Kwiat: głos ma opinia publiczna

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tylko, jak zwykle, mankamentem butów Merrella są dla mnie sznurówki. Te oryginalne nijak mi nie pasują - są za krótkie i zbyt łatwo się rozplątują, dlatego już po raz trzeci wymieniłem sznurówki Merrella.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
New Balance but biegowy
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: 02:53:58

Nieprzeczytany post

Właśnie zauważyłem, że masz jakieś inne. Fakt, są trochę za krótkie, ale mocno zaciskam i jak na razie nie rozwiązały mi się jeszcze nigdy.
Obrazek
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: 02:53:58

Nieprzeczytany post

Ja też nie mogę wysiedzieć :bum: drugi dzień bez biegania, ale jutro trzeba coś podreptać :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Toż to chyba zbytek łaski dla nóg te dwa dni teraz? Jutro w zależności od samopoczucia pójdę potruchtać albo przynajmniej zrobię jakieś ćwiczenia w chałupie, żeby przynajmniej coś zrobić. Tyko w sobotę jednak chciałbym łagodniejszą pogodę niźli dzisiaj, bo nie dość, że kapało na łeb (RG 2 dobrze odprowadzają nadmiar wody z wnętrza :ble:), to i dało się odczuć lekki powiew (póki co prognozy mówią o maks 14 stopniach i wietrze o sile 18 km/h, już bez opadów) ;) Swoją drogą, trasa już nie jest atestowana, a pierwotnie, świta mi, że taka informacja była w regulaminie.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Bieniol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 maja 2013, 15:24
Życiówka na 10k: 50m:22s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Hej:-) trafiłem na Twojego bloga przypadkowo, przeglądając forum:-)Miło poczytać bloga kogoś z Rzeszowa:-) też jestem z Rzeszowa. W sobotę chyba też pobiegnę w BN na 10km. Muszę to jeszcze przemyśleć bo niedługo po kontuzji jestem. Bieg już opłacony dawno, decyzje podejmę jutro pewnie:-) jaki czas chcesz uzyskać?

ps. gdzie po Rzeszowie biegasz i w jakich godzinach? Chętnie bym się dołączył, bo zawsze to raźniej:-) ja biegam najczęściej na 1000 leciu, Staromieściu i na polach za Baranówką:-) raczej w godzinach popołudniowych oprócz soboty i niedzieli, wtedy rano:-)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pisałem o tym trochę wcześniej i od tamtej pory chyba niewiele się zmieniło względem oczekiwań co do czasu - cel absolutnie minimum to złamanie 55'00", bo mniej więcej tyle uzyskałbym na zawodach w połowie września, jeśli trasa byłaby pełną dychą (a było tego jakieś 9,5 km w 52'03").

Teraz jestem lepiej przygotowany - przez około sześć tygodni w końcu robiłem metodyczny trening, w którym zwolniłem tempa i podniosłem kilometraż, wprowadzając przy tym systematyczność. Problemem może być jednak profil trasy (Krakowska to długi podbieg, na Kotuli też jest trochę pod górkę; biegnąc tam ostatnio byłem miło zaskoczony, bo wspomniane wzniesienia wyglądały na znacznie mniej uciążliwe niż przypuszczałem, choć to było w tempie wolnego truchtu, a nie startowym, przez co punkt widzenia może być różny w tych obu przypadkach).

A biegam prawie po całym Rzeszowie (na tyle, na ile tempo i czas biegu pozwalają się oddalić o punktu A :ble:) - tempa na Resovii, resztę w zależności od dnia: głównie w okolicach Wisłoka (Śródmieście, Nowe Miasto, Lwowska), czasami trasą przez os. 1000-lecia w stronę Załęża i Pobitna, a wczoraj byłem w okolicach Lubelskiej i Prusa.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Bieniol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 maja 2013, 15:24
Życiówka na 10k: 50m:22s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Kwiat pisze:Pisałem o tym trochę wcześniej i od tamtej pory chyba niewiele się zmieniło względem oczekiwań co do czasu - cel absolutnie minimum to złamanie 55'00", bo mniej więcej tyle uzyskałbym na zawodach w połowie września, jeśli trasa byłaby pełną dychą (a było tego jakieś 9,5 km w 52'03").

Teraz jestem lepiej przygotowany - przez około sześć tygodni w końcu robiłem metodyczny trening, w którym zwolniłem tempa i podniosłem kilometraż, wprowadzając przy tym systematyczność. Problemem może być jednak profil trasy (Krakowska to długi podbieg, na Kotuli też jest trochę pod górkę; biegnąc tam ostatnio byłem miło zaskoczony, bo wspomniane wzniesienia wyglądały na znacznie mniej uciążliwe niż przypuszczałem, choć to było w tempie wolnego truchtu, a nie startowym, przez co punkt widzenia może być różny w tych obu przypadkach).

