kowalus pisze:
wow, super

Możesz dodać jakie pokarmy wysuszają?
Wiem, by unikać zaflegmiających jak nabiał - szczególnie, że raz w roku zawsze mam zatoki :/
No, cytrusy wychładzają - ale podobno bardzo dobrze jest rano na czczo pić szklanke wody z sokiem z 1 cytryny - by zalkalizować i odkwasić organizm. Czy zimą tego nie warto robić???
Kowalus, poeksploruj sobie obszary dotyczące filozofii żywienia człowieka w ujęciu medycyny chińskiej.
Wprawdzie pewnie zaraz ktoś wyskoczy, że znów szerzę poglądy światłoćmiace i zabobony

, ale dla mnie 3000 lat tradycji holistycznego podejścia do zdrowia człowieka z położeniem głównego nacisku na prewencję, to jest potęga przed którą warto pochylić głowę.
Myślę, ąe bardzo by Ci to odpowiadało i dużo korzyści byś z tego wyciągnął.
Podstawą jest dopasowanie diety do danej osoby i jej potrzeb a nie unifikacja.
To, że ja potrzebuje wysuszać i dodawać gorąca żeby utrzymać równowagę, nie znaczy że Ty masz tak samo. Możesz potrzebować zupełnie czego innego.

Najpierw trzeba wiedzieć jak funkcjonuje nasz organizm, jakie narządy należy wzmacniać a jakie są w stanie nadaktywności.
Ja skorzystałam z rad lekarza medycyny chińskiej. Potem jeszcze sprawdziłam to co mi zalecił u innego.
Obaj mi powiedzieli to samo.
Grzeją głownie korzenne i ostre przyprawy, oraz potrawy neutralne podawane na gorąco. Nawet produkty zaflegmiające, wychładzajace, można zrównoważyć odpowiednimi dodatkami.
Bardzo wysusza np. kasza jaglana.
W ramach alkalizacji (i nie tylko rano, ale np. po ciężkim treningu) można stosować ocet jabłkowy.
Szklanka ciepłej wody, łyżeczka miodu, + 2 łyżeczki octu jabłkowego.
Tylko to musi być ocet typu EKO- nie filtrowany, nie destylowany. Taki ocet jest mętny, ma wyraźny kolor, i pod nutą octu dość przyjemny aromat.
Albo imbir- , wieczorem do szklanki ciepłej wody dać kilka cienkich plastrów imbiru, łyżeczkę miodu, rano kapnąć gorącej wody żeby nie pić zimnego.
Zimne jedzenie, napoje powodują skurcz jelit (bo jelita jak każde mięśnie kurczą się pod wpływem zimna) i upośledzają trawienie.
Tak na szybko z tego co można poczytać, to przychodzi mi na myśl Ciesielska. Tak przejrzałam blogi które wyskakują po wpisaniu :kuchnia 5ciu przemian, ale nie bardzo mnie zachwyciły. Raczej bym nie czerpała informacji z takich blogów.