Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Pobiegnę je tak jak trzeba lub nieco wolniej - na bank nie szybciej bo po co szybciej, za leniwy jestem na szybciej i jak mi wychodzi za szybko to na końcówce po prostu zwalniam by wyszło mniej więcej tyle ile trzeba.
Ja też biegam tabelkowo.Progi,rytmy a dzisiejsze interwały miały być po 3:50 asekuracyjnie,bo od tego tygodnia podnoszę się na VDOT 52 gdzie do 3:47 można dobić. :oczko:
Zobacze jak w piątek progi wejdą o te 3-4 sek/km szybciej.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

też miałeś fajny trening, równiutko, zmęczony ale jeszcze nie na ostatnich nogach ;)
wygodnie masz z tą płytą lotniska - u mnie albo stadion, tyle, że rano dopiero od 7 jest czynny (popołudniu tłum ludzi) albo w terenie, tylko, że ciężko o płaski i prosty kawałek
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no no, ale poszalałeś dzisiaj :)! fajnie Ci to weszło, widać postepy! Ciekaw jestem czy to efekt ostatnio popularnego Danielsa, czy tez może zejścia z obciążeń kilometrażowych? Bo tak patrze po DarkuBe, po Mihumorze nawet po mnie że zejście z obciązen i pobieganie czegos innego daje niezłe efekty! Inna sprawa że teraz biegamy nie pod połówke czy maraton a do biegów ok 10km! No ale ja tam sie nie znam, tak tylko rozmyślam :) Nie mniej jednak dziś poszło Ci super :)!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

rubin pisze:też miałeś fajny trening, równiutko, zmęczony ale jeszcze nie na ostatnich nogach ;)
wygodnie masz z tą płytą lotniska - u mnie albo stadion, tyle, że rano dopiero od 7 jest czynny (popołudniu tłum ludzi) albo w terenie, tylko, że ciężko o płaski i prosty kawałek
To lotnisko jest czasem używane na pokazy lotnicze.ok.800m długości ma pas startowy,więc jedną nawrotkę trzeba zrobić.I dojechać samochodem 8km.Ale staram się organizować tak czas,żeby później po kąpieli od razu do pracy.
A Ty nie masz co narzekać,że brak płaskiego,prostego odcinka...masz o wiele lepsze niż ja tereny do biegania. :oczko:
panucci10 pisze: no no, ale poszalałeś dzisiaj :)! fajnie Ci to weszło, widać postepy! Ciekaw jestem czy to efekt ostatnio popularnego Danielsa, czy tez może zejścia z obciążeń kilometrażowych? Bo tak patrze po DarkuBe, po Mihumorze nawet po mnie że zejście z obciązen i pobieganie czegos innego daje niezłe efekty! Inna sprawa że teraz biegamy nie pod połówke czy maraton a do biegów ok 10km! No ale ja tam sie nie znam, tak tylko rozmyślam :) Nie mniej jednak dziś poszło Ci super
Chyba każdemu z nas ostatnio nieźle idzie na treningach.Każdy tam inną droge obiera.Tobie służą te sprinterskie odcinki na mniejszej objętości.Na postęp trzeba sobie zapracować i powinieneś zebrac żniwo we Frydmanie.
Czy przygotowania pod Wawe będziesz robił dopiero po startach w TRI?Nie za mało czasu?
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Chyba każdemu z nas ostatnio nieźle idzie na treningach.Każdy tam inną droge obiera.Tobie służą te sprinterskie odcinki na mniejszej objętości.Na postęp trzeba sobie zapracować i powinieneś zebrac żniwo we Frydmanie.
Czy przygotowania pod Wawe będziesz robił dopiero po startach w TRI?Nie za mało czasu?
oby nam te drogi w jednym celu posłużyły :) czyli w dojście do dobrej i stabilnej formy bez kontuzji!
Ja mam nadzieje że na Frydmanie bede miał pogląd na co jestem przygotowany do Gdyni :) kluczowe bedzie pływanie bo w tym sezonie to bedzie pierwsze pływanie na otwartych wodach, a że kiepski w tym jestem to mnie ciekawi jak sobie poradze?
Co do maratonu w wawie, hmm ostatnio troche nad tym myslalem i stwierdziłem że jak Gdynia jest 11sierpnia a maraton 29 wrzesnia to bedzie troche za mało czasu żeby zawojować Warszawe wiec spróbuje polecieć to z przygotowania rowerowo biegowego :bum: pomysł jakiś tam mam ale na pewno nie zamierzam wchodzić na trening pod maraton na ok 5tyg bo to i tak nic nie da! zreszta do wrzesnia jeszcze daleko :) co bedzie to bedzie :bum:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

