PIGLET plan JS < 3:00 - komentarze.
Moderator: infernal
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Ostatnio brnę przez Skarzyńskiego i jestem ciekaw co Ci wyjdzie Będę zaglądał choć truchtacz amator ze mnie i o Twoich czas mogę pomarzyć
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
Drugie dziecko, 10 tygodni remontu, studia podyplomowe ...Buddy pisze:Przerwa z tri, Adam?
W poprzednim sezonie przygotowania do Ironmana zajmowały mi naście godzin tygodniowo. Nie mogę ciągle uciekać z domu i zdecydowałem, że będzie to tylko sezon biegowy. W końcu nawet 100 km/tydz. to zaledwie 10 godzin.
Jedyny przewidywany start to Borówno, bo tam startuję od początku w każdej połówce.
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
ciężki ten plan jest, po drugie odpuściłes jego pierwszą część, równie ważną jak pozostałe..a po trzecie temperatury letnie nie będa Ci pomagać w realizacji...nie mniej trzymam kciuki zeby sie udało
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
No niby odpuściłem, ale od stycznia jednak trochę biegałem aż do Orlen Marathonu.
Było i WB pod 30km i BNP i OWB1 z podbiegami a nawet treningi typu 8x1km, 3x3 km lub 4x2 km.
Może objętościowo mniej niż trzeba, ale to jednak cztery miesiące były...
Było i WB pod 30km i BNP i OWB1 z podbiegami a nawet treningi typu 8x1km, 3x3 km lub 4x2 km.
Może objętościowo mniej niż trzeba, ale to jednak cztery miesiące były...
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ciągłe po 4,25 to są u Skarżyńskiego chyba w planie na 3,15 - to w końcu jaki ten plan biegasz? Trudnościami na początku z dopinaniem tempa czy objętości to bym się nie przejmował - normalka i zwykła rzecz. Plan Skarżyńskiego na trójkę to na dziś mnie by zabijał a pobiec coś (0-30km ) w 4,25 nie stanowi dla mnie żadnego problemu - trochę sie pogubiłem u Ciebie, co biegasz? i na ile? Tytuł bloga może trzeba zmienić, tu bardzo dużo ludzi interesuje bieganie 3,15
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie pokręciłeś czegoś mihumor? Jak ciągłe po 4:25 mogą być dla 3:15? ..to ile wynoszą ciągłe dla 3:00 (jak TM masz 4:16)??
Jak zmieni na 3:15 to przestane czytac..tyle to byle kto umie
Jak zmieni na 3:15 to przestane czytac..tyle to byle kto umie
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Biegałem Skarżyńskiego dwa razy i tam zawsze ciągłe były o 8-13 sek od planowanego tempa maraton, jakby trening był oparty na tempach wolniejszych od maratońskiego to nie wiem jaki byłby ich sens. Na 3,00 trzeba biegać te ciągłe od 4,10 do 4,05 - w końcówce na pewnym luzie i z zapasem tak by móc się mierzyć z tematem. Sprawdzę w książce w domu ale tak mi wychodzi z tego co pamiętam z tematu JS
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=349
Dla WB2 były widełki...i z tego co pamiętam dla 3 godz górne WB2 było TM....
edit: mam to: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 926eb99508
Dla WB2 były widełki...i z tego co pamiętam dla 3 godz górne WB2 było TM....
