Komentarz do artykułu Skąd brać czas na bieganie?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

klosiu pisze: Każdy jest w stanie wygospodarować 10 godzin tygodniowo na trening
przy 10h można już konkretny przebieg zrobić, łącznie z rozciąganiami i stabilnością. lub też przebieg >100km, jeżeli ktoś olewa stabilizację i jakieś tam ogólne. chociaż przy przebiegach powyżej 100km lepiej tego już nie zaniedbywać. trzeba na to już więc w takim przypadku poświęcić trochę czasu rzeczywiście - jeżeli ktoś chce sobie taką dawkę zaaplikować.
klosiu pisze:Pracuję w małym miasteczku, gdzie biega raptem kilka osób. Zdziwiłabyś się ile razy słyszałem "ten to ma za dużo wolnego czasu" albo "też bym pobiegał jakbym nie był zarobiony od rana do wieczora", i to od ludzi, o których wiem, że praktycznie nie mają nic do roboty, od kiedy przyjdą do domu po swoich ośmiu godzinach pracy :).
jak to nie ma nic do roboty? http://www.youtube.com/watch?v=c4fiiuMp0AQ
klasyka :D
klosiu pisze:Wiadomo, że jak ktoś nie ma motywacji do biegania, bo interesują go inne rzeczy, czy mu się zwyczajnie nie chce, to czasu nie znajdzie, ale wtedy też nie ma po co czytać tego tekstu.
o, i to jest klucz
Go Hard Or Go Home
New Balance but biegowy
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

katekate pisze:może wymienicie się doświadczeniami telefonicznie? :oczko:
Ze tez zawsze dam cie wciagnac w jakiegos bezsensownego offtopa. Pozostawie kolezanke z Meksyku w przeswiadczeniu ze wszystko wie najlepiej.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Koleżanka z Meksyku gdyby tyle na forum nie paplała to by i na bieganie czas miała. I trochę kultury i szacunku dla innych ludzi może by dała radę wcisnąć w swój grafik między "sporo kasy" a kolegę z sześciopakiem.
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
katekate pisze:może wymienicie się doświadczeniami telefonicznie? :oczko:
Ze tez zawsze dam cie wciagnac w jakiegos bezsensownego offtopa. Pozostawie kolezanke z Meksyku w przeswiadczeniu ze wszystko wie najlepiej.
Nie 'dasz sie', Ty to tworzysz, wlasnie po tym poscie wlazles na kolejny watek napisac posta zupelnie nic nie wnoszacego, zupelnie nie odnoszacego sie ani do artykulu ani do argumentow, tylko jadacego rowno po mnie (z bledem, z reszta). Czepiles sie tych programistow. Nie wykazujesz zadnej zdolnosci do analizowania argumentow drugiej strony, nie jestes nastawiony na rozmowe, tylko na zaprzeczenie. Przyznalam, ze nie doprecyzowalam, ze pisze o innym kraju, doprecyzowalam, sprostowalam normalnie, po ludzku bez szydzenia, a Ty zamiast przyjac do wiadomosci, to wyjezdzasz z kolejnym kontratakiem. Upierasz sie, ze pracowales z Meksykanami (ktorych okresliles bardzo ladnie i uprzejmie - brawo) i na tej podstawie masz szeroka wiedze o rynku IT, ale juz np. znajomosc Meksykanow pracujacych w IT w Meksyku nie jest podstawa do posiadania szerokiej wiedzy, to juz jest 'smieszne' wg Ciebie. Mimo, ze szczerze doprecyzowalam moje uogolnienie o kasie i przyznalam, ze oczywiscie, to znaczy rozne rzeczy, Ty nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze moze jednak po prostu rozmawiamy o czyms innym i sie nie dogadalismy, trzebaby doprecyzowac, przechodzisz do wysmiewania. Upierasz sie, ze 'ty to wiesz, bo pracujesz w IT' - ze wiesz cos o kraju, ktorego nigdy nie widziales, ale ja nie moge wiedziec nic o biznesie, w ktorym nie pracuje. Nie przyjmujesz do wiadomosci, ze to doswiadczenie 'z ktorego wiesz' moze nie miec specjalnych paraleli z realiami Meksyku (ktory, swoja droga, ma populacje 110 mln, z ktorych Ty spotkales kilku poza ich krajem), walisz uogolnienia na 20 000 kilometrow.
To wszystko specjalnie nie powinno jednak dziwic w kontekscie artykulu, ktory uderza w podobny ton uogolnienin, a zanim cale stado forumowiczow. ´Kazdy ma 10h tygodniow na trening´ - jak cos takiego czytam, to zazdroszcze ludziom lekkiego zycia. Tutaj wizazanka wyzej napisala pogardliwie, ze 'skonczyla studia, zrobila kursy nooo to teraz pracuje do 16.00 i papa', jest samotna matka i wniosek, ze jak ona moze to kazdy moze. Szkoda, ze matka jest tak pozbawiona zrozumienia. Juz o byciu biednym tu pisalam, nie bede sie powtarzac. Powtorze jednak po raz kolejny: hobby, jakiekolwiek, to jest luksus na ktory nie kazdego stac.


