Pronator czy suplimator?

tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Może ktoś mi wyjaśni bo nie kumam???

1. Moja stopa w spoczynku jest w wersji B (test na gazecie z mokrą stopą)

Obrazek

2. Nogi raczej na całość są proste. (nie są beczkowate itp)

3. Przejrzałem kilka par butów i te od biegania i normalnych.
Na pięcie zużyte są bardziej od zewnętrznej części stopy, w śródstopiu centralnie poprzez dużego palucha.

Wychodzi na to że, powinienem kupować buty z profilem stopy normalnej.


Wczoraj zrobiłem test na bieżni z kamerą. Ewidentnie było widać ze szczególnie prawa stopa ucieka mi w do środka, łuk ścięgna Archimedesa jest nienaturalne skręcony wskazujący nadpronację i to dość mocno.

Na pewno mam problem ze stabilnością stopy w kostce, w przeszłości zdarzyło się kilka skręceń.


Doradźcie proszę co począć :-). Parafrazując "jak biegać" biegacze albo w czym??

Może tylko wkładka? sam nie wiem.
Biegałem w fass 800, teraz w NB 1080. a zalecono mi buty dla nadpromatorów(GEL-KAYANO 19), notabene jestem po kontuzji prawej nogi, przyczepu Archimedesa z łydką.

Dzięki
T
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
PKO
TomoM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28

Nieprzeczytany post

Nie zawracaj sobie głowy problemami producentów, którzy muszą jakoś upchnąć swoje technologie i straszą nadmierną pronacją. Ciekawe że w pogoni za rynkiem żaden z nich nie wymyślił jeszcze butów, które zmieniają podparcie w zależności od tempa biegu - bo wtedy stopień pronacji też ulega zmianie.

Krótko: bierz normalne buty (neutralne), bez wynalazków w podeszwach i biegaj.

T.
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Dzięki za komentarz

Tak się zastanawiam co jest nie tak. Fakt noga na filmie ucieka, ale zużycie butów i profil stopy mowi co innego więc, jak biegac? Martwi mnie ta kontuzja z wiosny, nie mam zamiaru by się ponowiła, maraton w Warszawie poszedł w długą.

Echh nie biegać - źle, biegać gorzej?

Pozdrawiam
T
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z jednej strony wizualna ocena statyczna może dać wynik nieprzystający do rzeczywistości. Z drugiej, pronacja nie musi być czymś złym, ale jeśli lądujesz zdecydowanie na pięty, to powinieneś się nią przejmować.
Co do skręceń kostki, są dwa rozwiązania i ja bym zastosował oba:
1. Ćwiczenia wzmacniające i trening propriocepcji na poduszce/ dysku równoważnym;
2. Wybór butów o niższym profilu podeszwy. Im grubsza podeszwa, tym większe momenty siły działają na staw skokowy (nie wiem, w jaki sposób te Kajano miały by Cię chronić przez skręceniami). W skrajnym przypadku można z bardzo dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że gdybyś był wtedy boso to byś sobie kostki nie skręcił ;-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
animak_88
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 22 maja 2010, 11:54
Życiówka na 10k: brak 46:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Z jednej strony wizualna ocena statyczna może dać wynik nieprzystający do rzeczywistości. Z drugiej, pronacja nie musi być czymś złym)

ale na tym filmie goscio stawia stopy na zew, a nie do srodka,

to w koncu pronator jak uklada nogi ? jak "platfus" czyli do srodka nie?
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Patrzysz chyba trochę nie na to co trzeba :) Pan na filmie może i stawia stopy na zewnątrz, ale w tym sensie, że oś długa stopy nie jest dokładnie równoległa do linii przemieszczania się ciała (kierunku biegu). W skrajnym przypadku mówimy o tym "chodzi jak kaczka". A pronacja to uginanie się stopy w stawie skokowym do środka, w płaszczyźnie prostopadłej do kierunku biegu. I pan na filmie właśnie to pokazuje.

Platfus (płaskostopie) polega na obniżeniu się łukowatych sklepień stopy. Więc to trochę 2 różne kwestie, choć mogą być powiązane. Pronacja jest naturalnym i ważnym elementem ruchu stopy przy chodzie/biegu/skoku. Problemem może się stać nadmierna pronacja wynikająca z problemów układu ruchu (słabość, urazy, wady, deformacja itd.).

W sumie - jeśli nie masz trwałych problemów z aparatem ruchu - uważam to, co Kangoor.
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

Na wstępie dzięki za wskazówki.

Włączyłem do treningu dodatkowe ćwiczenia. Z tego co zrozumiałem i czytałem to marketing robi nam wodę z mózgu. Tak naprawdę nie mam i jak zacząłem biegać problemów ze skręceniem kostki. Chciałem dać tylko sygnał że mięśnie w stopach mam raczej słabsze, bo kiedyś miałem skręcenia. Kostki bolały mnie zimą gdy biegałem po śniegu i lesie, bardzo niestabilnym podłożu i do tego w butach o małym protektorze. Wtedy czułem jak uciekają mi stopy w jedną i drugą stronę i musiałem to mocno kontrolować.

