ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

papillon pisze:a ja płaczę za tym Franklinowym odkryciem biegu crossowym pod Wejherowem. Małż mnie wygania, mówi żebym spróbowała, a ja się wstydzę bo pewnie czas będę miała powyżej godziny. Ale kusi mnie okolica i ten PUCHAR :D
no i co, że powyżej godziny? limit jest 1 h.? biegnij. jak jest okazja, blisko, masz ochotę, czas, kasę czy co tam jeszcze trzeba, i w ogole wszystko sie składa, to co tu dalej myślec? kiedyś trzeba zacząć, a pierwsze zawody i tak biegniesz na luzie i bez zadnych zalozen czasowych :)

Ania, moje dziecko od dluzszego czasu chce na basen, a ja wyrodna matka ciagle nie mam czasu :tonieja:
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
Doroteczka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
Życiówka na 10k: 58:57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ksw
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aspi witaj serdecznie :) ja również debiutowałam w PMW ale w tym roku :) bardzo dobry wybór na debiut i przebiegana zima na pewno zaprocentuje :) także trzymam kciuki :)
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl :)
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aspi witaj :) U mnie też zdziwienie znajomych, że tak długo wytrzymałam z tym bieganiem (ha, ha, ha biegam dopiero od maja).

Ma_tika, Ania102 - moje mają kontakt z wodą od urodzenia - zawsze się basenowaliśmy. Ale pływać bez rękawków nie potrafią.
Trener wczoarj powiedział, że jest ok bo widać, że lubią wodę i są otwarci na naukę.
Ciekawa jestem ile im się zejdzie tych lekcji do nauki pływania - nie jakimś super stylem ale tak, żeby swobodnoe utrzymywać się na wodzie i przemieszczać się.
Trener coś wspominał o 1,5 roku :orany: kurcze mam nadzieję, że szybciej bo te indywidualne lekcje drogie są
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziewczyny,
bardzo dziękuję za tak gorące powitanie :-)

Doroteczka, a jak długo się przygotowywałaś do półmaratonu? Ja już się doczekać nie mogę a jak podczas niedzielnego wybiegania zrobiłam prawie 16km, to stwierdziłam, że mogę wszystko!

Dla mnie pół roku z jakąkolwiek aktywnością fizyczną to jest ogrooomny sukces. Dotąd kończyło się na 4 wizytach w klubie fitness... a gadżetow żadnych nie mam. Buty z Decathlonu, ciuchy z Lidla :-)

A jakie macie plany startowe do końca roku? Czy ktoś ze mną biegnie w:
- Biegu na Piątkę (w-wa, 29.09)
- Hajnowskiej Dwunastce (Hajnówka, 5.10)?
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

No Ma_tika też mi powiedziałaś ;p ale ja ostatnio skupiona na treningach byłam, a nie na wybieganiach , nie pamiętam kiedy 10tkę robiłam. Zwykle biegi na zakresach i ćwiczenia... Może jutro pójdę się zmierzyć z dystansem choćby 8 km i zobaczę jak poszło.

Jezu aż się zdenerwowałam, limitów czasowych nie ma ale pewnie ludzi jest poniżej 100 osób więc mam szanse na bycie na prawdę ostatnią :/ już się zastanawiam że może mój małż dałby mi cynę na tel i gdybym miała być ostatnia to bym gdzieś w krzakach przeczekała ten kompromitujący moment.

Moje wybiegania to były max 7 ki nie wiem jak czasowo sobie poradzę z 10tką po tak długiej przerwie. Rok temu poszłabym jak w dym ale teraz mam poważne obawy.

Żeby to 5tka była :ojoj:

nie wiem co robić...
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Annak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 30 sie 2013, 17:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć dziewczyny ja biegam od 4 miesięcy, początkowo robiłam plan 10 tygodniowy ( marszobiegi) od ponad miesiąca już biegam pełna godzinę i robię ok 8 km. Chciałam sie zapytać jak to jest z waszymi treningach ja ostatnio mam tak ze czasami przebiegne 9km i czuje sie swietnie a czasami po 6 km ledwo oddycham. Co robię nie tak?
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

aspi pisze:A jakie macie plany startowe do końca roku? Czy ktoś ze mną biegnie w:
- Biegu na Piątkę (w-wa, 29.09)
ja, ja!!! :)