generalnie nie narzekam - tereny fajne,ale nie na interwały; trochę płaskiego też by się przydało od czasu do czasu i bez krzaków po drodze, bo na nogach mam już pełno śladów
Krzychu m pisze:Pasują mi takie krótkie rozbiegania.W tym tygodniu w 6 treningach tylko 51 km.Strasznie niska średnia.
Ale takie 2 treny dziennie jak na razie w ogóle nie męczą.Jutro się wyłamie i zrobie jedno wybieganie. :bum:
a dopiero połowa tygodnia minęła ;) fajnie Ci to idzie; bez zbytniego zmęczenia, a wyraźnie widać, że do przodu;
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładnie Ci to idzie, żal, że nie masz żadnego startu w planie najbliższym bo z moich doświadczeń wynika, że luźne zapinanie progów oznacza dobrą formę (w przeciwieństwie do luźnego zapinania interwałów co nie wiem co oznacza ale na pewno nie formę i nie jej brak - czyli pewnie nic nie oznacza :hahaha: - przynajmniej u mnie). Jeśli się sam nie zniszczysz to będzie dobrze a nawet lepiej.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Ładnie Ci to idzie, żal, że nie masz żadnego startu w planie najbliższym bo z moich doświadczeń wynika, że luźne zapinanie progów oznacza dobrą formę (w przeciwieństwie do luźnego zapinania interwałów co nie wiem co oznacza ale na pewno nie formę i nie jej brak - czyli pewnie nic nie oznacza :hahaha: - przynajmniej u mnie). Jeśli się sam nie zniszczysz to będzie dobrze a nawet lepiej.
Naprawde polubiłem te progi,bo ładnie "wchodzą".Choć to nie te same progi,które miałeś w maratońskim planie.Tamte to jakiś hardcore. :trup:
Jeszcze 2 tygodnie chce pobiegać na zwiększonej objętości a potem wracam do poziomu 70-75km/tydz.
Nie chce się zniszczyć i obserwuje organizm.Jak na razie to nie pamiętam kiedy mi się tak dobrze biegało.
Zawsze myślałem,że akcent musi być w "bólach i cierpieniach"(na niemieckim planie to byłem dojechany prawie non stop. :hahaha: )
W przyszłym tygodniu start bez kompletnego luzowania na 5km w parkrunie a jakby była pogoda to
w pierwszym tygodniu sierpnia dyszka w Bochni.
Gdyby się udało te "40" rozmienić to wydłużam longa,coś tam w progach pozmieniam i może maraton w Wawie na zakończenie sezonu....ale to takie moje myślenie na razie. :taktak:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Kiedyś strasznie się bałem takich treningów okołoprogowych...ale przed połowką machnąłem ...i stwierdziłem ze nie jest źle...niestety w moim przypadku tylko pod warunkiem ze robię to na stadionie, bo nie mam zegarka....ale to fajny trening...tez go już lubie...jak skończę te katowanie na CW to będzie u mnie częściej wpadać :uuusmiech:


A tak poza tym to znowu nieźle trzaskasz tych treningów i kilometrów.....ale w sumie to chyba mi bliżej do zganienia Cię niż pochwalenia :ble:

Pozdro
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze: A tak poza tym to znowu nieźle trzaskasz tych treningów i kilometrów.....ale w sumie to chyba mi bliżej do zganienia Cię niż pochwalenia :ble:

Pozdro
ja tylko biegam,nie jeżdże na rowerze,nie pływam.To będzie raptem z 10-11h w tyg.biegania.I to tylko przez 2-3 tygodnie,potem wpadnie znowu więcej obowiązków. :echech:
No i obawa o ścięgna!Będzie trzeba znowu wrócić do 70-75km/tydz. :chlip:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:ja tylko biegam,nie jeżdże na rowerze,nie pływam.To będzie raptem z 10-11h w tyg.biegania.I to tylko przez 2-3 tygodnie,potem wpadnie znowu więcej obowiązków. :echech:
hmm, mówisz że tylko biegasz a nie jeździsz na rowerze i nie pływasz ale to nie o to chodzi! Wydaje mi sie że jednak rower czy pływanie duuuzo mniej obciązają nogi niz samo pływanie?! Ale tak jak juz kiedyś pisałem, troche juz biegasz, miałes doczynienia z lekką kontuzją i swoj organizm znasz na tyle że w odpowiednim momencie zejdziesz z obciążen i unikniesz kontuzji <tfu, tfu>. To że dobrze Ci sie biega nie oznacza żebyś machał po 100km tygodniowo i to pod trening na 5-10km :) to strach sie bać ile bedziesz latał pod maraton jak dojdą długasy :hej: ?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:To że dobrze Ci sie biega nie oznacza żebyś machał po 100km tygodniowo i to pod trening na 5-10km :) to strach sie bać ile bedziesz latał pod maraton jak dojdą długasy :hej: ?
Pod maraton to o wiele mniej.Nie będę miał na to czasu(drugie dziecko w drodze) i będę dojechany długimi wybieganiami i progami.Pewnie 5 treningów 75-90km/tydz. wyjdzie.
A teraz luz blues,dziecko na wakacjach,mniej pracy.Gdybym był na obozie z biegania.pl np.z Gajdusem to biegałbym po 150km/tydz i nikt nie mówiłby,że przeginam. :oczko:
Od 3 tyg.biegam tylko w NB 870 i jest dobrze.Jak tylko wkładałem startowe Saucony kilka godzin po treningu bolał Achilles,a nawet dwa! :ojoj:
Fastwitche niestety poszły do szafy!Zdrowie najważniejsze. :taktak:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mam podobnie, po bieganiu w Fassach 300 boli achiiles, jak włożę płaskie Columbie boli w czasie biegu. Jak biegam w butach o spadku 8mm jest gitara, nic nie boli. W takich biega mi się najlepiej tak czy inaczej.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Mam podobnie, po bieganiu w Fassach 300 boli achiiles, jak włożę płaskie Columbie boli w czasie biegu. Jak biegam w butach o spadku 8mm jest gitara, nic nie boli. W takich biega mi się najlepiej tak czy inaczej.
To już nie dla nas startówki!Te NB mi tak przypasiły,że nawet szybkie rytmy czy interwały biega mi się w nich doskonale.Nie tęsknie za Sauconami.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dla mnie super buty do wszystkiego. W Kinvarach dobrze mi się w Rybniku biegło tyle, że one też mają 8mm spadku wiec jest podobnie. Dlatego nie chciałem Hyperspeedów z Asicsa bo czułem je podobnie jak Pumy, takie kapciowate jakieś i nogi dobrze nie trzymają. Myślę, że z ten mały spadek i do tego twardy but to jednak pewien problem czyni i nie każdemu może dobrze robić, zwłaszcza jak się biega dużo i po twardym głownie i nie ma czasu na adaptację i sprawdzanie jak to będzie siadać
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
ODPOWIEDZ