edit: mam to: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 926eb99508
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
No nie wiem, rzucę okiem w książkę ale jakoś koncepcyjnie bardzo mi to odbiega od tego co biegałem na 3,20, tam wszystko było mocniej niż TM. Ja osobiście z biegania wszystkiego w TMie lub poniżej nie widziałbym szans na nabieganie trójki, dla mnie ciągłe po 4,15-4,20 nie dają takiej opcji, jak biegam treningowo 20 -25km w TMie to jest w miarę ciężki trening ale już odcinki po 10-14km to raczej igraszki i luzy, nie wiem jak to koresponduje z wysiłkiem, który trzeba podjąć na 3 godziny wykonania i do tego na końcu zap.... szybciej niż na treningach się biegało, i nie idzie mi o ostanie1-2km ale raczej 10-12 km-ów. Na dziś z czapki bym te treningi pozamykał a przecież szans na 3,00 z takiej formy nie mam żadnych - no chyba,że w perfekcyjnych warunkach i nieco z górki . Ale ja się nie znam
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
Przejrzałem swój dziennik z 2005 roku i jak biegałem na 3:15, to robiłem ostatnie treningi II zakresu po 4:35-4:40.
No to teraz zaczynam od 4:25 a potem jak widać w planie będzie po 4:15-4:20.
No i nie o to chodzi by pozamykać treningi, ale żeby polecieć te 12-14 km w II zakresie, czyli z wyraźną rezerwą.
Jak do tego dojdzie BNP, to wychodzi, że na półmetku powinno być w tempie maratonu jeszcze luźno.
No to teraz zaczynam od 4:25 a potem jak widać w planie będzie po 4:15-4:20.
No i nie o to chodzi by pozamykać treningi, ale żeby polecieć te 12-14 km w II zakresie, czyli z wyraźną rezerwą.
Jak do tego dojdzie BNP, to wychodzi, że na półmetku powinno być w tempie maratonu jeszcze luźno.
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
No własnie myślę podobnie.... a mihumor jakby myślał o danielsowym progowym......z reszta to fajnie widac własnie na tych wykresach yacoola co zapodałem w linku....i pamietam ze właśnie z poczatku treningu te w II sa trochę wolniejsze....docelowo potem lądują w okolice TM..... miałem to samo przez zimę biegać, początkowo szło dobrze....ale złapałem kontuzję, potem się jakoś wlokłem..i nic z tego nie wyszło...ciekaw jestem jak Ci pójdzie, tym bardziej ze trochę go skracasz upał będzie tylko utrudniał bo tempo II zakresu może Ci jeszcze spaść...ale może czasem się pogoda popsuje i będzie okpiglet pisze:Przejrzałem swój dziennik z 2005 roku i jak biegałem na 3:15, to robiłem ostatnie treningi II zakresu po 4:35-4:40.
No to teraz zaczynam od 4:25 a potem jak widać w planie będzie po 4:15-4:20.
No i nie o to chodzi by pozamykać treningi, ale żeby polecieć te 12-14 km w II zakresie, czyli z wyraźną rezerwą.
Jak do tego dojdzie BNP, to wychodzi, że na półmetku powinno być w tempie maratonu jeszcze luźno.
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
To skracanie to tylko dwa tygodnie, żeby nie zwiększać kilometrażu od razu o 100%.
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Będę prowadził tą polemikę - jak biegałem na 3,10 to tempo progowe Danielsa miałem na poziomie 4,15 a potem 4,11 (ale to biegi do 20 minut) - z tego nakładając poprawkę dla czasu wykonania wychodziło tempo maraton ok 4,25 i to nabiegałem - tyle, że treningowo tempo maraton to się biega wtedy po 20-25km a bieganie odcinków po 8-14km w takim tempie to po prostu lajtowa jazda i trening prosty i łatwy, po mojemu na 3,00 trzeba to wszystko robić 10 sek szybciej. Dla biegania 3,10 tempo ciągłego w II zakresie jak dla mnie to 4,15-4-20. Nawet nakładając poprawki Danielsa na bieg ciągły to tempo ciągłego wg Skarżyńskiego i Danielsa dla takiego wyniku jest identyczne i wynosi 4,25, nie będę tu pisał o żadnym drugim zakresie i pulsometrze bo to dla mnie w tej kwestii śliski grunt i duży margines błędu pomiarowego - dla mnie miernik jest prosty, chcesz pobiec maraton w 3,15 musisz zapinać ciągły 14-16km w 4,25 na pewnym luzie lub trening tempa maratońskiego ok 25km w tempie 4,37 też na luzie, na trójkę trzeba to robić dużo szybciej. Do tego z tego treningu trzeba nabiegać poniżej 1.26 w połówce a to wymaga biegania ostatniej dychy w połówce poniżej lub po 40 minut - z biegania ciągłych po 4,15-4,25 do takiego wyniku jest odległość kosmiczna i po mojemu to nierealne, chyba, że ktoś był na tym poziomie i nie jest to dla niego nowość czy szczyty gór.