brujeria - ja mam na bieganie tyle czasu, ile potrzebuje. Nic nie wciskam w grafik. Moze to ta Meksykanska maniana :). Dobrecyzuje: to, ze pisze, ze nie kazdy ma '10h ' tygodniowo na trening, nie znaczy, ze ja nie mam. Ja akurat mam. nie przeslania mi to jednak oczu i dostrzegam, jakie ludzie czasem miewaja ciezkie, lub, po prostu skomplikowane zycie i ze serio, nie maja czasu.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Tutaj wizazanka wyzej napisala pogardliwie, ze 'skonczyla studia, zrobila kursy nooo to teraz pracuje do 16.00 i papa', jest samotna matka i wniosek, ze jak ona moze to kazdy moze. Szkoda, ze matka jest tak pozbawiona zrozumienia.
przegięłaś uxmal
nie napisałam tego pogardliwie, tylko na dowód tobie, bo się dziwiłas, że nikogo takiego na świecie nie ma, który może tak pracowac, pozwól, że szukac cytatu nie będę
szkoda, że tak pochopnie oceniasz z góry ludzi, szkoda, że wiesz lepiej ode mnie, ile ja mam zrozumienia
szkoda, że nazwałas mnie wizazanką-nigdy nie bywałam na portalu wizaż.pl, uważam więc to za mocno obraźliwe, bo kojarzy się jednoznacznie

nie oceniaj, a nie będziesz oceniana
bez odbioru
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie da się ukryć uxmal, że przeginasz.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uxmal masz talent. W kilka postów obrazić kilka osób, w tym autora artykułu. Bez powodu, bez przyczyny. Masz dar. Do histeryczno-kompulsywnej paplaniny, szybszej niż własna myśl. Wyluzuj. Przebiegnij się. I wróć przeprosić, a będzie znowu miło. Jak w Meksyku.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Przebiegnij się
przecież nie ma czasu na to.
brujeria pisze:Masz dar
mam wrazenie, że niektórzy istnieją tylko po to, aby narzekać, marudzić, miauczeć. a potem jeszcze wyładować swoje frustracje gdzieś anonimowo na forum. jednak nie nazwałbym tego darem :hej:
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Uxmal przegina nieco, ale reszta wcale nie lepsza, wszystkim przydałoby się więcej biegania,
nie mieliby siły na kłótnie :]

Ja właśnie kombinuję jak wygospodarować więcej czasu przy trójce dzieci, może ktoś ma
jakieś sprawdzone pomysły? Zakres wiekowy 0-5 ;)
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Liściasty, a możecie pozwolić sobie na opiekunkę? albo pomoc babć/cioć?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

starsze na rower, albo młodsze w przyczepkę lub wózek biegowy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:a właśnie kombinuję jak wygospodarować więcej czasu przy trójce dzieci, może ktoś ma
jakieś sprawdzone pomysły? Zakres wiekowy 0-5 ;)
a ile masz go teraz? i w jakich godzinach go aktualnie wygospodarowujesz? bo wiesz, być może oczekujesz już cudów ;)
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Hehe :> Cudów już nie oczekuję ;)

Na opiekunkę niespecjalnie nas stać, przynajmniej nie po to, żebym sobie pobiegał.
Z czasem nie jest może zbyt tragicznie, ale głównie mam spokój od 21 wzwyż,
a czasem zdałoby się pobiegać jakoś wcześniej.
Muszę przemyśleć te rowerki, choć na razie dziatwa jest mega oporna, dookoła już
trzylatki jeżdżą a moje jakieś lewe, krew mnie momentami zalewa...
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

u mnie aktywizacja 3 latka przebiega super, kiedy w terenie symulujemy sytuacje z bajek: emi ogląda np. dorę, diego i takie tam, więc rysujemy mapę, wymyślam dla niej zadania i się mala wczuwa.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:dziatwa jest mega oporna, dookoła już
trzylatki jeżdżą a moje jakieś lewe, krew mnie momentami zalewa...
tym się nie łam. moja córka też była mega odporna. z nartami nie było żadnego problemu. z pływaniem też nie. ale rower??? co ja się z kijkiem nabiegałem, rower upiększałem, żeby zachęcić. stosowałem różne metody przez kilka lat. krew i pot :hahaha: a inne dzieciaki śmigały bez bocznych kółek. a ona nie.
i co? i tak musiał nadejść ten dzień. w ostatnie wakacje, w parku - wsiadła, trochę popchałem i pojechała bez problemu. a miała wtedy 7 lat.
Go Hard Or Go Home
ODPOWIEDZ