Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A w sali ciemnej i zakopconej, stał mężczyzna postury byka z twarzą zakrytą katowskim kapturem i szpile rozrzażone w ciało cnego Skoora wbijał...
-
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powodzenia - będę wpadał poczytać o Twoich postępach
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Witamy i powodzenia
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Również powodzenia życzę - będę często zaglądał i podglądał.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki koledz chyba bede musial zweryfikowac moje zalozenia. 14lipca wybiore sie najprawdopodobniej na moje pierwsze zawody
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Nie masz wystarczających uprawnień do pokaż aktywności o ID 331258865
Na szczęście na run-logu się nie ukrywasz....
Tempo mamy podobne...chyba nie jestem takim znowu najwolniejszym biegaczem amatorem
Bieganie tak rano....kurczę ja się kładłem spać mniej więcej jak Tobie włączał się budzik... :P
Te blogi na forumie są całkiem ciekawskie...może czas pomyśleć...
Na szczęście na run-logu się nie ukrywasz....
Tempo mamy podobne...chyba nie jestem takim znowu najwolniejszym biegaczem amatorem
Bieganie tak rano....kurczę ja się kładłem spać mniej więcej jak Tobie włączał się budzik... :P
Te blogi na forumie są całkiem ciekawskie...może czas pomyśleć...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
- Lokalizacja: Warszawa
Po pierwsze do gratuluję - 30 minut biegu. Po drugie to życzę powodzenia w dalszym bieganiu.
Nie przejmuj się tętnem. Moim zdaniem na początku przygody z bieganiem pulsometr można wrzucić gdzieś do najgłębszych zakamarków szafy i biegać zwyczajnie tempem komfortowym. Nawet potem nie jest on niezbędny, choć niektóre grupy sugerują, że tak.
Nie przejmuj się tętnem. Moim zdaniem na początku przygody z bieganiem pulsometr można wrzucić gdzieś do najgłębszych zakamarków szafy i biegać zwyczajnie tempem komfortowym. Nawet potem nie jest on niezbędny, choć niektóre grupy sugerują, że tak.
Jednak z Twojej relacji na blogu widzę, że robisz szybkie postępy. 10 km po kilku tygodniach biegania i to jeszcze w takim tempie to naprawdę niezły wynikGarmin connect pisze:Nie masz wystarczających uprawnień do pokaż aktywności o ID 331258865.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki panowie Sam sie dziwie, ze tak szybko to idzie
Dalej sie nie da wejsc na profil Garmina? Dziwne bo zmienilem ustawienia prywatnosci na dostepne dla wszystkich.
@wypass, ja biegalem do tej pory bardzo roznie, raz rano, raz w polodnie i wieczorami, ale przy tej pogodzie trening z rana to najlepsze rozwiazanie i sniadanie jak smakuje
Na tetno narazie nie patrze, rejestruje je tylko po to zeby widziec jak spada
Zastanawiam sie jak teraz biegac do tego 14 lipca do mojego debiutu
Dalej sie nie da wejsc na profil Garmina? Dziwne bo zmienilem ustawienia prywatnosci na dostepne dla wszystkich.
@wypass, ja biegalem do tej pory bardzo roznie, raz rano, raz w polodnie i wieczorami, ale przy tej pogodzie trening z rana to najlepsze rozwiazanie i sniadanie jak smakuje
Na tetno narazie nie patrze, rejestruje je tylko po to zeby widziec jak spada
Zastanawiam sie jak teraz biegac do tego 14 lipca do mojego debiutu
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Przy tej pogodzie....inaczej się nie da...bo jak wyszedłem w południe sprawdzić warunki jakie będą jutro....to była masakra... :PSkoor pisze:Dzieki panowie Sam sie dziwie, ze tak szybko to idzie
Dalej sie nie da wejsc na profil Garmina? Dziwne bo zmienilem ustawienia prywatnosci na dostepne dla wszystkich.
@wypass, ja biegalem do tej pory bardzo roznie, raz rano, raz w polodnie i wieczorami, ale przy tej pogodzie trening z rana to najlepsze rozwiazanie i sniadanie jak smakuje
Na tetno narazie nie patrze, rejestruje je tylko po to zeby widziec jak spada
Zastanawiam sie jak teraz biegac do tego 14 lipca do mojego debiutu
Biegaj normalnie....zrób sobie dwa dni przerwy przed startem i powinno być ok
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak tez pewnie zrobię. Jutro chyba spróbuje pyknąć 15km, a później zrobię sobie lżejsze treningi, we wtorek 30 min a w czwartek 45min, a sobota i niedziela znowu zwiększę dystans. Może w sobotę 13, a w niedzielę 16km. Zresztą zobaczę jak się będę czuł.wypass pisze:Biegaj normalnie....zrób sobie dwa dni przerwy przed startem i powinno być ok
aaa,no i link do garmin connect powinien być już ok
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Najważniejsze samopoczucie....
Jak będziesz czuł, że 16 będzie za ciężka, to lepiej nie przeforsować się za bardzo...
Po co wyłączyć się na ileś tam z biegania...z powodu przetrenowania
Jak będziesz czuł, że 16 będzie za ciężka, to lepiej nie przeforsować się za bardzo...
Po co wyłączyć się na ileś tam z biegania...z powodu przetrenowania
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem wiem, kontuzji mam dosc narazie wiec bacznie obserwuje swoje cialo, narazie nic niepokojacego sie nie dzieje, ale jesli bede czul sie wymeczony czy cos zaboli to przerywam bieg i juz
- magrusia
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 02 maja 2013, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Siemaneczko
Tobie stuknęło 15km, mi marne 5, ale i tak się cieszę
Mam nadzieję, że kolana doszły do siebie i że w moje urodziny (14lipca) pokonasz wszystkie rekordy i wygrasz, co się da
kontuzji nie odnotowano (tfu, tfu) i jakoś idzie powoli.
Ty natomiast masz chyba spory talent, bo postępy robisz przeogromne
Tobie stuknęło 15km, mi marne 5, ale i tak się cieszę
Mam nadzieję, że kolana doszły do siebie i że w moje urodziny (14lipca) pokonasz wszystkie rekordy i wygrasz, co się da
kontuzji nie odnotowano (tfu, tfu) i jakoś idzie powoli.
Ty natomiast masz chyba spory talent, bo postępy robisz przeogromne
gdy mam dość idę spać
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@magrusia, skoro masz urodziny 14lipca to bieg dedykuje Tobie na urodziny
Kolana przestaly bolec na drugi dzien, ale w niedziele mialem lekkiego stracha , a talentem bym tego nie nazwal, tylko raczej oslim uporem , zreszta niewazne odleglosci, wazne, zeby bieganie sprawialo radosc tak wiec szuraj jak Ci dobrze i wygodznie
Kolana przestaly bolec na drugi dzien, ale w niedziele mialem lekkiego stracha , a talentem bym tego nie nazwal, tylko raczej oslim uporem , zreszta niewazne odleglosci, wazne, zeby bieganie sprawialo radosc tak wiec szuraj jak Ci dobrze i wygodznie