zrobiłem błąd i więcej już obuwia "Nike" nie kupię". - bo odpowiedzi na GG się nie doczekałem...
Ja też z uwagi na wagę (85 kg) cenię sobie dobrą amortyzację i dlatego wybrałem Nike Air Perseus. Poduszka powietrzna, to jednak inna żywotność i kultura pracy systemu amortyzacji (przesiadłem się z Adidasów). Na razie przebiegłem w nich tylko 15 km na zawodach + dwa treningi i sporo na ten temat doczytałem na forum (więc też póki co, nie ma co się napalać), ale pierwsze odczucia są rewelacyjne! Dlaczego Perseus, a nie chwalony powszechnie Pegasus? Dlatego, że p. Jacek miał dostępny stary model Pegasusa (dość archaiczny), a Perseus nie dość że "New", to w moich ulubionych kolorach (biało-niebieski). SUPER BUCIKI! Do wglądu na stronach Nike (moje mają więcej niebieskiego niż białego). NB 1023 wyglądają przy nich raczej blado...Zaraz usłyszę, że "nie wygląd się liczy". Fakt, ale oprócz p. Jacka (który jest tak na oko z 10-15 kg lżejszy) to nie spotkałem osoby, która by miała bardzo żywotne buty marki NB i "parę tysiączków w nich wylatała" . Właścicieli tak żywotnych butów marki Nike za to spotkałem. Dlatego dokonałem takiego a nie innego wyboru! Pozdrawiam i życzę "parę tysiączków w nich wylatać". W NB oczywiście... ;)
(Edited by Iwan at 9:41 pm on June 15, 2004)

Malsson, jestem strasznie ciekawy dlaczego to twierdzisz : "Zrobiłem błąd i więcej już obuwia "Nike" nie kupię". - bo odpowiedzi na GG się nie doczekałem...
Ja też z uwagi na wagę (85 kg) cenię sobie dobrą amortyzację i dlatego wybrałem Nike Air Perseus. Poduszka powietrzna, to jednak inna żywotność i kultura pracy systemu amortyzacji (przesiadłem się z Adidasów). Na razie przebiegłem w nich tylko 15 km na zawodach + dwa treningi i sporo na ten temat doczytałem na forum (więc też póki co, nie ma co się napalać), ale pierwsze odczucia są rewelacyjne! Dlaczego Perseus, a nie chwalony powszechnie Pegasus? Dlatego, że p. Jacek miał dostępny stary model Pegasusa (dość archaiczny), a Perseus nie dość że "New", to w moich ulubionych kolorach (biało-niebieski). SUPER BUCIKI! Do wglądu na stronach Nike (moje mają więcej niebieskiego niż białego). NB 1023 wyglądają przy nich raczej blado...Zaraz usłyszę, że "nie wygląd się liczy". Fakt, ale oprócz p. Jacka (który jest tak na oko z 10-15 kg lżejszy) to nie spotkałem osoby, która by miała bardzo żywotne buty marki NB i "parę tysiączków w nich wylatała" . Właścicieli tak żywotnych butów marki Nike za to spotkałem. Dlatego dokonałem takiego a nie innego wyboru! Pozdrawiam i życzę "parę tysiączków w nich wylatać". W NB oczywiście... ;)
(Edited by Iwan at 9:41 pm on June 15, 2004)
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- Malsson
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 14 kwie 2004, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ivan - nie otrzymałem od Ciebie żadnej informacji na GG. Ja podkreślam, że wybór obuwia jest kwestią indywidualną i nie istnieje dla mnie pojęcie obiektywne "NAJLEPSZE BUTY", to co dla mnie jest dobre, dla Ciebie może być złe i odwrotnie. Nie zamierzam polemizować które buty sa lepsze. Nie do końca powiedziałem dlaczego sprzedałem Pegasusa, ale jeśli chcesz to usłyszeć, proszę bardzo. Bolały mnie kostki, łydki i kolana, po każdym z trzech treningów. Moja dedukcja jest następująca: te buty są dla osób z wiekszą wagą, gdzie amortyzacja działa w inny sposób niż na osoby lżejsze. Nie wiem czy tak jest, jeśli ktoś może to wytłumaczyć, proszę bardzo. W Pegasusach na dzień dobry czułem się jak w Kayano. Obecny model NB900 jest bardzo podobny w odczuciu po założeniu buta na nogę, ale to nie wystarczy. jakie to uczucie? Czujesz się jak w papciach, bardzo miękko. Ma to swoje plusy i minusy. Moim zdaniem minusem jest to, że but nogi nie trzyma, tylko noga buta. Skutki biegu mogą być różne i były. W moim przypadku złe.
"Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków aby się kto nie chlubił" - Ef.2:8
Malsson GG4961246
Malsson GG4961246
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 06 cze 2004, 14:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: podlasie
Troche myślałęm o pegasusach i kayano (raczej w przyszłości) ale po powyższej lekturze raczej ich w przyszłości nie kupię (chyba że po przebiegnięciu kilkuset metrów dla testu
) jeśli to faktycznie buty dla cięższych biegaczy to trochę szkoda...

