Bartek96 - komentarze ;)
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Nie lubię za bardzo udzielać się na forum, ale w tym przypadku muszę gdyż po twoim nicku wnioskuję, że masz 16 lat i nie chcę, aby tak młody organizm niszczył sobie zdrowie swoją niewiedzą. Ze swojego paru letniego doświadczenia wiem, że młody człowiek nie jest w stanie wytrenować się sam bez trenera( bo chyba sam układasz sobie te treningi). Ja osobiście biegam 800m. Docelowy dystans biegam w granicach 1:51,a na 1500m staram się regularnie łamać 4min. Przez cały obecny sezon nie biegałem, ani razu interwałów żeby nabiegać swoje wyniki, a kiedy miałem szykować się pod główny start dopadła mnie kontuzja i też nie wszedłem w trening interwałowy. Interwał jest to trening, który ma za zadanie utrzymać wytrzymałość budowaną przez cały sezon jesienno-zimowy oraz poprawienie swojej szybkości. Większość zawodników wchodzi w ten trening wtedy gdy szykuje się najważniejszy start w sezonie. Wiec dobrze ci radzę poszukaj sobie jakiegoś trenera(w okolicy na pewno masz jakiś klub LA).
- Chatson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 550
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: 31:09
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Kontakt:
Całkowicie się zgadzam. Bartek96 jesteś młodym zawodnikiem, powinieneś trenować spokojnie, i wprowadzać bodźce treningowe stopniowo. Kiedy teraz będziesz katował swój organizm interwałami to w przyszłości się wypalisz i nic już nie nabiegasz! Truchtasz spokojnie po 4:20? Wydaje mi się to bardzo niewiarygodne. Jaki dystans truchtasz? Jakie masz tętno podczas tego "truchtania"? Czy kontrolujesz treningi i regularnie dokonujesz pomiaru ręcznie bądź za pośrednictwem pulsometru/sporttestera? Ciężko trenować samodzielnie, tym bardziej jeśli nie posiadasz odpowiedniej wiedzy! Także polecam Ci to co kolega wyżej, zapisz się do sekcji LA w klubie (jeśli jest gdzieś w pobliżu dostępny), tam pod okiem doświadczonego trenera będziesz mógł podjąć dostosowany do Twoich możliwości trening. Z pewnością zaowocuje to dużo lepszymi rezultatami niż aktualnie, pozdrawiam!tomek^ pisze:Cześć. Nie lubię za bardzo udzielać się na forum, ale w tym przypadku muszę gdyż po twoim nicku wnioskuję, że masz 16 lat i nie chcę, aby tak młody organizm niszczył sobie zdrowie swoją niewiedzą. Ze swojego paru letniego doświadczenia wiem, że młody człowiek nie jest w stanie wytrenować się sam bez trenera( bo chyba sam układasz sobie te treningi). Ja osobiście biegam 800m. Docelowy dystans biegam w granicach 1:51,a na 1500m staram się regularnie łamać 4min. Przez cały obecny sezon nie biegałem, ani razu interwałów żeby nabiegać swoje wyniki, a kiedy miałem szykować się pod główny start dopadła mnie kontuzja i też nie wszedłem w trening interwałowy. Interwał jest to trening, który ma za zadanie utrzymać wytrzymałość budowaną przez cały sezon jesienno-zimowy oraz poprawienie swojej szybkości. Większość zawodników wchodzi w ten trening wtedy gdy szykuje się najważniejszy start w sezonie. Wiec dobrze ci radzę poszukaj sobie jakiegoś trenera(w okolicy na pewno masz jakiś klub LA).
"Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odcinki 200,400,600 itd. biegasz na bieżni?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 260
- Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
- Życiówka na 10k: 42:37
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety nie .Najbliższą mam ok 35-40km od siebie ,a nie bardzo mi się widzi dojeżdzać tam co tydzień lub nawet częściej busem czy na skuterze..
