Witam , tydzien temu w czwartek podczas biegania po przebiegnieciu jakis 500-700 metrow poczulem silny ból lewej łydki znacznie zwolnilem i probowalem to rozbiegac ale nic z tego bol nie ustepowal, reszte dnia chodzac kulalem, na drugi dzien podczas chodzenia bol byl bardzo maly i juz nie kulalem. po czterech dniach nie czulem juz prawie nic bólu (gdy nacisnolem palcem lydke to troszke bolalo) wiec postanowilem znow sprobowc pobiegac, po przebiegnieciu 300 metrow sytuacja sie powtorzyła i zakonczylem bieganie. Tym razem przeszlo mi po dwoch dniach ( przynajmniej tak mi sie wydawalo) dzis poszedlem znowu biegac i po 1km powtorka z rozrywki, niby biegne wszystko jest ok i nagle lapie mnie ten ból ktory uniemozliwia dlaszy bieg. Zrodlo bolu wydaje sie byc umiejscowione idealnie po srodku miedzy kolanem a kostka oczywiscie z tylu w łydce , bol dosc silny i ciagnacy, nie boli gdy siedze i leze , boli gdy uniose palce u stopy do góry. A i jeszcze moge dodac ze nie boli podczas jazdy rowerem ( przejechalem wczoraj 40 km i nic mnie nie bolalo)
Co to moze byc ??? Achilles ?? (czytalem ze achilles boli tuz powyzej pięty a moj bol jest wyzej )
Jak długa przerwe w bieganiu powienienem sobie zrobic ??
jakie leki zastosowac??
z gory dzieki za pomoc
bol lewej łydki
- robertza
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 15:36
- Życiówka na 10k: 44'22"
- Życiówka w maratonie: 3:34'25"
Z opisu wygląda na płaszczkowaty lub piszczelowy tylny. Brak rozciągania najczęściej powoduje przeciążenie tych mięśni. Zapobieganie jest dość proste, ale trzeba się zająć, bo inaczej poważna kontuzja Cię czeka. Leki to może jeszcze nie, przerwa w bieganiu tak, rozciąganie, lód kilka razy dziennie. Poczytaj o kontuzjach tych mięśni. I dużo ćwiczeń core i wzmacniających, np. wspięcia na palce.
- we love run -
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Żadnego rozciągania i biegania. Od razu na USG idź. Naprawde nie warto samemu kombinować. 7 tyg temu miałem to samo. Ból w łydce, niewielki próbowałem przez 2-3 tyg rozciągać i biegać. USG zrobiłem po 3 tygodniach, wynik był taki że prawie zerwałem brzychaty łydki, jak to lekarz powiedział, rozcięgno między mieśniami popruło się jak stare gacie. Teraz 7 tyg bez biegania i jakieś 4-6 jeszcze przede mną + pewnie z 3 miechy aż wróce do pełnej sprawności także sezon w dupie. Naprawde USG wszystko powinno wyjaśnić.