potem będę celować w bieg niepodległości w Warszawie i może w październiku dycha w Kozienicach, ale sama jeszcze nie wiem. zmęczona jestem tym sezonem i powoli przestaje mi się chcieć...
papillon pisze:Jezu aż się zdenerwowałam, limitów czasowych nie ma ale pewnie ludzi jest poniżej 100 osób więc mam szanse na bycie na prawdę ostatnią :/ już się zastanawiam że może mój małż dałby mi cynę na tel i gdybym miała być ostatnia to bym gdzieś w krzakach przeczekała ten kompromitujący moment.
o matko, ale Ty jęczysz!!! gdyby to nie było tak daleko, to bym się z Tobą zapisała i pobiegła jako zając - żeby Ci pokazać, że da się bez chowania w krzakach :bum: Weź się tak nie koncentruj na sobie, swoich wynikach, swoich planach. To bieganie i ogólnie sport to ma być przyjemność, a Ty ciągle stawiasz przed sobą jakieś wyzwania, próbujesz coś udowodnić, a jak coś się obsunie, to świat się wali. No proszę, trochę więcej luzu, bo się wykończysz i to nie tylko fizycznie.
Obrazek
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Ma_tiko taki zając jak Ty byłby najlepszym zającem. Wiem wiem w domu nazywali mnie maruda ! Ja wiecznie coś muszę, ale to dlatego że się naczytałam Was i nasłuchałam innych, ciągle tylko wykresy, plany, tempa etc!

Jutro podejmę decyzję :)

Annak każda z nas ma tak że czasem jest ciężko, mimo że robi się rutynowo dystans "kilkunastokilometrowy" z palcem w nosie. Widzisz ja nie jestem mega doświadczona biegam niewiele, ale biegam i znam swoje możliwości, a 2 dni temu przebiegnięcie 15 minut było nie lada problemem nie wiem czemu. Może pogoda, ciało, umysł nie ta faza księżyca.
Tak jak dziewczyny piszą jeden trening super 3 dramatyczne. Jak poczytasz to zobaczysz, że ja jestem mistrzynią dramatyzowania :D

Rób swoje i się nie przejmuj to jest sport, tu są pot, łzy i ból ;p

ale mądra jestem to i zabłysłam :bleble:
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

papilonka jak mnie odbierzesz z Wejherowa a potem odstawisz DO to pobiegne za Tobą :hej:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

franklina pisze:papilonka jak mnie odbierzesz z Wejherowa a potem odstawisz DO to pobiegne za Tobą :hej:
Frankilnka, dobry pomysł. pobiegnij z nią i pokaż, że się da :) Papillon, a mąż nie biega? Tylko jak już się zdecydujecie, to bez jęczenia. Pełna mobilizacja ma być. Ale taka pozytywna :bum:
Obrazek
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

matika
ja juz prawie rok siedze na forum,troszke sie jednak znamy:wiesz ze ja marudze i stękam(chociaz do papillonki mi daaaleko) ale swoje robie :hahaha: Lepiej albo gorzej ale robie.W rajstopach czy z tortem na żołądku ale robie :hej: :hej: :hej: :hej:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No ba! I jeszcze jesteś blisko :) Od razu mi przyszłaś do głowy jako PRZYKŁAD :)
PS. na rajstopy jeszcze za wcześnie :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

jeny ale byłoby bosko spotkac sie WSZYSTKIE,chociaz na durną kawę:pojęczeć ,pokwęczeć,przebiec razem chociazby symboliczny kilometr...echh...
Obrazek
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

franklina tylko kilometr? może pięć chociaż?

AnnaK witaj, chyba wszyscy tak mają - raz się biegnie super, innym razem każdy krok to walka
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Witam nowe koleżanki :usmiech:

Tak się stresowałam sobotnim biegiem, ze będę ostatnia itd (pewnie znacie to), a teraz zastanawiam się czy w ogóle dam radę pobiec. Póki co choroba trzyma i nie odpuszcza, może wezmę jutro urlop, to trochę poleżę w łóżku.
Na dodatek bluza, która kupiłam, okazała się za szeroka i muszę ją wymienić, więc nawet nie mam w czym biegać. :grr:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