Szymon - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Szkoda tylko, że lód to już raczej w fazie schyłkowej (nie zapeszaj, nie zapeszaj) :hahaha:

Te kolce, jak większość butów od Jomy, są bardzo proste konstrukcyjnie. Od razu człowiek widzi jak przebiegają szwy, przez co wywalenie tego plastiku jest po prostu tak miodne, że aż zbrodnią jest tego nie robić. Przed wyjęciem plastiku miałem chamskie pęcherze na piętach, ale po zabiegu można już w pełni się nimi cieszyć :taktak: (Tam gdzieś u mnie na blogu są fotki z akcji-amputacji plastiku. Jakoś połowa 2013)
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Mike, w komplecie są dwa zestawy kolców - krótkie na bieżnię i dłuższe w teren. Jak na moje potrzeby to takie hybrydy całkowicie wystarczą.

Sylwek, pamiętałem, że przerabiałeś te kapcie i znalazłem u ciebie na blogu fotki :hej: Lodu lepiej żeby już nie było :bum:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No i znowu lustrzane odbicie.

Również mnie wzięło przeziębienie - i to też od soboty. Teraz ledwo zipię :bum:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Właśnie doczytałam, że widzimy się na Kosynierach. Elegancko :)
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Jak mi, odpukać, niezależne okoliczności nie przeszkodzą, to się widzimy oczywiście. Jakże bym miał mój ulubiony bieg odpuścić? :ble:
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak mi się jakoś wydawało, że jak Cię mijałem to już na luz wrzuciłeś :).
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gorąco chyba było co?
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

rzekłbym, że zaskakująco gorąco. nie przyzwyczaiłem się jeszcze do takiej pogody
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Organizator cieszy się, że zawodnik wyjechał zadowolony ;)
Może nie było gorąco, ale bardzo duszno. Ok 12:30 na Wrześnią przeszła ulewa, jak wszystko zaczęło parować, to mieliśmy taki efekt, jaki mieliśmy.
Mam nadzieję, że za rok też przyjedziesz :)
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

uczestnik bardzo nawet zadowolony :hej:
pogoda sama w sobie nie byłaby taka zła, tylko się jeszcze człowiek nie zdążył przyzwyczaić do takiej temperatury.

no ba, pewnie, że przyjeżdżam :hej:
Awatar użytkownika
ulkos
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 18 gru 2012, 22:05
Życiówka na 10k: 38:47
Życiówka w maratonie: 3:21:20

Nieprzeczytany post

Tak owszem las jest piękny ale ja z lasu w poniedziałek przyniosłem na sobie cztery wbite kleszcze. A dodam, że nie umiem biegać bez lasu :(
Prawdziwy trening zaczyna się w momencie gdy chcesz przestać.
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

na to się chyba nic nie da poradzić. mnie w tym roku kleszcze jeszcze nie przyatakowały, ale i tak po każdym bieganiu uważnie się lustruję, bo prędzej czy później coś przyniosę.

w lesie najlepiej się biega, co poradzić :hejhej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Może się skusisz na Wolsztyn towarzysko? Będzie większa ekipa :)

I tak w ogóle ładny wynik :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Może trochę późno, ale...

Chyba nie o takie czasy nam obu chodzi, ale jednak jest to bardzo dobry poziom, z którego można przeć do przodu. Do 37:XX już niedaleko. Wytrwałości, wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości. Musi się udać i zaskoczyć, musi.

Ale tego Tysiaka poleciałeś już fajnie :taktak:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Dzięki, dzięki.

W zeszłym roku mniej więcej w tym czasie byłem w życiowej formie i zrobiłem życiówki na prawie wszystkich dystansach. Potem zaczął się regres i już nie udało mi się do końca sezonu nawet zbliżyć do tego poziomu. Tym razem mam nadzieję, że wiosna jest dobrym punktem wyjścia do przepracowania lata i jesiennych startów. Teraz tydzień jeszcze przetruchtam dla odpoczynku i dorzucam do treningu drugi akcent w tygodniu. Chce powoli zbudować jakąś trwalszą formę. I oczywiście ciągle praca nad luzem.

Jestem dobrej myśli, bo wystrzeliłeś z formą, a zazwyczaj w dłuższej perspektywie mamy zbliżone wyniki :hahaha:

@Kachita - myślałem o Wolsztynie, ale raczej się nie skuszę. Bardzo chętnie bym się z Wami zobaczył, ale nie pasuje mi ta dyszka teraz ani trochę...
ODPOWIEDZ