Buty minimalistyczne - ultramaraton

Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jeżeli to jest plaskie ultra bez kamieni i innych ostrych przeszkadzajek, to wziąłbym coś co jest cienkie, miękkie i elastyczne. biegam około 80km tygodniowo, wszystko w minimalach.

mam dość dużo różnych butów, które wydawałyby się bardzo podobne ale w istocie dają diametralnie różne odczucia w biegu. jeżeli miałbym w tej chwili wybierać buty na maraton albo płaskie ultra to brałbym Brooks Pure Drift. Jakiś czas temu pisząc ich test wyraziłem się krytycznie odnośnie ich przydartości w długich wybieganiach. Nadal uważam, że to nie jest ich żywioł natomiast w ostatnich tygodniach doświadczyłem tego rodzaju zmęczenia z jakim możesz mieć do czynienia w płaskim ultra, ogólnego zmęczenia całego układu oraz zmęczenia STÓP od godzin udeptywania asfaltu. W takich sytuacjach zbawienna jest pianka Eva, zapewniająca taki stopień kompresji, który daje ulgę samym stopom - tu nie chodzi o amortyzację z punktu widzenia kolen, stawów skokowych ale stóp właśnie. Drifty są miękkie i wygodne, szczerze polecam. Polecam też SKORA Base albo FORM - czyli z podeszwą guma+pianka - mają trochę pianki oraz dość mięsistą wkładkę, do tego są bardzo, bardzo wygodne. PHASE i CORE do ultra płaskiego bym nie wziął - podeszwa w nich to guma pozbawiona pianki, cieńsza i twardsza, o mniejszym stopniu kompresji.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
PKO
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Można też od innej strony podejść do problemu obuwia na ultra.

Może LunaSandals? Że ultra da się w nich przebiec bez problemów nie jeden w sieci o tym napisał, no i sam założyciel marki przebiegł w nich ładnych "kilka" tras :hahaha:
Obecnie testuje nowość trailową w Turcji w biegu etatowym, gdzieś w Kapadocji.

Że, u nas w PL są traktowane jak sandałki dla dzieci, to inna sprawa, ale czy to oznacza, że tego typu obuwie jest złe... Nie.

Cena wysoka, ale za to masz realne "made in USA" :-))

HeavyPaul ma więcej info o tych papciach, no i w nich biegał, bo ja tylko mam swoje zmoty, i nie wiem jak się biega w "original" Luna :hej:
Drabik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 20 lip 2013, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rbawo

Lubisz aktywnie spędzać czas? http://www.skimboard.org.pl/tor-skimboardowy/ Skimboard to coś dla Ciebie :)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2013, 17:02 przez Drabik, łącznie zmieniany 1 raz.
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jakoś nie mam przekonania do sandałów, do pięciu palcy również. Bardzo podoba mi się idea butów tradycyjnych właśnie typu New Balance MR00. Buty są genialne jeśli chodzi o wygodę biegania. W sobotę sprawdzę je i siebie na 20km w pucharze maratonu warszawskiego. W Świderskim sprawdziły się fajnie, ale tam było faktycznie miękko.
Ciekawa uwaga dot. drift'ów, dzięki Qba.
Faktycznie nie chodzi mi o kolana i inne stawy. Od czasu jak zacząłem regularnie biegać z lądowaniem na śródstopie to wszystkie problemy jakie miałem wcześniej ustąpiły. Chodzi dokładnie o to klepanie w asfalt.
Skora base w promocji za 319 zł są nawet ciekawą propozycją ;-).
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja zrobiłem w Base'ach około 1500-1700km, w tym w obecnej parze ok. 1100-1200. Końca nie widać, pewnie drugie tyle nie zrobi specjalnej różnicy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:W takich sytuacjach zbawienna jest pianka Eva, zapewniająca taki stopień kompresji, który daje ulgę samym stopom
Kubuś w języku polskim kompresja oznacza przede wszystkim: «proces, którego celem jest nadanie czemuś mniejszej wielkości lub objętości», warto o tym pamiętać. Nie wiem, ale odnoszę wrażenie, że nie znajdujesz odpowiednich słów w j. polskim by się wyrazić.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2013, 20:04 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

