Nie żebym był za czy przeciw naturalnemu dopingowi - pozostawiam to sumieniu każdego, ale mam wrażenie, że troszkę uogólniasz sprawę. Z tego co pamiętam to w łucznictwie za nielegalny doping uznawany jest alkohol. A chyba nie będziesz próbował na siłę udowadniać, że niewielkie dawki alkoholu (w szczególności spożywane okazjonalnie) - są szkodliwe dla zdrowia.apaczo pisze: Doping legalny jest zdrowy, szeroko dostępny i etyczny. (nawet aplauz kibiców jest zaliczany do tej grupy dopingu)
Doping nielegalny (zazwyczaj farmakologiczny, sterydy i inne leki) dalece wykracza po za naturalne wspomaganie. Jest szkodliwy i zakazany przez światowe federacje sportowe oraz karane dyskwalifikacją.
Zioła wpływające na wydolność sportowca - Legalny DOPING!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
zgodnie z naturą!
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Bystry chłop jesteś. To dobrze!tomasir pisze:Nie żebym był za czy przeciw naturalnemu dopingowi - pozostawiam to sumieniu każdego, ale mam wrażenie, że troszkę uogólniasz sprawę. Z tego co pamiętam to w łucznictwie za nielegalny doping uznawany jest alkohol. A chyba nie będziesz próbował na siłę udowadniać, że niewielkie dawki alkoholu (w szczególności spożywane okazjonalnie) - są szkodliwe dla zdrowia.apaczo pisze: Doping legalny jest zdrowy, szeroko dostępny i etyczny. (nawet aplauz kibiców jest zaliczany do tej grupy dopingu)
Doping nielegalny (zazwyczaj farmakologiczny, sterydy i inne leki) dalece wykracza po za naturalne wspomaganie. Jest szkodliwy i zakazany przez światowe federacje sportowe oraz karane dyskwalifikacją.

ale...
W łucznictwie alkohol jest substancją zabronioną (to raczej nie doping, chociaż za młodych lat znałem takich asów co po kilku głębszych na zabawie dostawali takiej mocy, że sztachet brakowało w całej wiosce

Sam rzadko pijam. Nie lubię, nie potrzebuję. W upalne letnie dni potrafię wypić zimnego browara i sobie to chwalę. Rocznie wypijam z 20 piw.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
troszkę naciągane to tłumaczenie 
P1. ALKOHOL
Alkohol (etanol) jest zabroniony tylko podczas zawodów, w sportach
wymienionych poniżej. Oznaczenie stężenia alkoholu będzie przeprowadzone
poprzez analizę wydychanego powietrza i (lub) krwi. Hematologiczna wartość
progowa, której przekroczenie powoduje naruszenie przepisów antydopingowych,
to 0.10 g/l.
• Karate (WKF) • Sporty motorowe (FIM)
• Łucznictwo (FITA) • Sporty motorowodne (UIM)
• Sporty lotnicze (FAI) • Sporty samochodowe (FIA)
sporty motorowe/lotnicze - sprawa jasna
Co do Łucznictwa - musiałbym pogrzebać więcej w sieci, ale najprawdopodobniej nie wynika to ściśle ztego, iż jest to broń biała. Bardziej chodzi o zwiększenie opanowania (mniejsze drgania rąk przy napięciu po spożyciu niewielkich ilości alkoholu), większe rozluźnienie się, itp. Co prawda dziwi, że nie ma tu strzelania z karabinka - ale zdziwienie jest dla mnie w dwie strony - gdyby chodziło o samą broń, to powinno być, gdyby chodziło o "opanowanie" też powinno być, hmm....
ps. Teraz wyjaśnij dlaczego jest karate - bo tu nawet sam nie mam pomysłu

P1. ALKOHOL
Alkohol (etanol) jest zabroniony tylko podczas zawodów, w sportach
wymienionych poniżej. Oznaczenie stężenia alkoholu będzie przeprowadzone
poprzez analizę wydychanego powietrza i (lub) krwi. Hematologiczna wartość
progowa, której przekroczenie powoduje naruszenie przepisów antydopingowych,
to 0.10 g/l.
• Karate (WKF) • Sporty motorowe (FIM)
• Łucznictwo (FITA) • Sporty motorowodne (UIM)
• Sporty lotnicze (FAI) • Sporty samochodowe (FIA)
sporty motorowe/lotnicze - sprawa jasna

