Krzychu M - walczymy z dychami

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

02.07.2013

Rytmy 9x400m(3'35"/km)/p.400m

82.6 - 84.6 - 82.2 - 81.8 - 84.1 - 83.4 - 84.5 - 82.8 - 82.6
-----------------------
3,6 km - 12'28".6 (3'28"/km)

------------------------
9,8 km (47'03") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Miałem dziś nie biegać i dłużej pospać,ale Panowie do prac ziemno-ogrodowych przyszli godzine wcześniej i spać się nie dało. :smutek:
Jedyny pozytyw tego zwalonego biegu w Rybniku to,że nie musze się regenerować długo.
Te 10-11km przebiegnięte było tempem wolniejszym od progowego,to i nie dziwi,że zmęczony nie jestem.
Tradycyjnie rytmy ciut za szybko.Założyłem do nich Fastwitche,które niosły nieprawdopodobnie i cały trening na lekkim hamulcu. :taktak:
Wyszedłem na czczo,żeby już nie było sensacji żołądkowych,lecz troche za późno.
Jak wracałem o 9-tej to czułem jak słońce praży.Co by nie mówić do takiego krótkiego treningu to warunki idealne,bo wiatru nie było wogóle. :spoczko:
Szkoda,że w tym tygodniu kończe II faze z Danielsem i rytmów przez 1,5 miesiąca nie pobiegam.
Jak progowy znowu wejdzie lekko to ponosze się o jeden stopień w tabelce VDOT.
W końcu minęło 6 tygodni a moc jest,choć ostatnie zawody temu przeczą. :hahaha:
New Balance but biegowy
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

02.07.2013 - drugi trening wieczorem

8,4 km - 43'03"(5'08"/km)


Jeszcze tak nie biegałem.Jak jest pogoda to z moją 6-cio letnią córeczką jeździmy na rowerach.Po alejkach
rowerowych zawsze do jakiegoś parku.Dzisiaj moja Zuzia chciała "przetestować" tatusia biegacza. :bum:
Oczywiście zgodziłem się biec koło jej rowerka.Nawet lepsza kontrola niż gdybym swoim bicyklem jechał.
Było kilka przystanków na światłach i 3 postoje,bo dziecku pić się chciało.Była już godzina 20-ta jednak dalej gorąco.Jedynym minusem był bieg z plecakiem,w którym były wszystkie dokumenty,soczki i spray przeciw komarom.Średnio wyszło tempo moich wybiegań,choć 2 km z góry były w okolicy 4:30 także musiałem delikatnie spiąć pośladki. :hahaha:
A miałem dziś nie biegać....Jutro na pewno bezbiegowo,bo zaczynam przeginać.W 4 dni ponad 70 km nabiłem. :spoko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

03.07.2013

45' - trening obwodowy - 3x 15 ćwiczeń (45''/15'' przerwy)


Prawie dwa tygodnie bez siłki.Efekt luzowania przed Rybnikiem.Dzisiaj wybrałem lekkie ćwiczenia.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

04.07.2013

10,0 km - 49'31"(4'57"/km) 6Px80m


Wybieganie z rana.Przypadkowo na treningu spotkałem Wojtka i pare kilometrów razem na wspólnej pogawędce. :bum: Podczas przebieżek nogi "ciężkie".Po przedwczorajszych rytmach i wczorajszej siłce to nie dziwi.Skończyłem trening po 8-mej i już upalnie!Jakbym miał dziś czas to tylko nad wode jechać. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

04.07.2013 - drugi trening wieczorem

6,8 km - 33'42"(4'57"/km)


Gorąco nawet o 21-wszej.Jutro trening progowy.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

05.07.2013

Interwały 3,6 km(p.3')+2,4 km(p.2')+1,2km (4'11"/km)

3,6 km - 15'00"(4'10"/km)
2,4 km - 10'01"(4'10"/km)
1,2 km - 5'00" (4'10"/km)
-----------------------
7,2 km - 30'01"(4'10"/km)

----------------------
11,5 km (53'13") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Miałem biegać ok.7-mej,ale wstałem o 4.45 i zdecydowałem,że idę biegać.Szybka kawa z dużą ilością cukru(nie chciałem jeść,żeby znowu jakiś sensacji nie było,a głodny byłem nie powiem :hahaha: ).
O 5.20 już na treningu,jeszcze przyjemnie chłodno,koło 17-stu stopni i zero wiatru.Warunki na akcent idealne. :taktak: Wg.planu miało być 15min P+10 min P+5 min P na przerwach 3 i 2 minutowych.
Rozgrzewka,nastawienie Garmina i do roboty. :hej:
Obawiałem się pierwszego powtórzenia 15 minutowego,ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.
Rzekłbym lekko i przyjemnie. :szok:
3 minutowa przerwa w truchcie i 2 łyki wody zregenerowały mnie dostatecznie na kolejne powtórzenie.Ostatnie 300-400m były jedynie wymagające.Cały czas na leciutkim hamulcu,aby nie "wyskakiwać" poza tempo.Po 2 minutach w truchcie ostatnie 1200m to była przysłowiowa bułka z masłem. :spoczko:
Bardzo równo mi się dziś biegało.Wszystkie interwały idealnie.Minusem tego wszystkiego,że ostatnie kilka dni spie po 5-6h.Muszę w weekend dospać dłużej. :taktak:
Coraz lżej wchodzą te tempa progowe,trochę za lekko.Za tydzień będe je biegał po 4:07-4:08.
Ale wcześniej we wtorek czekają na mnie tysiące,których od kwietnia nie biegałem.
Planowo z Wojtkiem na AWF-ie...może mnie trochę pociagnie. :hej:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