Nie wiem skąd to się bierze, jeśli Skarżyński pisze w treningu na 3,15 by biegać ciągłe w II zakresie po 4,25-4,30 to jeśli ktoś sobie wyznaczy pulsometrem II zakres i będzie biegał te treningi po max 4,35 to jest ok, fajna metoda, tyle, ze z tego treningu 3,15 nabiega może z 1% ludzi, reszta rozwali się na ścianie jeśli podejmie próbę biegu z zającem. Ale to tłumaczy mi dlaczego w każdym maratonie na ostatnich 12kmach podnoszę pozycje o 200-500 miejsc Moje obserwacje dotyczą ludzi, którzy biegają maratony na wynik zbliżony do kalkulatora a nie celują w maratonie znacznie poniżej swoich możliwości a tacy też występują i nie są żadnym wyznacznikiem.
Nie wiem skąd to się bierze, jeśli Skarżyński pisze w treningu na 3,15 by biegać ciągłe w II zakresie po 4,25-4,30 to jeśli ktoś sobie wyznaczy pulsometrem II zakres i będzie biegał te treningi po max 4,35 to jest ok, fajna metoda, tyle, ze z tego treningu 3,15 nabiega może z 1% ludzi, reszta rozwali się na ścianie jeśli podejmie próbę biegu z zającem. Ale to tłumaczy mi dlaczego w każdym maratonie na ostatnich 12kmach podnoszę pozycje o 200-500 miejsc Moje obserwacje dotyczą ludzi, którzy biegają maratony na wynik zbliżony do kalkulatora a nie celują w maratonie znacznie poniżej swoich możliwości a tacy też występują i nie są żadnym wyznacznikiem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
Mnie się wydaje, że sporo zależy od tego czym jest wb2.
Dla mnie wb2, gdy biegałem po 4:40 -4:35 to był naprawdę łatwy trening. Żadnej katorgi tylko odrobione kilometry.
A słyszałem od innych, że wb2 to dla nich ciężki trening.
Może tu jest jakiś haczyk ?
Na maratonie poleciałem pierwszą połówkę po 4:41 i te kilka sekund wolniej dawały pełen komfort i mogłem z tego przyspieszyć na 4:33 (i tu tętno już było w III zakresie - do czego przygotowało mnie BNP).
No ale nie będę teoretyzował - spróbuję wykonać ten trening i zobaczymy.
Oczywiście może się okazać, że nie daję rady utrzymać tętna w II zakresie przy tych tempach - wtedy po prostu obniżę tempo i zamiast po 4:15 polecę maraton po 4:22 ...
Dla mnie wb2, gdy biegałem po 4:40 -4:35 to był naprawdę łatwy trening. Żadnej katorgi tylko odrobione kilometry.
A słyszałem od innych, że wb2 to dla nich ciężki trening.
Może tu jest jakiś haczyk ?
Na maratonie poleciałem pierwszą połówkę po 4:41 i te kilka sekund wolniej dawały pełen komfort i mogłem z tego przyspieszyć na 4:33 (i tu tętno już było w III zakresie - do czego przygotowało mnie BNP).
No ale nie będę teoretyzował - spróbuję wykonać ten trening i zobaczymy.
Oczywiście może się okazać, że nie daję rady utrzymać tętna w II zakresie przy tych tempach - wtedy po prostu obniżę tempo i zamiast po 4:15 polecę maraton po 4:22 ...
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06