A biegam prawie po całym Rzeszowie (na tyle, na ile tempo i czas biegu pozwalają się oddalić o punktu A :ble:) - tempa na Resovii, resztę w zależności od dnia: głównie w okolicach Wisłoka (Śródmieście, Nowe Miasto, Lwowska), czasami trasą przez os. 1000-lecia w stronę Załęża i Pobitna, a wczoraj byłem w okolicach Lubelskiej i Prusa.
Trasa tylko wydaję się taka ciężka. Te podbiegi nie są wcale takie długie jak się wydaje :) jedyne co może sprawiać problem to, że nastąpią jeden po drugim. Później już od Kotuli tylko z górki i dalej to już płasko.
Można kiedyś by się zgadać i zrobić jakiś wspólny trening. Ja się mogę dostosować co do miejsca, biegam około 17, zależy o której wrócę z psem :)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pakiet startowy odebrany - na miejscu już było sporo, niektórzy już wychodzili z budynku, mimo że kilka było ledwie po 17, o której rozdawanie dopiero się rozpoczęło :) Dobrze, że mieszkam w centrum i nie mam bryki, bo Rzeszów był kompletnie zakorkowany przez cały dzień, a pod wieczór to istna tragedia... miasto innowacji, ale jak wzięli się za przebudowę jednej z głównych ulic w centrum, to kompletnie bez głowy i wyobraźni. Efekty widać.

Pakiet zawierał trochę ulotek, chip do pomiaru czasu i koszulkę techniczną i oczywiście numer startowy. Mój to 309, więc jeśli nie po Merrellach, to na pewno będzie można mnie jutro znaleźć po numerze :ble:

Obrazek
Wygląda całkiem nieźle, choć tyle białego średnio mi pasuje, ale połowica zgłosiła już chęć zachachmęcenia koszulki, więc no problem ;)

Pytanie: dobrze umocowałem ten chip? Całkiem spore to ustrojstwo, więc zamocowałem to na dwóch rzędach sznurówek, bo obawiam się, że inaczej mogłoby to zbytnio dyndać w czasie biegu. Mam więc nadzieję, że w takiej formie nie będzie to przeszkadzać.

Obrazek
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: 02:53:58

Nieprzeczytany post

Ja to zamocowałem u siebie tak

Obrazek

Ważne, żeby to nie zawadzało podczas ruchu stopy. Swoją drogą jak dla mnie kiepskie jest to rozwiązanie. Chip w numerze startowym jest o wiele wygodniejszy...
Obrazek
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Okaże się jutro, najwyżej będziemy na szybko zmieniać mocowanie, choć myślę, że - bez przesady - za wiele z tym wydarzyć się na bucie nie może.

O której jutro przybywasz w okolice startu? Ja rezygnuje z szatni, bo na Cieplińskiego mam rzut beretem, więc od razu z chałupy w stroju roboczym wyskoczę :ble:
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: 02:53:58

Nieprzeczytany post

Ja także nie będę korzystał z depozytu. Ok 11:30 chyba się wybiorę, żeby się na spokojnie rozgrzać na miejscu. Umówimy się w jakimś konkretnym miejscu ? bo w takim tłumie ciężko się będzie znaleźć :hej:
Obrazek
Bieniol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 maja 2013, 15:24
Życiówka na 10k: 50m:22s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Też dziś byłem odebrać pakiet, ten chip faktycznie niezbyt praktyczny ale co zrobić. Powodzenia Panowie jutro, mój nr. jak coś to 35.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No, panowie i jak wam poszło? Ja miałem/ jakieś 57min, ale od 6,5km ledwo biegłej ze wzgledu na kolano które czułem w zasadzie od samego poczatku :-(

Szkoda, ze zagladnalem na forum dopiero teraz bo moglibyśmy się zgadać...
Bieniol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 maja 2013, 15:24
Życiówka na 10k: 50m:22s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Odpoczynek dla kolan jak najbardziej potrzebny :) można wiedzieć gdzie dokładnie biegałeś ? Fajnie wyglądają te łąki, może bym się też tam wybrał, a po zdjęciach nie poznaję. Chodzisz może na zajęcia BBL ?
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie, na BBL nie chodzę - to nie moja pora na bieganie (a przynajmniej do początku października, bo teraz najchętniej idę biegać w okolicach 10-13) ;). A wspomniane łąki są za Cmentarzem Wilkowyja - na zdjęciu poniżej mapka (kliknij, to powiększysz rozmiar). Fajne do biegania łąki są też pomiędzy ulicą Wyspiańskiego (tam gdzie są ogródki działkowe) a ulicą Staroniwską. Tylko przez nieuwagę można wlecieć na teren wojskowy albo spotkać obozujące tam wojsko, ale nie niesie to za sobą żadnych problemów :ble:.

Obrazek
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
ODPOWIEDZ