Pomimo waszych opinii ciągle mam dylemat czy kupować buty dla nadpromatorów. Napewno wezmę pod uwagę buty niższym profilu podeszwy. To ważna dla mnie uwaga. Gdyby ktoś zaproponował jakiś model lub modele byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam
T
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
TomoM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 177
Rejestracja: 20 lut 2012, 14:28

Nieprzeczytany post

Nogi bolały na niestabilnym podłożu bo były słabe i wymagałeś od nich dużo więcej niż zwykle.
Stopy masz słabe - sam tak mówisz - jak weźmiesz buty, które robią za Ciebie, to stopy dalej będą słabe bo buty je rozleniwią. W bucie ze wsparciem, jeżeli zaczną Cię boleć nogi, to nie będziesz nawet wiedział czy to od buta czy od za mocnego treningu. Poza tym nie ma pronatorów, supinatorów, terminatorów - są ludzie.
Dlatego weź neutralny but, dowolnego producenta, z taką amortyzacją żeby było Ci wygodnie (wyobraź sobie siebie pod koniec maks dystansu jaki jesteś w stanie przebiec i zastanów się czy to co masz na nodze na tym etapie rozwoju Ci wystarczy). I znajdź sklep, w którym sprzedawcy dużo biegają a nie pobiegują na bieżni.

T.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tombzd74 pisze:Chciałem dać tylko sygnał że mięśnie w stopach mam raczej słabsze, bo kiedyś miałem skręcenia. Kostki bolały mnie zimą gdy biegałem po śniegu i lesie, bardzo niestabilnym podłożu i do tego w butach o małym protektorze. Wtedy czułem jak uciekają mi stopy w jedną i drugą stronę i musiałem to mocno kontrolować.
Uuups, TomoM mnie wyprzedził :) Uważam dokładnie to samo. To normalne, że słaby aparat ruchu protestuje jeśli nagle stawiasz przed nim jakieś wyzwania typu stabilizacja stawu skokowego w biegu po nierównym, śliskim podłożu. Do tego potrzebne są całkiem mocne struktury. Z czasem takie się robią - oczywiście jeśli człowiek tego chce, nastawia się na to i działa w tym kierunku. Bo może też oczywiście kupić sobie buty, które dzięki różnym wymyślnym systemom pozwolą (złudnie) bezkarnie, wygodnie i fajnie funkcjonować tak, jak jest, bez zawracania sobie głowy korektą techniki i stopniowym wzmacnianiem aparatu ruchu. Tu zamortyzują, tam podeprą... a to, że problem przeniesie się z kostki wyżej (kolano, kręgosłup) to już trudno, na to też pewnie są jakieś buty wymyślone :)

Twoja decyzja jaki cel i jaką drogą chciałbyś osiągnąć.

A wątków o konkretnych modelach jest tu już masa, pogrzeb trochę. Zajrzyj też do wątku Buty minimalistyczne (choć wcale nie musisz iść w minimalizm, ale tam się można sporo dowiedzieć) oraz wątku o Merrell Bare Access albo o nauce biegania ze śródstopia.... Fakt, informacje często rozrzucone, ale są :)
tombzd74
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 279
Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
Życiówka na 10k: 39:56 min
Życiówka w maratonie: 3.15:46

Nieprzeczytany post

TomoM pisze:Nogi bolały na niestabilnym podłożu bo były słabe i wymagałeś od nich dużo więcej niż zwykle.
Stopy masz słabe - sam tak mówisz - jak weźmiesz buty, które robią za Ciebie, to stopy dalej będą słabe bo buty je rozleniwią. W bucie ze wsparciem, jeżeli zaczną Cię boleć nogi, to nie będziesz nawet wiedział czy to od buta czy od za mocnego treningu. Poza tym nie ma pronatorów, supinatorów, terminatorów - są ludzie.
Dlatego weź neutralny but, dowolnego producenta, z taką amortyzacją żeby było Ci wygodnie (wyobraź sobie siebie pod koniec maks dystansu jaki jesteś w stanie przebiec i zastanów się czy to co masz na nodze na tym etapie rozwoju Ci wystarczy). I znajdź sklep, w którym sprzedawcy dużo biegają a nie pobiegują na bieżni.

T.
Ten wątek wyjaśnił mi wiele rzeczy. Jak zaczynałem biegać to kupiłem sobie buty, ale nie jakieś tam tylko jedne z tańszych butów do biegania. (Proszę nie odczytywać że zaraz najgorsze). Używam ich do dziś bo są najlepsze. super się w nich czuje i biegnie. A co odróżnia ich od firmowych (Puma, NB z różnymi systemami wspomagającymi) to to że mają cienką podeszwę. Teraz wiem, że muszę iść w stronę butów o niskim profilu podeszwy. Zagłębie się bliżej w temat butów minimalistycznych.
TomoM pisze: I znajdź sklep, w którym sprzedawcy dużo biegają a nie pobiegują na bieżni.
T.
Cenna uwaga. Jak sprzedawca spyta się w czym mi pomóc To spytam czy ukończył kiedyś przynajmniej połówkę.

Pozdrawiam

I DZIĘKI :ble:
TomB

HM 1:27:04
M 3:15:46
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To spytam czy ukończył kiedyś przynajmniej połówkę.

Nie mówi się ukończył tylko obalił :)

Nie ma obowiązku włażenia w minimalizm (choć ja to zrobiłem i sobie chwalę i wiele innych osób też). Znajdź swoją niszę. Ale warto wg mnie pójść w kierunku butów (a) lekkich; (b) na płaskiej (zerowy lub mały spadek pięta-palce), nie za grubej podeszwie; (c) elastycznych/niepousztywnianych; (d) szerokich w noskach; (e) po prostu wygodnych.

Powodzenia! :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