Improwizuję i robię je najczęściej na ścieżce w lasku (Jest dosyć płasko ,nie ma takich strasznych nierówności) lub asfalt.Odcinki mierzyłem kilka razy ,żeby było jak najdokładniej .Zresztą tam 1m czy 2 w tą lub tamtą to tylko kilkadziesiąt setnych ,,a że biegam zawsze na tych samych ,to mam porównanie do wcześniejszych tego typu treningów
Na bieżnie się przejadę ,ale to może ze 2 x na 2-3 tygodnie przed pierwszymi startami i zrobię jakiś test i porównam sobie do tego co wychodziło na "moich" odcinkach
Improwizuję i robię je najczęściej na ścieżce w lasku (Jest dosyć płasko ,nie ma takich strasznych nierówności) lub asfalt.Odcinki mierzyłem kilka razy ,żeby było jak najdokładniej .Zresztą tam 1m czy 2 w tą lub tamtą to tylko kilkadziesiąt setnych ,,a że biegam zawsze na tych samych ,to mam porównanie do wcześniejszych tego typu treningów
Na bieżnie się przejadę ,ale to może ze 2 x na 2-3 tygodnie przed pierwszymi startami i zrobię jakiś test i porównam sobie do tego co wychodziło na "moich" odcinkach
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
NO kolego gratuluję dychy! Naprawdę fajny czas jak na ten "korek"
Ale jeszcze bardziej jestem pod wrażeniem taktyki i mocnej głowy
Ale jeszcze bardziej jestem pod wrażeniem taktyki i mocnej głowy
- Chatson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 550
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: 31:09
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Kontakt:
Siemasz, gratuluję "dobrego" wyniku na dyszkę, ale mam kilka sugestii (potraktuj to jako dobre rady ):
- Nie zakładaj co by mogło być gdyby, ponieważ to się nie stało!
- Potrenuj troszkę i zrób na zawodach wynik 40:00, dopiero później puść wodze wyobraźni i marzeń o wyniku 39:xx, wbrew pozorom to w cale nie jest takie proste, o czym sam się przekonasz
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w treningach!
- Nie zakładaj co by mogło być gdyby, ponieważ to się nie stało!
- Potrenuj troszkę i zrób na zawodach wynik 40:00, dopiero później puść wodze wyobraźni i marzeń o wyniku 39:xx, wbrew pozorom to w cale nie jest takie proste, o czym sam się przekonasz
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w treningach!
"Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 260
- Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
- Życiówka na 10k: 42:37
- Życiówka w maratonie: brak
DziękujePlague pisze:NO kolego gratuluję dychy! Naprawdę fajny czas jak na ten "korek"
Ale jeszcze bardziej jestem pod wrażeniem taktyki i mocnej głowy
Również dziękujeChatson pisze:Siemasz, gratuluję "dobrego" wyniku na dyszkę, ale mam kilka sugestii (potraktuj to jako dobre rady ):
- Nie zakładaj co by mogło być gdyby, ponieważ to się nie stało!
Oczywiście masz rację, to 40 minut to takie myślenie co by było gdyby .Wiem że nie nabiegałem tych 40 minut .
Może bym złamał tą barierę jakbym był bardziej z przodu ,a może bym pobiegł za szybko na początku i nie nabiegał nawet tego co mi się udało.
Tego już się nie dowiem
Z tym moimChatson pisze:- Potrenuj troszkę i zrób na zawodach wynik 40:00, dopiero później puść wodze wyobraźni i marzeń o wyniku 39:xx, wbrew pozorom to w cale nie jest takie proste, o czym sam się przekonasz
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w treningach!
to już lekka przesada, ale teraz mam wątpliwości co do twojej wypowiedzi...Może 39:xx? Może nawet lepiej...
39:xx to dla mnie złamanie czterdziestu minut ,choćby o sekundę.Czyli pierwsze spróbuję 40 minut na kolejnych zawodach (zapewne późna wiosna ,albo dopiero krynica za rok.Jednak bardziej nastawiam się na te moje górskie ,i spróbuje biec dyszkę z tej formy ,którą zbuduję na górskie) ,a na trasie zobaczę co się będzie dało z tego nabiegać
Jeśli dobiegnę w 39:59 - będę bardzo zadowolony.
Ja również pozdrawiam życzę wytrwałości
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"