Co do Łucznictwa - musiałbym pogrzebać więcej w sieci, ale najprawdopodobniej nie wynika to ściśle ztego, iż jest to broń biała. Bardziej chodzi o zwiększenie opanowania (mniejsze drgania rąk przy napięciu po spożyciu niewielkich ilości alkoholu), większe rozluźnienie się, itp. Co prawda dziwi, że nie ma tu strzelania z karabinka - ale zdziwienie jest dla mnie w dwie strony - gdyby chodziło o samą broń, to powinno być, gdyby chodziło o "opanowanie" też powinno być, hmm....
ps. Teraz wyjaśnij dlaczego jest karate - bo tu nawet sam nie mam pomysłu

zgodnie z naturą!
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Etanol stosowany w małych dawkach może poprawiać precyzję ruchów jako depresant układu nerwowego. Zmniejsza on uboczne skutki niepokoju, np. tremor mięśni kończyn górnych i poprawia precyzję ruchów, co wykorzystywane jest m.in. w dyscyplinach strzeleckich14. Alkohol jest zabroniony tylko podczas zawodów w takich dyscyplinach, jak: bule, sporty lotnicze, karate, sporty motorowe, kręglarstwo, sporty motorowodne, łucznictwo, sporty samochodowe oraz pięciobój nowoczesny (jeżeli jest strzelectwo). W wymienionych dyscyplinach naruszenie przepisów antydopingowych występuje przy przekroczeniu hematologicznych wartości progowych etanolu – 0,10 g/l10.
Źródło: http://dieta.mp.pl/sport/show.html?id=72954
Źródło: http://dieta.mp.pl/sport/show.html?id=72954
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Może, moja opowieść o alkoholu i lecących sztachetach ma tu sens?tomasir pisze:troszkę naciągane to tłumaczenie
ps. Teraz wyjaśnij dlaczego jest karate - bo tu nawet sam nie mam pomysłu

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wiele ziół posiada właściwości odprężających. Przykładem niech będzie Damiana która jest jednym ze składników Zestawu Booster testosteronu "ZBT"7arema pisze:Etanol stosowany w małych dawkach może poprawiać precyzję ruchów jako depresant układu nerwowego. Zmniejsza on uboczne skutki niepokoju, np. tremor mięśni kończyn górnych i poprawia precyzję ruchów, co wykorzystywane jest m.in. w dyscyplinach strzeleckich14. Alkohol jest zabroniony tylko podczas zawodów w takich dyscyplinach, jak: bule, sporty lotnicze, karate, sporty motorowe, kręglarstwo, sporty motorowodne, łucznictwo, sporty samochodowe oraz pięciobój nowoczesny (jeżeli jest strzelectwo). W wymienionych dyscyplinach naruszenie przepisów antydopingowych występuje przy przekroczeniu hematologicznych wartości progowych etanolu – 0,10 g/l10.
Źródło: http://dieta.mp.pl/sport/show.html?id=72954
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
To jest złe pytanie. Powinno brzmieć: Czy lepiej ci się oddycha podczas sesji interwałowych lub podczas zawodów?dMXyEYe pisze:Biegał ktoś z ZW?
Jaka poprawa czasowa w stosunku do biegania "na sucho" ? np. na 10 km ?
Odpowiedź: Tak jest odczuwalne malutkie trzecie płuco, które przydaje się podczas momentów kiedy nie możesz wziąć mocnego wdechu (każdy to zna) Przy suplementacji ZW łatwiejsze jest zaciągnięcie pełnego haustu.
- dMXyEYe
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, ale jaki ma to wpływ na uzyskany wynik ?
+
czy większy wpływ na sam wynik może mieć ZA?
#edit:
Głównie zastanawia mnie:
1) ZW do zwykłych treningów brać się przecież nie opłaca, tylko na te mocniejsze.. powiedzmy raz w tygodniu na długie wybieganie (po 15km).
I czy lepiej brać ZW właśnie raz w tygodniu (na te 15km) i w dniu zawodów - na 10 km w celu poprawienia wyniku, czy..
2) Brać ZA cały cykl (powiedzmy dwa tyg przed zawodami), co potem przełoży się na lepszy wynik na samych zawodach ?
+
czy większy wpływ na sam wynik może mieć ZA?
#edit:
Głównie zastanawia mnie:
1) ZW do zwykłych treningów brać się przecież nie opłaca, tylko na te mocniejsze.. powiedzmy raz w tygodniu na długie wybieganie (po 15km).
I czy lepiej brać ZW właśnie raz w tygodniu (na te 15km) i w dniu zawodów - na 10 km w celu poprawienia wyniku, czy..
2) Brać ZA cały cykl (powiedzmy dwa tyg przed zawodami), co potem przełoży się na lepszy wynik na samych zawodach ?
~ retired ~
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Chodzi o to, że pytanie jaki dany suplement miał wpływ na wynik w przypadku biegaczy amatorów jak my jest pytaniem złym. Za dużo czynników decyduje o wyniku. Lepiej pytać jak się ktoś czuję po przyjęciu suplementu. Skoro oddycha się lepiej a w kryzysowych sytuacjach łapie się porządny haust to można wnioskować, że jest po prostu lepiej. Jakiś tam wpływ na wynik ma. Aczkolwiek nie ma co oceniać w kategoriach ile minut poprawiłeś dzięki temu.
1) ZW do zwykłych treningów brać się przecież nie opłaca, tylko na te mocniejsze.. powiedzmy raz w tygodniu na długie wybieganie (po 15km). Najlepiej na treningi stadionowe. Szybsze lub docelowe tempo biegu na 10km. PRzy wolniejszym tempie chyba nie ma sensu tego brać
I czy lepiej brać ZW właśnie raz w tygodniu (na te 15km) i w dniu zawodów - na 10 km w celu poprawienia wyniku, czy..
2) Brać ZA cały cykl (powiedzmy dwa tyg przed zawodami), co potem przełoży się na lepszy wynik na samych zawodach ?
Wcześniej brałem przez całe 2 tygodnie codziennie na każdy bieg. Lepiej jest brać tylko na te najszybsze treningi i zawody. Zawsze masz pełną moc środka. Codzienna kuracja uruchamia tolerancję organizmu na środek. ZA czy ZW? Ja cały czas mówię o ZW
1) ZW do zwykłych treningów brać się przecież nie opłaca, tylko na te mocniejsze.. powiedzmy raz w tygodniu na długie wybieganie (po 15km). Najlepiej na treningi stadionowe. Szybsze lub docelowe tempo biegu na 10km. PRzy wolniejszym tempie chyba nie ma sensu tego brać
I czy lepiej brać ZW właśnie raz w tygodniu (na te 15km) i w dniu zawodów - na 10 km w celu poprawienia wyniku, czy..
2) Brać ZA cały cykl (powiedzmy dwa tyg przed zawodami), co potem przełoży się na lepszy wynik na samych zawodach ?
Wcześniej brałem przez całe 2 tygodnie codziennie na każdy bieg. Lepiej jest brać tylko na te najszybsze treningi i zawody. Zawsze masz pełną moc środka. Codzienna kuracja uruchamia tolerancję organizmu na środek. ZA czy ZW? Ja cały czas mówię o ZW
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kolego, patrząc na run-log http://run-log.com/profiles/profile/dmxzor/, który masz podpięty pod swoje posty, najlepiej w takim przypadku dawkować sobie np. LSD http://en.wikipedia.org/wiki/Long_slow_distance, myślę że szybciej po LSD poczujesz i co ważniejsze zobaczysz mierzalną poprawę w swoich wynikach.dMXyEYe pisze: Głównie zastanawia mnie:
I czy lepiej brać ZW
2) Brać ZA
Biohacking zostaw sobie na deser, jak już stare dobre metody przestaną być stymulantem treningowym dla twojego ciała

