Bo nikt juz w tym temacie ameryki nie odkryje.infomsp pisze:To się nie różni od innych przepisów, które znalazłem w RW albo na jakiś portalach.
Komentarz do artykułu Biegowe ABC - Jak biegać w upale by za
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
infomsp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No raczejapaczo pisze:Bo nikt juz w tym temacie ameryki nie odkryje.infomsp pisze:To się nie różni od innych przepisów, które znalazłem w RW albo na jakiś portalach.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Na mój przepis nikt się JESZCZE nie skarżyłinfomsp pisze: Tylko jeden kolega się skarżył, że mu słone wychodzi więc tu mam obawy czy pomogłeś.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
infomsp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A tak myślę czy nie zrobić takiego testu (na razie myślę, bo mi się nie chce robić;) ). W tych samych warunkach pogodowych, a na najbliższe dni takie się zapowiadają, zrobić ważenie przed i po treningu z uwzględnieniem wypitych i wysikanych płynów. Oczywiście treningi też w kolejnych dniach musiałyby być podobne. Zmienną byłyby wypite rodzaje płynów czyli woda, izotonik sklepowy i izotonik handmade. Różnice w ubytku wagi (lub nie) powinny pokazać co lepiej nawadnia albo nie robi różnicy. Wydaje mi się, że samopoczucie, na które często się powołujemy, nie jest wystarczającym argumentem za lub przeciw. Cena moim zdaniem nie gra roli, bo te tanie np. z Biedronki kosztują tyle, że nie opłaca się bawić w przygotowanie swoich. A miód drogi i podobno deficyt w tym roku. 
-
sunsets
- Rozgrzewający Się

- Posty: 12
- Rejestracja: 08 kwie 2013, 10:55
- Życiówka na 10k: 57.40
- Życiówka w maratonie: brak
Ja z braku izotoników robię coś takiego:Dybkos pisze:Ma ktoś jakiś przepis na izotonik własnej roboty? Ostatnio jak spróbowałem jakiegoś przepisu z internetu to myślałem że zwymiotuję od ilości soli.
- 2-3 łyżeczki miodu (najlepiej akacjowego)
- 1 łyżka stołowa soku z cytryny
- szczypta soli
Całość zalewam wodą mineralną, mieszam (prawdziwy miód długo się rozpuszcza) i wuala
Przy 2 łyżeczkach miodu napój ma cytrynowy smak, przy 3 wychodzi na słodko.
Wg mnie równie dobrze zastępuje izotoniki jak nie lepiej.
Można jeszcze spróbować te same składniki wymieszać z Earl Greyem. Ja tego nie próbowałem ale słyszałem, że jest lepsze niż kolorowe napoje
Co do opłacalności to wszystko zalezy od miodu i lokalizacji. Byłem na Mazurach i kupiłem ten sam miód (ten sam producent)co w Warszawie o połowę taniej.
pozdrawiam
ps. oczywiście miód musi być z polskiej pasieki a nie z Unii czy z Chin bo wtedy aplikujemy sobie sam cukier.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Lepiej robić mniej słodkie. Mamy wtedy lepszą wchłanialność w jelitach (nie zalega nam) i szybszą przepuszczalność przez błonę komórkową.sunsets pisze: Przy 2 łyżeczkach miodu napój ma cytrynowy smak, przy 3 wychodzi na słodko.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
infomsp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja właśnie czekam na dostawę od teściów więc nie wiem jak cena.sunsets pisze:Co do opłacalności to wszystko zalezy od miodu i lokalizacji. Byłem na Mazurach i kupiłem ten sam miód (ten sam producent)co w Warszawie o połowę taniej.
pozdrawiam
ps. oczywiście miód musi być z polskiej pasieki a nie z Unii czy z Chin bo wtedy aplikujemy sobie sam cukier.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Kurtyna wodna to super sprawa. Jedynie czego trzeba dopilnować , to fakt, że musi to być mgiełka wodna a nie prysznic.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
bardzo dobrze reaguje bo łatwiej oddaje ciepło do otoczeniahenioz pisze:jak organizm reaguje
jak nie ma kurtyn to warto się czasem i z kubeczka polać, nawet ryzykując chlupaniem w butach
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
Aguz
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 14 lip 2013, 09:04
- Życiówka na 10k: 51:58
- Życiówka w maratonie: brak
Szkoda, że nie widziałam tej tabeli przed niedzielną połówką. Temperatura 30 stopni, żadnego wiatru. Start o 11:20. Niby las, ale skóra z ramion raczej zejdzie...
Więcej tutaj:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.co ... odach.html
Więcej tutaj:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.co ... odach.html