Słońce i wiatr to lubię :)
- kardash
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 20 paź 2003, 14:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
parę tysiączków buahahaahaha 
przecież to śmieszne - wszędzie gdzie się tylko da zaznaczane jest, że buty wymienia sie po ok 1000km i tyle, nie chodzi o wygląd tylko o system amortyzacji, a ten akurat jest najważniejszy
to tak samo jak z łańcuchem do roweru - wymienia się go jeszcze jak jest dobry, jak już będzie zużyty to razem z kasetą i korbami...

przecież to śmieszne - wszędzie gdzie się tylko da zaznaczane jest, że buty wymienia sie po ok 1000km i tyle, nie chodzi o wygląd tylko o system amortyzacji, a ten akurat jest najważniejszy
to tak samo jak z łańcuchem do roweru - wymienia się go jeszcze jak jest dobry, jak już będzie zużyty to razem z kasetą i korbami...
kardash
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie wiem czy takie zestawienie jak Pegasus i Kayano jest odpowiednie... raczej nie. Te pierwsze to typowo neutralne buty ze świetną amortyzacją i pracujące tak, jak stopa każe (bez korekt dla pronatorów). Drugie to buty dla pronatorów i mają korektę w podeszwie. Początkowo także chciałem używać takiego zestawu ale jak założyłem Kayano na nogę to sobie je wybiłem z głowy - nie leżał nawet przy staniu w miejscuTroche myślałęm o pegasusach i kayano (raczej w przyszłości) .... jeśli to faktycznie buty dla cięższych biegaczy to trochę szkoda...


Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- Karol Yfer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Laszlo, bardzo ciekawy temat poruszyłeś. Próbowałem kiedyś Kayano i, jak piszesz, już stojąc bałem się, że się wywrócę, tak bardzo wypychały wewnętrzne części stóp. Przebiegłem się trochę i uznałem, że najdalej po 3 km miałbym skręcone kostki. Czyli empirycznie przekonałem się, że buty dla pronatorów dla mnie odpadają.
Z drugiej strony, choć mam neutralną stopę, nie lubię butów niestabilnych, w zwykłych cushion czuje się niepewnie, moje nogi potrzebują wsparcia, ale od zewnętrznej strony, właśnie zapobiegającego skręceniom stawów skokowych na zewnątrz. Tylko że takich butów się chyba nie robi? Bo to nie korekcja mechaniki stopy ale zabezpieczenie przed urazami.
Dlatego zakładam, że takie np. Pegasus też nie będą mi pasowały. Jak dotąd najlepiej mi się biega w NB714, które mimo że są toporne, to właśnie jakby nieco stabilizowały na zewnątrz.
Ciężka sprawa z tymi butami...
Z drugiej strony, choć mam neutralną stopę, nie lubię butów niestabilnych, w zwykłych cushion czuje się niepewnie, moje nogi potrzebują wsparcia, ale od zewnętrznej strony, właśnie zapobiegającego skręceniom stawów skokowych na zewnątrz. Tylko że takich butów się chyba nie robi? Bo to nie korekcja mechaniki stopy ale zabezpieczenie przed urazami.
Dlatego zakładam, że takie np. Pegasus też nie będą mi pasowały. Jak dotąd najlepiej mi się biega w NB714, które mimo że są toporne, to właśnie jakby nieco stabilizowały na zewnątrz.
Ciężka sprawa z tymi butami...
Karol Yfer
p.o. dr zero
p.o. dr zero
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co do wyglądu to bym się sprzeczał, są ładniejsze buty. A startowe dlatego, gdyż pod piętą amortyzację mają wystarczającą dla mnie a z przodu jej nie mają (takiej jaką wymagam na treningach) i są przez to "szybsze". Dodatkowo startuję teraz głównie na asfalcie i ich bieżnik oraz waga są dla mnie OK. Typowo startowych butów nie trawię głównie ze względu na lichą amortyzację dla moich kolanCreation IV jako startowe? To pewnie dlatego, że ładnie wyglądają


Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- Malsson
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 14 kwie 2004, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gdy idzie o startowe buty, to Kayano dla mnie leża tak samo na nodze jak NB900, z tą różnicą że dwa razy droższe. Czy oglądaliście NB900? Na tą cenę i za tą jakość moim zdaniem rewelacja.
"Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków aby się kto nie chlubił" - Ef.2:8
Malsson GG4961246
Malsson GG4961246