Ostatnio zmieniony 29 wrz 2013, 07:49 przez Klanger, łącznie zmieniany 1 raz.
- dMXyEYe
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 wrz 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
@up
Looknę.
###
Właśnie, a mnie zastanawia jeszcze ZA, jako EPO Booster.
Tam trzeba brać go przez 2 tyg codziennie. I zastanawiam się jakie on ma przełożenie na wyniki.
Bo wiadomo - wentylacyjny, to oddychanie, a ZA:
Looknę.
###
Właśnie, a mnie zastanawia jeszcze ZA, jako EPO Booster.

Tam trzeba brać go przez 2 tyg codziennie. I zastanawiam się jakie on ma przełożenie na wyniki.
Bo wiadomo - wentylacyjny, to oddychanie, a ZA:
Więc jak przekładać się to może na ewentualny trening ?...organizm sportowca może znacząco zwiększyć intensywność i czas trwania wysiłku fizycznego. + wzrost syntezy EPO
~ retired ~
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Kolego, najpierw zacznij biegać, bo patrząc na twojego run-loga, to na razie tylko ci się zdaje, że biegasz. Bieganie to najlepszy stymulant na poprawę biegania. Uwierz.dMXyEYe pisze:@up
Looknę.
###
Właśnie, a mnie zastanawia jeszcze ZA, jako EPO Booster.
Tam trzeba brać go przez 2 tyg codziennie. I zastanawiam się jakie on ma przełożenie na wyniki.
Bo wiadomo - wentylacyjny, to oddychanie, a ZA:
Więc jak przekładać się to może na ewentualny trening ?...organizm sportowca może znacząco zwiększyć intensywność i czas trwania wysiłku fizycznego. + wzrost syntezy EPO
Co za czasy, każdy idzie na łatwiznę. Może lepiej kup sobie kinekta. Nawet nie będziesz musiał wychodzić z domu, żeby wrzucać treningi do run-loga. I jeszcze zastrzyk z EPO w dupę, żebyś się nie zmęczył za bardzo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nom. dokładnie.
to tak jakbyś po dwoch tygodniach machania na siłce hantelką 5kg pytał "kolegów" co wrzucić na pompę.
to tak jakbyś po dwoch tygodniach machania na siłce hantelką 5kg pytał "kolegów" co wrzucić na pompę.