i o to właśnie mi chodziło.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rozumiem, że o kompresję pianki Eva. Czyli taka niby alternatywa dla amortyzacji?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:... oraz zmęczenia STÓP od godzin udeptywania asfaltu. W takich sytuacjach zbawienna jest pianka Eva, zapewniająca taki stopień kompresji, który daje ulgę samym stopom - tu nie chodzi o amortyzację z punktu widzenia kolan, stawów skokowych ale stóp właśnie.
Dokładnie w ten sposób też rozumiem istotę i cel podeszwy buta, co umownie nazywamy amortyzacją. Ale ponieważ pytasz o autopsję, to dodam tylko, że nie mam na koncie biegów ultra (a propos: zadałeś to pytanie w sekcji forum dla ultrasów?) ale sporo biegania po twardym oraz w terenie w Merrell RoadGlove (tak, widzę wpis, że Ci nie podpasowały, ale z czasem się przyzwoicie układają do stopy.... i o ile mnie pamięć nie myli to Klosiu właśnie w nich wykonywał pomyślnie swoją opisaną tu próbę "dzień na wycieczce w terenie górskim"). Nie mają płytki, więc owszem, po parunastu km po drogach wysypanych tu i ówdzie tłuczniem albo pokruszonym gruzem podeszwy stóp czułem dość dobitnie w sensie nieprzyjemnym :) Fakt, że miałem je obite i wrażliwe po daniu czadu na bosaka 2 dni wcześniej, ale to może być z kolei niezłą aproksymacją takiegoż obicia doznanego w trakcie ultra po długich godzinach biegu.
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

2 lata temu Maciek Więcek i Michał Jędroszkowiak wystartowali w B7D w Inov-8 BareGrip. Michał zmienił buty w Rytrze (albo Piwnicznej, już nie pamiętam), Maciek dobiegł do mety na drugim miejscu, ale jak potem z nim rozmawiałem to mówił, że nie było to przyjemne przeżycie. Mimo dobrych recenzji jakie te buty zebrały nie widziałem już chlopaków startujących w nich w ultra-trailach.
Wszystko oczywiście zależy od samego biegu. Mogę sobie wyobrazić Rzeźnika w takich BareGripach (dużo błota), ale zupełnie nie widzę Grani Tatr (same skały).

Ja sam stawiam na uniwersalizm i biegam w Trailrocach 255. Minimalistyczne one nie są, ale zdecydowanie mają mało bajerów i sprawdzają się dobrze prawie w każdym terenie i dystansie.
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oskee: a na asfalcie i betonie? wytrzymają w nich nogi 50-80km bez wspominania każdej wypustki w podeszwie?
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Kupowanie butow trailowych na asfalt mija sie z celem. Pomijajac juz amortyzacje, odgniatanie sie podeszwy itp to po prostu agresywny bieznik na asfalcie szybko sie zetrze, im bardziej bedzie przyczepna guma tym szybiej zniknie. Inov-8 szacowalo trwalosc swojej podeszwy w xtalonach na okolo 1000km na naturalnej nawierzchni. Mi wytrzymlaby dluzej ale cholewka padla, tym nie mniej te 1000km swiadcza o latwej scieralnosci.
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W terenowych biegach ultra zawsze trafia się asfalt czy beton i trzeba być na to gotowym. Mi Trailrocki spisują się na asfalcie znakomicie, zdecydowanie najlepiej ze wszystkich butów terenowych w jakich biegałem.

1000km w butach terenowych to dużo. Ja zwykle zabijam buty wcześniej i nie mam zbytnich pretensji do producenta.
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Czy innym jest ze trafi sie asfalt na trasie, a czym innym kupno miedzy innymi pod katem maratonu.
Awatar użytkownika
Andzej
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

oskee pisze:2 lata temu Maciek Więcek i Michał Jędroszkowiak wystartowali w B7D w Inov-8 BareGrip. Michał zmienił buty w Rytrze (albo Piwnicznej, już nie pamiętam), Maciek dobiegł do mety na drugim miejscu, ale jak potem z nim rozmawiałem to mówił, że nie było to przyjemne przeżycie. Mimo dobrych recenzji jakie te buty zebrały nie widziałem już chlopaków startujących w nich w ultra-trailach.
Wszystko oczywiście zależy od samego biegu. Mogę sobie wyobrazić Rzeźnika w takich BareGripach (dużo błota), ale zupełnie nie widzę Grani Tatr (same skały).

Ja sam stawiam na uniwersalizm i biegam w Trailrocach 255. Minimalistyczne one nie są, ale zdecydowanie mają mało bajerów i sprawdzają się dobrze prawie w każdym terenie i dystansie.
maciek w x-talonach 160 zrobił w tym roku kierat (dużo asfaltu, skał i błocka), rzeźnika i dużą część GSB - w kontekście minimalizmu x-t 160 i bare-gripy to ta sama liga wylajtowania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