rubin - komentarze

[Angua]

Monia, pięknie! Gratulacje, jesteś wielka!

[acer]

Fajny ten dyplom

Monika nie masz wyjścia kącik w domu na medale, dyplomy i puchary musisz wygospodarować!

[rubin]

no właśnie , w kącie leżą

Grzesiek - nie wiem, czy w kanadiach, ale wiem, że sobie chwalił - bo nawet w rozpadających sie juz pobiegł

[Kanas78]

Super! Zazdroszczę formy

[siena_driver]

Monia, zaczynasz mnie przerażać Strome zbiegi, podbiegi po kamolach, po nocy?!
Chyba trzeba do Naczelnego pisać, że z takimi "jajami" to Ty w dziale męskim powinnaś publikować i trzeba Ci szybko bloga przenieść

[rubin]

Karolina nie ma co zazdrościć formy - masz lepszą ode mnie; chwilami tak sapałam że hoho )

Grzechu - mieszkasz praktycznie na Jurze - więc wiesz - że trudno nie docenić jej walorów ; sama w nocy bym się nie odważyła - ale w grupie - to zupełnie co innego; jak świeci kilka czołówek jednocześnie - nie jest tak strasznie i coś tam widać
a poza tym: jak się chce biegać crossy i po górkach - to po prostu trzeba biegać crossy i po górkach ; stara prawda taka

[już tu byłam]

Rubin...
czas na szczerość - najpierw jak czytałam o Twoich zapędach do biegania, nazwijmy go ogólnie bieganiem w naturze, przełajowym - to myślałam sobie "po co takie kombinacje". Każdy chodnik osiedlowy to siłownia biegacza... Po co gdzieś się zapuszczać w lasy, górki, haratać nogi o wystające gałęzie...?
A teraz...
Każdy Twój wpis, zdjęcia i ta atmosfera, powoduje u mnie zmianę kierunku marzeń biegowych Już nie jest moim top top top marzeniem maraton po płaskim, ale KONICZYNKA itp.
Ps. Na fb koniczynki już nawet pytałam, czy się można jakimś cudem zapisać już na za rok, bo miejsca przecież ograniczone bardzo, ale jeszcze nie co w sumie nie dziwi
Ps2. Właśnie główkuję, gdzie w Poznaniu można się tak wyhasać w otoczeniu zielonego i żeby jakieś góreczki były

[Angua]

Monia, zazdroszczę, że masz możliwości takie, ja bym wolała pohasać po lesie, a niestety jestem zmuszona tłuc moje biedne nogu asfaltami i kostka
Ciekawe, jak się biega po cimnicy, może w końcu w ten poniedziałek uda mi się pobiegać z Night Runners, na pewno atmosfera zupełnie inna.
Ech, dobrze się masz ....

[rubin]

no wiesz, Monia - nie wszystko mam tak pod nosem - w niektóre miejsca jeździmy busami, pociągiem ; kwestia organizacji ; na szczęście późnym wieczorem mąż jest w domu i może zostać z młodą - a ja mam wychodne

Ala fajnie czytać, dzięki nie wiem jak tam okolice Poznania - ale coś wydaje mi się, że macie tam sporo ciekawych zielonych terenów; podejrzyj np. blog P@wła - co do przyszłorocznej Koniczynki - liczę na to, że się odbędzie; będę pilnować terminu bo w tym roku na siłę mnie dopisali - miejsca rozeszły się w 4 dni

[Leemonca]

Moniko!
Jak zwykle - piękne krajobrazy.... a biegi w takich warunkach będę na razie podziwiać u Ciebie...i nie chodzi mi tu o biegi nocne....bo na to spróbuję namówić "naszą" ekipę
Masz parę....! Fajna ekipa

[rene87]

Dla mnie jestes niezrownana ! Masz moc Monika ! zreszta ostatnie 18 kaemow w takim tempie mowia same za siebie - pieknie
A widoki fantastyczne - zazdraszczam !

[rubin]

bez przesady, nie jest aż tak ; dziś wyraźnie czuję w nogach wczorajsze bieganie, może nie ma zakwasów - ale jestem zmęczona trzeba jeszcze popracować nad siłą mięśni bo słabe są ...

[P@weł]

Alu, jakby co, zapraszam co niedziela na 10tą nad Rusałkę, biegamy tam stadnie w ramach zBiegiemNatury. Co prawda standardowe kółko wokół Rusałki "obfituje" w jeden, może dwa krótkie podbiegi, ale jak się zapuścić bardziej (np. z grupą naszego "trenejro", Piotra alias Kulawy o 9tej) to można się po górkach wyhasać - biegaliśmy razem w resztkach Fortu VIa, który jest w sąsiedztwie i pętelka dała nam popalić Poza tym wokół biegostrady na Strzeszynek jest też kilka podbiegów, ale ciężko je nazwać "górami". Chcę się wybrać znów do WPNu, w rejon Jez. Góreckiego, tam jest fajnie pofałdowany teren i pięknie do tego .
mamy niewielką, a fajna grupkę biegową, można znaleźć nasz fanpag'e TU

[już tu byłam]

Alu, jakby co, zapraszam co niedziela na 10tą nad Rusałkę, biegamy tam stadnie w ramach zBiegiemNatury. Co prawda standardowe kółko wokół Rusałki "obfituje" w jeden, może dwa krótkie podbiegi, ale jak się zapuścić bardziej (np. z grupą naszego "trenejro", Piotra alias Kulawy o 9tej) to można się po górkach wyhasać - biegaliśmy razem w resztkach Fortu VIa, który jest w sąsiedztwie i pętelka dała nam popalić Poza tym wokół biegostrady na Strzeszynek jest też kilka podbiegów, ale ciężko je nazwać "górami". Chcę się wybrać znów do WPNu, w rejon Jez. Góreckiego, tam jest fajnie pofałdowany teren i pięknie do tego .
mamy niewielką, a fajna grupkę biegową, można znaleźć nasz fanpag'e TU

Paweł dziękuję
Polubione, do zobaczenia
Rubin, wybacz spam

[P@weł]

Monia, wybacz spam, tylko na koniec: dziś o 20tej też tam biegamy, nieformalnie, w pięcioro...7-10km, tempo towarzyskie tylko umawiamy się w innym miejscu jakby co, pytaj w moich komentarzach. Pzdr