Co czytacie, gdy nie biegacie :)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

kojer pisze: Kiedyś dostałem w prezencie http://www.tchibo.pl/bambusowa-polka-na ... 21670.html i idealnie się z kindlem sprawdza (z papierem jest gorzej bo otwarta książka nie trzyma się tak ładnie jak na zdjęciu :)).
o jacie, wpisuje na swoja liste prezentow!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gryzzelda pisze: o jacie, wpisuje na swoja liste prezentow!
To ja jeszcze raz zaznaczę, z książkami to jest średnio wygodne bo i tak trzeba tzymać jedną ręką. Normalna (nie szyta w twardej oprawie) się po prostu będzie zamykać. Trzeba by dorobić jakiś docisk, w sumie kawałek zgiętego twardego drutu by wystarczył (są nawet otworki w którym można by go umocować) ale zanim się do tego zabrałem to kupiłem kindla i już nie było potrzeby.
Co jakiś czas pojawia się na tchibo.pl więc da się kupić :). Tu jest inna http://naturalshop.pl/pl/akcesoria-do-w ... uwana.html ale droższa i też nie ma ;).
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

ale ja tez mam kindla :oczko:
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gryzzelda pisze:ale ja tez mam kindla :oczko:
O mają taką http://www.tchibo.pl/taca-na-wanne-p400044631.html teraz, w zasadzie powinno się nadać :)
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak przy okazji czytania, kindli i biegania http://swiatczytnikow.pl/ksiazki-o-bieg ... polecenia/ Trafiają się i taniej (po 9,99) ale to trzeba upolować :)
No i z innej beczki, za to w jeszcze atrakcyjniejszej cenie http://bookrage.org/ :)
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skończyłam wczoraj "Peanatemę" Neala Stephensona.
Brak mi słów. Ile razy "zderzę" się z pisarstwem Stephensona, tyle razy mam wrażenie, że mi TIR po mózgu przejechał w związku z czym nastąpił samoistny "reset".

Teraz się biorę za jego "Kryptonimikon". Aż się boję.
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

Cryptonomicon jest chyba jego najlepszą powieścią. Cegła a łyka się w kilka wieczorów. Za to rozczarowałem się trochę "Reamde". Oczywiście świetnie się czyta, trudno było mi się oderwać, ale trochę brakowało tej takiej........... tajemnicy, którą zawsze znajdowałem u Stephensona (może prócz Zodiac'a).

ps. aha, a zabił ten w kapeluszu :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tajt28 pisze: ps. aha, a zabił ten w kapeluszu :hej:
A dzięki, będę go miała na oku. :hahaha:

Do tej pory czytałam tylko jego "Zamieć" wieki temu i "Diamentowy wiek".
"Zamieć" , z perspektywy czasu jest ... straszna. Bo to co wtedy wydawało się czystą SF, dziś obserwuję jak się ziszcza.
To jest u Neala najgorsze dla mnie. Jego wizje świata, to taka więcej futurologia niż SF.
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

cava pisze:
tajt28 pisze: ps. aha, a zabił ten w kapeluszu :hej:
A dzięki, będę go miała na oku. :hahaha:

Do tej pory czytałam tylko jego "Zamieć" wieki temu i "Diamentowy wiek".
"Zamieć" , z perspektywy czasu jest ... straszna. Bo to co wtedy wydawało się czystą SF, dziś obserwuję jak się ziszcza.
To jest u Neala najgorsze dla mnie. Jego wizje świata, to taka więcej futurologia niż SF.
Nie da się ukryć, że gość miał nosa jeśli chodzi o niektóre społeczne aspekty przyszłości/obecnej teraźniejszości. Oczywiście jeśli wziąć w nawias cały szafarz nanotechnologii czy cyberpunku (bo to jednak jest przyszłość nieodgadniona IMHO), którym na początku chętnie operował. Ogólnie jak go czytam, to czuję, że ma hopla na punkcie ogólnie pojętych IDEI, ich zmian i wpływu na ludzi. Cały "Cykl Barokowy" jest właśnie o tym (7 tomów razem :hej: ).
A jak dokłada do tych treści sporo matematyki (chyba fizykę kończył, czy studiował), to to jest połączenie, które leje miód na moje styrane tempówkami serce. :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

myciander pisze:Jako zapalony czytacz fantasy postanowiłem przeczytać coś co jest już skończone ( i'm talking to you g.r.r.m.). Wybór padł na Samo Ostrze Abercrombiego.
Jak ktoś lubi i ma dosyć schematu "chłopczyk z zabitej dechami dziury zbawia świat" to spokojnie może się zabierać do czytania. Bohaterami są tutaj kat, zabijaka i żołnierzych z baloniastym ego. Jak więc widzicie jest w czym wybierać i lektura jest przednia.
Gorąco polecam.
koncze czytac trzeci tom i musze powiedziec ze calkiem przyjemnie sie czyta, chociaz przez jakies 30% pierwszej czesci zastanwaialam sie czy tego nie rzucic :hejhej: ale wciagnelo i wciaga coraz bardziej
lekka i przyjemna lektura, w sam raz jako ucieczka przed przyziemnymi zmartwieniami z ktorymi musimy sie na codzien borykac :oczko:

moze ktos poleci cos podobnego?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja znowu ostatnio nadrabiałam braki w klasyce, czyli czytam bookrage'owy pakiet Zajdla. Dobre, bardzo dobre, i do tego tak bardzo aktualne, mimo, że pisane ponad 30 lat temu.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Miles Davis autobiografia.
must-read dla fanów.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
klancyk3
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 539
Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
Życiówka na 10k: 45,05
Życiówka w maratonie: 3,42,42
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Droga miłującego pokój wojownika - Dan Milman
własnie czytam bo w Scott Jurek ją polecał :)

a wcześniej: Vademecum Ojca - Korwin-Mikke

na audio lecą (słucham jak biegam): Mężczyźni są z Marsa, a kobiety w Wenus - John Gray

a leciała - Bezpowrotnie utracona leworęczność - Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gryzzelda pisze:
myciander pisze:Jako zapalony czytacz fantasy postanowiłem przeczytać coś co jest już skończone ( i'm talking to you g.r.r.m.). Wybór padł na Samo Ostrze Abercrombiego.
Jak ktoś lubi i ma dosyć schematu "chłopczyk z zabitej dechami dziury zbawia świat" to spokojnie może się zabierać do czytania. Bohaterami są tutaj kat, zabijaka i żołnierzych z baloniastym ego. Jak więc widzicie jest w czym wybierać i lektura jest przednia.
Gorąco polecam.
koncze czytac trzeci tom i musze powiedziec ze calkiem przyjemnie sie czyta, chociaz przez jakies 30% pierwszej czesci zastanwaialam sie czy tego nie rzucic :hejhej: ale wciagnelo i wciaga coraz bardziej
lekka i przyjemna lektura, w sam raz jako ucieczka przed przyziemnymi zmartwieniami z ktorymi musimy sie na codzien borykac :oczko:

moze ktos poleci cos podobnego?

Kurcze, zaczęłam to czytać tak z miesiąc temu i poddałam się po kilkunastu stronach.
Nie dałam rady, sposób pisania przyprawił mnie o atak nerwowy i bardzo brzydkie słownictwo w kierunku autora, jego wydawcy, tłumacza. :lalala:

Kombinacja: kat, żołnierz, zabijaka mi się kojarzy jednokierunkowo i jednoosobowo.
Trzy w jednym, czyli Severian z cyklu "Księga Nowego Słońca" Gene Wolfa.
Ale to ma w sumie 3 cykle (Nowe, Długie, Krótkie Słońce), fafset części i w swoim rozmachu i nagromadzeniu chorych wizji nie prowadzi do odprężenia, tylko do wniosku ze GW owszem jest geniuszem ale miał ostrego szmergla i za dużo czasu, całkiem jak Proust.

A czytałaś Gryzia Grzędowicza "Pana lodowego ogrodu"? Rewelacyjnie się czyta od samego początku, takie trochę SF a trochę fantasy, bohater nietuzinkowy choć trochę go Grzędowicz postanowił "depnąć" z czasem. (a szkoda, bo udało mu się IMO skonstruować najbardziej rasowego herosa w polskim SF! I nie wiem po co było go psuć?)

Tajt28
Nie da się ukryć, że gość miał nosa jeśli chodzi o niektóre społeczne aspekty przyszłości/obecnej teraźniejszości. Oczywiście jeśli wziąć w nawias cały szafarz nanotechnologii czy cyberpunku (bo to jednak jest przyszłość nieodgadniona IMHO), którym na początku chętnie operował. Ogólnie jak go czytam, to czuję, że ma hopla na punkcie ogólnie pojętych IDEI, ich zmian i wpływu na ludzi. Cały "Cykl Barokowy" jest właśnie o tym (7 tomów razem :hej: ).
A jak dokłada do tych treści sporo matematyki (chyba fizykę kończył, czy studiował), to to jest połączenie, które leje miód na moje styrane tempówkami serce. :usmiech:
No , to jest to połączenie, które powoduje, że mój mózg po lekturze czuje się jak przejechany TIRem. :hahaha:

Muszę właśnie "cykl barokowy" jeszcze przerobić.
Zaskoczyło mnie ze w recenzjach traktuje się go jako podstawę do Peanatemy.
Na razie nie łapię dlaczego niby barok a nie "Platon i spółka" skoro to od platońszczyzny cała Peanatema aż trzeszczy.
ukziom
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 17 mar 2014, 13:48
Życiówka na 10k: 1h10min
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ostatnio wpadł mi w rękę Mario Puzo z książką Ojciec Chrzestny :) super książka :)
ODPOWIEDZ