10k ponizej 50minut ze spiewem na ustach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 31 gru 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich zabieganych .
Jak trenowac zeby spokonie przebiec 10k ponizej 50minut
Teraz kilka slow o sobie 43lata 95kg biegam od pazdziernika ubieglego roku w tym roku bieglem 3X na zawodach 10k najlepszy czas to 51,2 ale nie bylo to raczej tetno konwercyjne .Bieglem tez 10mil w 1,33 Liczac moje hrmax wg wzoru 220-wiek to okolo 180 Na 10k mialem hr 174
Obecnie biegam 3x w tygodniu obecnie po 14km co drugi tydzien dokladam 1km i wykonuje jeden dzien 6km plus kilka 30s przebiezek Gdy biegam te kilometry moje tetno konwersyjna to w granicach 150 tylko ze wtedy moja szybkosc spada powyzej 6minut/km
Jak powinienem ukierunkowac trening Czy lepiej jest wydluzac kilometry i biegac w zakresie hr 160 Czy lepiej krotsze a szybsze bieganie
Moj cel na ten rok to polmaraton w 6 pazdziernika w Brukseli
Pozdrawiam
Jak trenowac zeby spokonie przebiec 10k ponizej 50minut
Teraz kilka slow o sobie 43lata 95kg biegam od pazdziernika ubieglego roku w tym roku bieglem 3X na zawodach 10k najlepszy czas to 51,2 ale nie bylo to raczej tetno konwercyjne .Bieglem tez 10mil w 1,33 Liczac moje hrmax wg wzoru 220-wiek to okolo 180 Na 10k mialem hr 174
Obecnie biegam 3x w tygodniu obecnie po 14km co drugi tydzien dokladam 1km i wykonuje jeden dzien 6km plus kilka 30s przebiezek Gdy biegam te kilometry moje tetno konwersyjna to w granicach 150 tylko ze wtedy moja szybkosc spada powyzej 6minut/km
Jak powinienem ukierunkowac trening Czy lepiej jest wydluzac kilometry i biegac w zakresie hr 160 Czy lepiej krotsze a szybsze bieganie
Moj cel na ten rok to polmaraton w 6 pazdziernika w Brukseli
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
zrzucenie 10kg powinno wystarczyć.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Fachowcem nie jestem, ale jestem za to zwolennikiem wolno i długo. Dlatego ja bym był za zwiększeniem kilometrażu i bieganiem w tempie konwersacyjnym. Dodatkowo raz w tygodniu dorzuciłbym na koniec treningu 5-10 przebieżek. Od czasu do czasu warto zrobić też intensywniejszy bieg na krótszym dystansie. No i nie zapominaj o wybieganiach. W moim treningu kilometraż to podstawa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
maly na tym poziomie z treningiem biegowym nie trzeba kombinować, wystarczy regularnie spokojnie biegać, robić przebieżki i zadbać o ogólna sprawność i siłę.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Zgadza się dlatego przede wszystkim polecam dużo biegać. Jednak wiem, że niektórych nuży takie wolne bieganie jedynie dlatego wspomniałem o możliwości dołączenia przebieżek czy II/III zakresu od czasu do czasu 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tylko potem maly mamy takie tematy jak ten obok dot. 30km...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Co racja to racja. Dlatego trzeba pamiętać, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i umiar. Chociaż bez bicia się przyznaję, że i ja mam z tym problem 

- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko Ty, Mały, masz kilka lat doświadczenia i < 3 godziny w maratonie (których zresztą byłem świadkiem
).
Większość osób ma natomiast kilka worów ambicji i tempo 3 km/h na treningach. To nie jest najlepsza podstawa do eksperymentowania z wydłużaniem dystansów.
@System - ogólnie zgadzam się z przedmówcami, biegaj średnio wolno lub wolno i DOŚĆ dużo (ale na typowym treningu znaczne wykraczanie poza barierę 10 km raczej będzie mijało się z celem), raz w tygodniu rób dłuższe wybieganie (tylko, błagam, nie 30 km...). Jeśli uda Ci się znaleźć na to czas, rób w tygodniu też jakiś mocny akcent - ja uwielbiam tempówki (mocny bieg, teoretycznie powinien być na granicy komfortu, mnie zazwyczaj nie wychodzi i tę granicę przekraczam); możesz zdecydować się na też na lżejsze interwały. Pod 50 min/10 km szybkość nie jest jakaś konieczna, ale będzie wskazana, dlatego jeśli nie chcesz robić typowych akcentów, spróbuj jeden trening w tygodniu z tych "standardowych" pobiec troszkę szybciej.

Większość osób ma natomiast kilka worów ambicji i tempo 3 km/h na treningach. To nie jest najlepsza podstawa do eksperymentowania z wydłużaniem dystansów.
@System - ogólnie zgadzam się z przedmówcami, biegaj średnio wolno lub wolno i DOŚĆ dużo (ale na typowym treningu znaczne wykraczanie poza barierę 10 km raczej będzie mijało się z celem), raz w tygodniu rób dłuższe wybieganie (tylko, błagam, nie 30 km...). Jeśli uda Ci się znaleźć na to czas, rób w tygodniu też jakiś mocny akcent - ja uwielbiam tempówki (mocny bieg, teoretycznie powinien być na granicy komfortu, mnie zazwyczaj nie wychodzi i tę granicę przekraczam); możesz zdecydować się na też na lżejsze interwały. Pod 50 min/10 km szybkość nie jest jakaś konieczna, ale będzie wskazana, dlatego jeśli nie chcesz robić typowych akcentów, spróbuj jeden trening w tygodniu z tych "standardowych" pobiec troszkę szybciej.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 31 gru 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki za odpowiedzi. Wasze porady sa zgodne z tym co robie w tej chwili 3dni po 15 km na nastepny tydzien 2x16 plus jeden dzien na szybsze bieganie Wiem ze mam teraz jeszcze duzy zapas balastu i jak mysle ok 10kg moge jeszcze zrzucic .
Pozdr
Pozdr