żywiołGife pisze:A jak sobie radzisz na zmianach? Trenujesz to, czy na zawodach na żywioł?

Moderator: infernal
żywiołGife pisze:A jak sobie radzisz na zmianach? Trenujesz to, czy na zawodach na żywioł?
eee tam zaraz szóstkaKrzychu M pisze:Test rowerowy zdany na szóstke z plusem.![]()
no powoli, powoli i mozolnie ide do przodu i co najważniejsze nic nie boliKrzychu M pisze:Swoją drogą w bieganiu idzie Ci coraz lepiej o postępach w pływaniu nie wspomnę.![]()
w sumie to zima była spoko, bo na treningach biegało sie nie najgorzej a i postępy były, ale w startach właśnie wiosennych byłą powiedzmy klapaKrzychu M pisze:Po niezbyt udanej zimie,na wiosne ruszyłeś z kopyta i oby taki progres się utrzymywam,czego Ci życze.
jakoś mi ten rower sie podoba i widze u siebie jeszcze rezerwypulchniak pisze:No, no na rowerze dajesz radę
ja to traktuje jako sprawdzenie formy, w którym miejscu obecnie jestem i czego moge sie spodziewać podczas jazdy na rowerze. nie mam żadnego rozpisanego treningu ani na rower ani na pływanie, co mi sie umyśli w danym dniu to to robieLadyE pisze:a o co chodzi z tym testem?
ja sobie zrobie tez cos na wzor testu w weekend :P
oj ciężko to powiedzieć bo to nie jest zależne ode mnieLadyE pisze:rozumiema co ile czasu robisz testy?
pulchniak pisze:Jaki jest ruch w Puszczy na trasie na której pomykasz?
panowie ja mam w lesie asfalt! z nawrotami jest go ok 50kmgrim80 pisze:Właśnie, Wojtek - w którym miejscu robisz te rowerowe testy? Po Puszczy to prawie jak MTB, a Frydman to zdaje się 100% po asfalcie?
szczerze Ci powiem że do końca to nie wiemKrzychu M pisze:Wojtku czy te 200-setki maja być tak szybko biegane w Twoim planie?
Mnie od samego czytania mięśnie bolą.U mnie by się to na bank skończyło naciągnięciem dwójki.
To tak trzymaj!panucci10 pisze:szczerze Ci powiem że do końca to nie wiemKrzychu M pisze:Wojtku czy te 200-setki maja być tak szybko biegane w Twoim planie?
Mnie od samego czytania mięśnie bolą.U mnie by się to na bank skończyło naciągnięciem dwójki.
ale biegam to na samopoczucie i zawsze zostawiam sobie rezerwe tak żeby na koniec zrobić jeden lub dwa odcinki szybciej!
biegam te 100m i 200m zawsze na tym samym odliczonym odcinku po asfalcie żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Tearz nie robie nic na siłe <w sensie nie tą siłe jako moc> tylko bardziej tą mentalną
biegam bez napinki i staram sie kontrolować swoje poczynania w każdym momencie, kilometraż się ładnie zmniejszył, nic mnie nie boli, mięśnie chyba przyzwyczaiły się do tego typu treningu więc chyba wszystko jest ok
? Do tego doszedł rower i więcej pływania, może też przez to ogólnie czuje się lepiej? Sam nie wiem! Mam nadzieje że wszystko zmierza ku dobremu
jedyne czego jeszcze chce to wiecej czasuKrzychu M pisze:To tak trzymaj!
Nic nie boli,sprawia Ci to frajde to czego więcej chcieć.