mihumor .com

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Podziękował :spoczko: za gratki
Krzychu jeszcze raz dzięki za wodę i przede wszystkim za wsparcie - to cholernie pomaga
Rubin - jakoś tak nam wychodzi a i generalnie dobrze bieganie nam się wpasowało w życie (rodzinne również) :hej:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
PKO
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to gratuluję podwójnie - bo ja to ciągle muszę się wpasowywać sama :lalala:
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

good job
awesome :spoko:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje dla Was obojga! Niezmiennie podziwiam, z jaką konsekwencją trenujecie i jak doskonale Wam to wychodzi.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Gratulacje ze Ślunska. Wynik jak dla mnie kosmiczny.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Dobrze rozegrałeś ten bieg, jak zwykle zresztą. :)
Fajnie się tak biega, gdy jest ciągły progres. Mi takie bieganie przynosi dużo satysfakcji i radości.
Ciekawe kiedy i na jakim pułapie zakończy się to poprawianie wyników - myślałeś już o tym? ;)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Gratuluje!

Posłuchałem, początek asekuracyjnie i bez napinki, potem swoje do mety i wyszedł mi cudowny bieg od strony taktycznej. Chłodna głowa, to jest to, bieg był przyjemnością :taktak:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Dobrze wykonana praca!
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wigi pisze:Dobrze rozegrałeś ten bieg, jak zwykle zresztą. :)
Fajnie się tak biega, gdy jest ciągły progres. Mi takie bieganie przynosi dużo satysfakcji i radości.
Ciekawe kiedy i na jakim pułapie zakończy się to poprawianie wyników - myślałeś już o tym? ;)
Michał ma papiery na szybkie bieganie.Szybko połamie 1:20 w połówce i dojdzie do 4:00/km w Całym.
Później będzie bardzo ciężko iść dalej.Brak przeszłości biegowej i z wagi niewiele wycisnąć może.Toż to same biegające mieśnie. :hahaha:

@Wigi - jak pobiegłeś Sobótkę aż 6 minut szybciej niż w zeszłym,to w całym około 11-12 minut powinno być.
Otwarcie na 3:02:30-3:03:00 i kto wie? Najwyżej po 25km będziesz bronił wyniku. :hej:
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:@Wigi - jak pobiegłeś Sobótkę aż 6 minut szybciej niż w zeszłym,to w całym około 11-12 minut powinno być.
Otwarcie na 3:02:30-3:03:00 i kto wie? Najwyżej po 25km będziesz bronił wyniku. :hej:
OK, tylko, że ja przed rokiem maraton (w Krakowie, po Sobótce) przebiegłem w 3:22, więc odejmując 11-12 minut wyjdzie... 3:10. :hej:
W tej chwili plan maksimum na Orlen to złamanie 3:05. :)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wigi pisze:
Krzychu M pisze:@Wigi - jak pobiegłeś Sobótkę aż 6 minut szybciej niż w zeszłym,to w całym około 11-12 minut powinno być.
Otwarcie na 3:02:30-3:03:00 i kto wie? Najwyżej po 25km będziesz bronił wyniku. :hej:
OK, tylko, że ja przed rokiem maraton (w Krakowie, po Sobótce) przebiegłem w 3:22, więc odejmując 11-12 minut wyjdzie... 3:10. :hej:
W tej chwili plan maksimum na Orlen to złamanie 3:05. :)
Jak patrzę na Twe wyczyny we Wro i Sobótce i plan na 3:05 to boję się ile ja muszę nabiegać na krótszych dystansach aby móc myśleć o 2:59. :taktak:
Choć to teraz nie ma znaczenia,najwyzej polegnę.Taktyka ustalona podczas ostatniego trenu maratońskiego.
sKINOL
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 23 sie 2012, 13:55
Życiówka na 10k: 37:56
Życiówka w maratonie: 3:00:59

