

A co do Twojego biegania to coś czuje że bedziesz tak grafik układał że nabiegasz pewnie tyle co w zimie


Moderator: infernal
Zgadza się,na spinningu jest masakra.pulchniak pisze:Kris ja jak biegam na bieżni to wybieram taka przy przeszklonych drzwiach i zazwyczaj je sobie otwieram. Trochę pomaga, o ile na zewnątrz jest chłodno. Ale ilość potu jaka się ze mnie wylewa jest imponująca. Więcej tylko na spiningu.
Oby to co napisałeś się sprawdziło w moim przypadku.scouser pisze:Wreszcie wracasz do normalnych treningówPewnie plan Danielsa wydaje się być dla Ciebie teraz lekkim treningiem w porównaniu do niemieckiej zajezdni, ale jego metody większości przynoszą efekty, a mądrze planując jego treningi na szczęście ciężko o kontuzję czy przemęczenie
Nie wspominasz nic o bólu żeber,więc to dobry prognostyk.mihumor pisze:Jeszcze do wczorajszych twoich interwałów tempowych, myślę, że powinieneś robić przerwy 1,5 minuty, Daniels każe robić 1/5 czasu biegu, to tak ok 75 sek u Ciebie by było więc półtora minuty byłoby też ok i pewnie ta ostatnia kolejka by lepiej weszła, te przerwy mają uczyć szybkiego wypoczynku, by organizm szybko zrzucał "zakwaszenie", za krótkie przerwy powodują, że kolejne powtórzenia są na większym zmęczeniu niekoniecznie pożądanym, na takim początkowym etapie lepsze nieco dłuższe przerwy niż przykrótkie, potem można je skracać na wyczucie. Myślę więc, że to nie twoja słabsza dyspozycja (choć trochę też bo cudów ni mo) ale przykrótkie przerwy przyczyniły się do takiego odbioru dobrego w sumie treningu. Ja dziś biegałem 2x3km P po 4,07 na przerwie 3,5 minuty - poszło ale strasznie sztywny i mułowaty jestem, łatwo nie było ale przed to nie wiedziałem czy w ogóle dam radę
![]()
Teoretycznie można zwiększać dystans o 10km co 3 tyg.Jak na razie mam uraz psychiczny związany z kontuzją i nie planuję więcej jak 80,choć w lipcu kusi.Oddaje córke na 3 tyg.wakacje i będzie więcej czasu.panucci10 pisze:Jak dla mnie te interwały wyszły super! Dopiero zaczynasz biegać po kontuzji i jeszcze nie jesteś w gazie a tu juz takie czasy kręcisz! Pieknie! 40min to kwestia czasu!
A że tak się zapytam, w II fazie pisałeś że max bedzie do ok 73km a w III fazie jak to sie przedstawia?
Krzychu M pisze:Teoretycznie można zwiększać dystans o 10km co 3 tyg
Krzychu M pisze:choć w lipcu kusi
Krzychu M pisze:Oby mnie zły duch nie podkusił do jakiegoś szaleństwa biegowego.
Te 40 minut musi poczekać do września/października.Ale widzimy się w Rybniku.mar_jas pisze:Widzę ze już powrót do pełnej sprawności uskutecznionytempa zarzucasz ze hej....ale to dobrze
Teraz tylko uważaj na urazy, bo widze że zmieniłeś trochę podejście i przetrenowanie już nie grozi.....no i czekam na te 40min na 10km
powodzenia
Wszystko może się zdarzyć ......panucci10 pisze: no i coś czuje że duchy Cie jednak dopadną w lipcu obyś nie raz tylko odganiał te duchy