ZACZYNAM ....z niczym;)

[Stara Dama]

Doroteczko, zdrowiej I wracaj do biegania najszybciej jak się da.

U mnie ten tydzień bardzo słaby jeżeli chodzi o bieganie. W poniedziałek biegałam krótko, bo byłam ograniczona czasowo, wczoraj byłam zapisana do fryzjera, więc biegania już absolutnie nie dałam rady wcisnąć. Mam nadzieję nadrobić to dzisiaj.

[Hanna77]

Torbiel...kurcze.. To się leczy operacyjnie? Przytulam wirtualnie i życzę możliwie szybkiego powrotu do zdrowia i no i do formy.
u mnie beznadziejnie biegowo. W tym tygodniu raptem 5 km, śmiech na sali. no ale za to we wtorek w ramach treningu pomyłam wszystkie okna w domu i w ogóle wzięłam się za sprzątanie. mam nadzieję, ze zostanie mi to wybaczone, bo czułam się jakbym co najmniej 10-tke przebiegła..w sobotę jadę na całonocny maraton spinningowy wiec też nici z biegania w niedzielę. może w piąteczek wyskoczę na jakąś choćby 5-tke?

[kambodja]

ooo kurcze torbiel współczuję.
Ja wczoraj miałam nie biegać - miał być jeden dzień przerwy bo poprzedniego dnia było ostro i byłam zmęczona.
Ale wrócił M od Teściowej z ciastem, zjedliśmy tego ciasta i swtierdziłam, że mam czas to idę chociaż na 5km no i wyszło 8km
Miało być spokojnie ale wyszło bardzo fajnie.
Energię składam na karb zjedzonego przed bieganiem ciacha - chyba cukier spowodował, że po prostu fruwałam - już wiem co będę jadła przed biegami ulicznymi.
Swoją drogą to nie mogę się nadziwić jak dziwny jest ten mój organizm - czasem wydaję mi się, że kondycja słaba a biegi wychodzą super i odwrotnie

[Ma_tika]

w sobotę jadę na całonocny maraton spinningowy wiec też nici z biegania w niedzielę.

co to jest maraton spinningowy? i dlaczego calonocny??

[Doroteczka]

Dzięki Wam za wsparcie. Dokładnie torbiel łąkotki bocznej. Dostałam skierowanie na zabiegi, maść na noc i lek do picia rano, chociaż ortopeda od razu powiedział, że operacja... Z tym bieganiem to może być ciężko... Skąd ją mam niewiadomo...

[Hanna77]

chyba cukier spowodował, że po prostu fruwałam - już wiem co będę jadła przed biegami ulicznymi.

ja biegam ostro po musli. nie, nie tych zdrowych samoróbkach tylko tych crunch, które mają sam cukier. ale je uwielbiam. tyle, że nie jem, tak jak normalny człowiek dwóch garsci tylko całą pakę na 1 posiedzenie.

[maly89]

w sobotę jadę na całonocny maraton spinningowy wiec też nici z biegania w niedzielę.

co to jest maraton spinningowy? i dlaczego calonocny??

https://www.youtube.com/watch?v=XREB6rJNyGQ

[Hanna77]

w sobotę jadę na całonocny maraton spinningowy wiec też nici z biegania w niedzielę.

co to jest maraton spinningowy? i dlaczego calonocny??

to jest ostra jazda na rowerku do bitu muzyki (ja najbardziej lubię techno i hip-hop) przy światłach stroboskopowych i różnych wizualizacjach. a całonocny bo będe jechać od 22 do 6 rano. może uda misie non stop jechac, zobaczymy.

[Skoor]

Jakos mi ten caly spinning wydaje sie malo naturalny... ale ja nie lubie smierdzacych potem dyskotek, a mam wrazenie, ze to cos bardzo podobnego... ale nie potepiam co kto lubi

[Hanna77]

może i mało naturalny, ale ja rowerem "naturalnym" nie jeżdżę z powodów, o których pisałam na wątku kabackim. a pot..coż pot taki sam jak wszędzie.zawsze i wszędzie smierdzi.

[Skoor]

No racja, ale jednak na otwartej przestrzeni tego nie czuc Podziwiam, ze chce Ci sie siedziec 8h na siodelku, kiedys sporo rowerowalem, ale moj tylek tego nie lubi i najwiecej mi wyszlo chyba 5h

[Hanna77]

po prostu wpadam w trans i jadę.

[Ma_tika]

ale to są zawody? kto szybciej, dalej, mocniej, dłużej?

rower bardzo lubię, ale zdecydowanie w wersji "naturalnej". tak samo jak trudno mi sobie wyobrazić siebie na bieżni mechanicznej - to nie jest dla mnie bieganie

PS. przez chwilę myślałam, że maraton spinningowy to coś związanego z wędkarstwem

[Skoor]

PS. przez chwilę myślałam, że maraton spinningowy to coś związanego z wędkarstwem

ja tez

To jest chyba taka "jazda" dla samej jazdy do rytmu muzy.

[Ma_tika]

To jest chyba taka "jazda" dla samej jazdy do rytmu muzy.

eee, to jak nie ma ścigania się i klasyfikacji to tym bardziej nie dla mnie