rubin - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mar_jas, co najwyżej komary Cię pokąsają ;)
sama bym się nie odważyła, ale w grupie, nawet małej to coś fantastycznego :)
żebyś widział jak wczoraj w lesie, ciemna noc, nas 9-cioro biegnących z lampkami na czole - mijaliśmy małą grupke kolesi pijacych coś w krzakach :hej: ; ale mieli wystraszone miny :hahaha:
w nocy jest bardzo przyjemnie :) tylko wraca się koło północy ... albo i lepiej
Też dzisiaj wejdę na wagę bo już z dwa tygodnie się nie ważyłem...ciekawe ile pokaze
kto da wiecej??
Eno, ja tam daję mniej niż więcej ;)
PKO
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

ja Ci powiem, żę nawet w dzień samemu w lesie są już fajne doznania, z co dopiero to musi być nocą :d
zgodnie z naturą!
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Fajne te wasze wyprawy, nie powiem. Ja po ostatnim spotkaniu z dzikiem (bardzo dalekim spotkaniu, bo widziałem go tylko z daleka :hej: ) to nawet w dzień mam obawy co do biegania po lesie :hahaha: Poza tym tak jak mówisz: w grupie inaczej, a jak człowiek non stop sam człapie, to jednak wolę swój asfalcik :oczko:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

le0n71 pisze:Fajne te wasze wyprawy, nie powiem. Ja po ostatnim spotkaniu z dzikiem (bardzo dalekim spotkaniu, bo widziałem go tylko z daleka :hej: ) to nawet w dzień mam obawy co do biegania po lesie :hahaha: Poza tym tak jak mówisz: w grupie inaczej, a jak człowiek non stop sam człapie, to jednak wolę swój asfalcik :oczko:
Mnie sie zdarzało i po ciemku po lesie śmigac...wychodzę z założenia że ten którego spotykasz po ciemku w lesie ma takiego samego stracha jak i Ty...a dzik? hmmm w razie spotkania bedziesz miał najwyżej szybką tempówkę :hahaha: :hahaha:

:oczko:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

le0n71 pisze:Fajne te wasze wyprawy, nie powiem. Ja po ostatnim spotkaniu z dzikiem (bardzo dalekim spotkaniu, bo widziałem go tylko z daleka ) to nawet w dzień mam obawy co do biegania po lesie Poza tym tak jak mówisz: w grupie inaczej, a jak człowiek non stop sam człapie, to jednak wolę swój asfalcik
:hahaha:
w kwestii dzika już się radziłam Acera - okazuje się, że nie takie straszne te spotkania, jak je w bajkach malują :)
poza nocnymi wypadami - zawsze biegam sama - bo tak poprostu bardzo lubię ;) a i tak zapuszczam się w różne dziwne tereny :) czasami adrenalina skacze wysoko, jak np. podczas zimowych wycieczek po trasie Trans Jury :spoko:

...za tydzień mamy taki plan (post 473):
http://biegajznami.pl/Forum/ZABIEGANI-C ... /Strona-32
jeżeli będzie trasa Florków-Lubojenka, to osobą prowadzącą będę ja :bum:
od wejścia do Lasku Aniołowskiego, razem z drogą powrotną wyjdzie ok. 19-20 km; lasek, łąki + trochę przelotu asfaltem, tak więc tomasir, jakbyś przypadkiem zahaczył o Cz-wę w tym czasie - zapraszamy ;)


edit:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Niezły bieg. :bum: Ja ostatnio z takiego brodzenia w trawach przyniosłam dwa kleszcze, które dość późno zauważyłam. :smutek:
wiking1234
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 239
Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:43:20
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

rubin pisze:podczas zimowych wycieczek po trasie Trans Jury :spoko:
Czyżby coś Ci chodziło po głowie???
you got to lose to know how to win

Obrazek

Moje wypociny...
... i wasz odzew.

10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pająki i kleszcze wyczesałam wczoraj : )))) , czego innego nie znalazłam ;)
wiking - trail polubiłam w sposób szczególny :) więc nie wykluczam, że kiedyś kiedyś coś naprawdę długiego uda mi się pobiec; ale do tego baaardzo długa droga, jeśli w ogóle ;)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No właśnie te kleszcze...ten...no...to mam nadzieję, że mi się żaden nie zagnieździł :lalala: W sumie to nawet nie sprawdzałam, czy je mam po tych krosach, ale też w jakichś wysokich trawach tam nie biegam.
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

rubin pisze: http://biegajznami.pl/Forum/ZABIEGANI-C ... /Strona-32
jeżeli będzie trasa Florków-Lubojenka, to osobą prowadzącą będę ja :bum:
od wejścia do Lasku Aniołowskiego, razem z drogą powrotną wyjdzie ok. 19-20 km; lasek, łąki + trochę przelotu asfaltem, tak więc tomasir, jakbyś przypadkiem zahaczył o Cz-wę w tym czasie - zapraszamy ;)


edit:
Bardzo zachęcające - niemniej na 99% nie będę w Cz-wie wtedy :(
zgodnie z naturą!
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Ja Ci pozazdrościłam schudnięcia i wczoraj waga mnie mile zaskoczyła :) ale już dzisiaj nie :hahaha:
A btw, te podbiegi w dół, to jednak nie tak łatwo zrobić, więc wiesz...nie leniłaś się bardziej, niż ja. I jeszcze do tego ten soul, ach... :)
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

te, pracus, powiedz lepiej czy buty doszly :oczko:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:Ja Ci pozazdrościłam schudnięcia i wczoraj waga mnie mile zaskoczyła :) ale już dzisiaj nie :hahaha:
Mnie nic jednak nie zaskoczyło...no może tylko to jak po treningu było 2,5kg mniej niż przed :hej: no ale 2 litry płynów, obiad, kilo truskawek i wszystko nadorobione z nawiązką :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Powiem Ci, że hardkorowa z Ciebie babka! :taktak:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania, w dół niby łatwiej niż w górę, ale wczoraj pod wieczór myślałam, że nogi zgubię po drodze :hahaha: a dzisiaj ciuteńkę czuję, jak mi się wczorajsze lenistwo odłożyło w kolanach ;)

Julia - na buty czekam, z góry wiedziałam, że będzie to trwało 10 dni, ale warto, bo o wiele taniej :) ; z drugiej strony trochę szkoda, bo myślałam, że zdążę je rozdeptać i przyzwyczaić się do mniejszego dropu przez zawodami za tydzień; trudno, pobiegnę w starych, szpanu nie będzie :lalala:

mar_jas, liczy się, że w górę nie poszło ;)

Karolina, ale że dlaczego? już pisałam, że cienka jestem jak zaliczka :hahaha: celowo wybieram dłuższe dystanse, bo na krótszych cza się bardziej ścigać a tak to spacerek jakiś wpadnie po drodze, jakby co :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