05.07.2013 - drugi trening wieczorem

55' - trening siłowo-stabilizacyjny


Tym razem lekki trening.Po całym dniu w pracy i małej ilości snu brak chęci na zajezdnie. :hahaha:
Jutro delikatne rozbieganie.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

06.07.2013

12,2 km - 1:04'14"(5'16"/km) 6Px100m


Pogoda na wybieganie idealna,ale na tempa już nie.Spory wiatr i pochurmo,ok.20 stopni.Musze częściej biegać w takim tempie.Zupełny odpoczynek,pomimo trasy lekko pagórkowatej.Przy tempach 4:50-5:00/km na wybieganiach niby nie czuć zmęczenia,ale na pewno nie jest to regenerująca prędkość.
Jutro long.Taki do 20 km. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

07.07.2013

18,0 km - 1:33'59"(5'13"/km) 5P x100m


Bieg długi z dużym przewyższeniem.Aż 289m Garmin pokazał. :hej: Dobrze,że biegłem to z moim współtowarzyszem niedzielnych wybiegań,bo znacznie przyjemniej i czas leci błyskawicznie.
Jak ja kiedyś te 30-tki,35-tki biegałem? :szok: Teraz 20km to już mam dość.Może nie fizycznie,bardziej psycha nie wytrzymuje.Całe szczęście do dychy więcej nie potrzebuje. :bum:
Jutro regeneracja........w truchcie. :oczko:

Tydzień 96,5 km (8:09')
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

08.07.2013

7,3 km - 39'39"(5'26"/km)


Dziś zamiast pospać do 7-mej obudziłem się o 4.45 i ...poszedłem biegać.Nienormalny jestem!
Wczoraj 5h ciężkich prac ogrodowych i 4h snu a ja ide na trening.W dodatku po pracy znowu orka
w ogrodzie(betonowanie i takie tam) a wieczorem do pracy i pewnie też pobiegam. :bum:
Ale fajny kros wyszedł zupełnie nową trasą.Odpoczynkowe tempo.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

08.07.2013 - drugi trening wieczorem

6,2km - 30'52"(4'59"/km) 5Px100m


Krótkie rozbieganie dla "psychy" po baaaardzo ciężkim dniu(nie mówie tu o bieganiu. :hej: ).
Zakwasy na połowie ciała od prac ziemno-budowlanych.Jutro tysiące.Czy jest forma? :sss:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

09.07.2013

Interwały 6x1 km(3'50"/km)/p.3'30"

1. 3'47"
2. 3'48"
3. 3'46"
4. 3'48"
5. 3'47"
6. 3'50"
-----------------
6,0 km - 22'46"(3'48"/km)

-----------------
12,7 km (1:03'18") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Trochę obawiałem się tych interwałów.Nie biegałem tysiąców w tym tempie od początku kwietnia.
Zaczeliśmy z Wojtkiem pare minut po 7-mej,bezchmurnie i już ciepło.Co ważne bezwietrznie!
Biegaliśmy to płycie lotniska,dużo miejsca i mogliśmy dobrze kontrolować tempo(choć mój Garmin od 4-ego powtórzenia wariował. :grr: )
Każdy biegł na swojego GPS-a i odchyłki były góra 2 sek na kilometrze,więc do przyjęcia.
Ogólnie tempo kwietniowe biegane dzisiaj to niebo a ziemia.Na niemieckim planie dopinałem te interwały ledwo,ledwo.
Teraz pomimo naprawdę palącego słońca było zaskakująco łatwo,co nie znaczy,że się nie zmęczyłem. :nienie:
Ale wykonanie 2-3 kolejnych tysiączków w tym tempie byłoby do zrobienia. :taktak:
Czuje postęp.I przyjemność kończenia akcentów z zapasem sił.To jest dla mnie nowość trenując z Danielsem.Ostatni kilometr schłodzenia po 4:55/km za Niemca było abstrakcją,gdzie ledwo nogami
powłóczyłem. :hahaha:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

09.07.2013 - drugi trening wieczorem

6,0 km - 32'23"(5'24"/km)


To taki masaż dla nóg. :hejhej: Wolne rozbieganie po porannym akcencie.Nie zdążyłem się nawet spocić. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

10.07.2013

12,7 km - 1:01'09"(4'49"/km) 8Px100m


Kończąc trening o 10-tej było już 26 st w cieniu!Bezchmurne niebo.Jednak nie czułem tego podczas biegania.
Na Błoniach dużo cienia i przyjemny lekki wiaterek.Ogólnie samopoczucie lux.Tempo samo wchodziło poniżej 5-ki na kilosa.Czułem,że puls jest niski,oddech bardzo powolny(nawet liczyłem:28-34 wdechów/min).
Dawno tak dobrze na świeżych nogach się nie biegało. :usmiech:
Na koniec osiem przebieżek.Nogi same podawały!Żal kończyć taki trening.
Wieczorem kombajn biegowo-siłowo-stabilizacyjny. :bum:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

10.07.2013 - drugi trening wieczorem

6,1 km - 31'33"(5'10"/km)

30' - trening obwodowy - 3x 10 ćwiczeń (45''/15'' przerwy)


Najpierw siłka a potem bieganie.Od razu po obwodzie nie przebierając się zostawiłem torbe z ciuchami w aucie i 30 minut rozbiegania.Na początku nogi ciężkawe,ale tylko przez pierwszych 5 minut.O 19-tej dalej patelnia i 26 stopni.Duchota!Tempa by się ciężko biegało. :taktak:
Pasują mi takie krótkie rozbiegania.W tym tygodniu w 6 treningach tylko 51 km.Strasznie niska średnia.
Ale takie 2 treny dziennie jak na razie w ogóle nie męczą.Jutro się wyłamie i zrobie jedno wybieganie. :bum:
ODPOWIEDZ