Nieprzeczytany post

Michale gratulacje.Pytanie sprzetowe.Wiem,ze zainspirowany opisem Bartka zdecydowales sie na widoczne na zdjeciu Adizero.Jak wrazenia:twardosc,komfort? Jakies minusy?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Takie nieco metafizyczne rozważania, gdzie są granice, czy się nad tym człek zastanawia? Ano się zastanawia od czasu do czasu i tu jest pewien dysonans, bo raz myśląc o pewnych granicach jakiś czas temu, wcale nie taki odległy nie planowałem dojścia do tego co biegam teraz, nie sądziłem, ze to są dla mnie dostępne rewiry, ale jak już to biegam to nie czuję by to był mój maks, wydaje mi się, że coś tam jeszcze mogę wycisnąć - ile, nie wiem, na dziś nie planuję niczego, po prostu bawię się w trening na pewnych obciążeniach objętościowych i patrzę co z tego może wyjść. Tak jak Krzychu pisze, biegać dużo szybciej to już będzie ciężko i wchodząc wyżej zderzamy się z ludźmi (i ich wynikami) biegającymi od lat, którzy mają większy talent (wyższe VDOT max) a nam latek przybywa niestety. No i naukowe podejście - jak się badałem to robili mi próbę tlenową i wyznaczyli (bardzo mniej więcej) poziom VDOT - wyszło 66 (pomiar ze sporą niedokładnością mniemam) co by oznaczało, że teoretycznie trenując i biegając maksymalnie ekonomicznie mógłbym pobiec maraton w 2.35 - to oczywiście rozważania jak wzór na gaz idealny niemniej coś tam pokazuje i mając w sobie szczyptę pokory i realizmu coś tam mniemać można. Widać, ze jest jeszcze pole do pójścia do przodu, może tak jak Krzychu pisze - pobiec kiedyś poniżej 1,20 HM, maraton poniżej 2,50 ale to bardziej chyba zależy od głowy i zdrowia, jak długo człowiek utrzyma reżim treningowy, będzie w stanie tyle konsekwentnie trenować i zachować zdrowie.
To jest to co pisał kiedyś Staszewski - fascynującym jest to, jak człowiek poddaje się pewnym bodźcom i obserwuje jak niesamowicie reaguje na to jego organizm. W tym samym tekście było też niestety coś co mu powiedział lekarz gdy doszedł do poziomu poniżej 2,50 - jak chce Pan jeszcze kilka lat pobiegać i nie skończyć jako kaleka to musi Pan biegać zdecydowanie mniej i lżej. To też warto pamiętać bo nie jesteśmy niezniszczalni.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

sKINOL pisze:Michale gratulacje.Pytanie sprzetowe.Wiem,ze zainspirowany opisem Bartka zdecydowales sie na widoczne na zdjeciu Adizero.Jak wrazenia:twardosc,komfort? Jakies minusy?
Pozdrawiam.
Dzięki
Absolutnie genialne buty, wielokrotnie się o nich pozytywnie wypowiadałem i opisywałem wrażenia na blogu, także z maratonu bieganego w sporej części po kostce - możesz tam znaleźć akapit o Boostach (24.11), też chyba coś więcej pisałem po starcie w Białym Kościele w takim biegu nieco krosowym (11.11). Dla mnie but bardzo komfortowy, świetnie trzymający stopę, przyczepny, dobrze wyważona twardość, dynamiczny. Wadą może być tylko cena niestety.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:W tym samym tekście było też niestety coś co mu powiedział lekarz gdy doszedł do poziomu poniżej 2,50 - jak chce Pan jeszcze kilka lat pobiegać i nie skończyć jako kaleka to musi Pan biegać zdecydowanie mniej i lżej. To też warto pamiętać bo nie jesteśmy niezniszczalni.
To sobie powinienem wydrukować i powiesić nad łóżkiem! :hahaha:
Poprawiać się można długo,nawet w katM40 czy M50 tylko trzeba wchodzić na coraz większe obciążenia.
Dlatego mam nadzieję,że wytrzymam i po Orlenie przerwa minimum 14 dni a potem też bez przegięć. :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