A mógłbyś przybliżyć te "standardy"? Bo 1:25 w połówce to może być lekka przesada przy próbie przebiegnięcia M <3h. Wcale nie musisz być w stanie przebiec jej tak szybko, żeby osiągnąć sukces w maratonie.Keri pisze:1:35 w połówce na 2 tygodnie przed docelowym startem w maratonie to z pewnością nie jest jakiś przeskalowany bodzieć.
Dość powiedzieć, że "standardowo" połówkowe sprawdziany biega się na 3-4 tygodnie przed maratonem, ale wtedy docelowy czas to 1:25.
Wg "starej" szkoły trenerskiej na dwa tygodnie przed "gwoździem" sezonu to:
wg Jurka Skarżyńskiego biega się 30km w tym OWB1 18 km + WB2 10 km, a u Peter'a Greifa to nawet 35 km z czego ostatnie 15 km na tempie maratońskim. Także jak jak widzisz będziesz biegł "za wolno"
I jak te 1:25 ma się do przykładów Skarżyńskiego czy Greifa?? Pomieszanie z poplątaniem.